Jedna z najbardziej rozpoznawalnych giełd kryptowalut – singapurska Crypto.com nie zatrzymuje się w silnej ekspansji na europejskim rynku. Zgodnie z opublikowanym właśnie oświadczeniu na Cointelegraph, firma uzyskała ostateczną aprobatę cypryjskich władz i może zacząć legalnie świadczyć usługi w tym kraju.
Crypto com znana jest szerszej publiczności z bardzo agresywnie prowadzonej akcji reklamowej – logo firmy możemy zobaczyć na wyścigach Formuły 1, meczach NBA czy galach UFC. Marka ta jest także kojarzona z takimi gwiazdami ekranu jak Matt Damon. Równolegle z działaniami marketingowymi, firma ubiega się o uregulowanie swojego statusu prawnego w kolejnych krajach -dotychczas zgody na działanie zostały uzyskane między innymi we Włoszech, Grecji, Dubaju czy Singapurze. Współzałożyciel oraz CEO Crypto.com – Kris Marszalek zapewnia, że jest to jedynie kolejny, znaczący milowy krok w realizacji strategii podbijania nowych rynków.
Należy podkreślić, że Europa stała się bardzo ważnym rynkiem także dla innych giełd, które jednocześnie zdają sobie sprawę, że specyficzna sytuacja prawna UE wymusza zdecydowane kroki w kierunku uregulowania swojej sytuacji prawnej na tym obszarze. W marcu 2022 r. zgodę na prowadzenie działalności na terenie Cypru uzyskała giełda FTX. Zgodnie z publikowanymi informacjami, także Coinbase coraz poważniej podchodzi do swojej ekspansji na rynku europejskim.
Założona w 2016 roku Crypto.com posiada obecnie około 50 milionów użytkowników, którzy na udostępnionej platformie mają możliwość handlu ponad 250 kryptowalutami, korzystać z wielu opcji pasywnego zarabiania a także dedykowanej, kryptowalutowej karty kredytowej. Obecnie giełda Crypto com znajduje się na 8 miejscu rankingu największych giełd kryptowalut publikowanym przez CoinGecko.
Dążenie tak poważnych graczy rynku krypto jak FTX, Crypto com czy Coinbase do uzyskiwania zgód instytucji finansowych na świadczenie swoich usług potwierdza to, że rynek kryptowalut – początkowo uważany za wolny od wszelkiej kontroli czy nadzoru nieuchronnie zbacza w kierunku uregulowanego i sformalizowanego sektora finansowego. Z jednej strony powinno to zwiększyć bezpieczeństwo naszych środków na rachunkach, z drugiej natomiast daje instytucjom możliwość kontrolowania naszych transakcji i uzyskiwania wielu innych, często bardzo wrażliwych informacji na nasz temat.
