Unia Europejska szykuje falę nowych podatków i podwyżek. Jeden o 250% w górę. Ceny tych produktów wystrzelą
Rząd przygotował na przyszły rok całą listę nowych podatków i podwyżek już istniejących. W górę pójdzie m.in. opłata reprograficzna, opłata paliwowa, podatek cukrowy, czy stawka VAT na napoje bezakoholowe będące odpowiednikami napojów alkoholowych. A to nie wszystko. Kolejna fala podatków nadejdzie z Brukseli. Unia Europejska szykuje tworzy podatki oraz szykuje podwyżki, które bardzo mocno uderzą w kieszenie konsumentów.
Unia Europejska szykuje nowe podatki. Oto co podrożeje
Rok 2026 jawi się jaki moment wielu podwyżek i nowych podatków. Całą listę nowych opłat szykuje nie tylko rząd, ale również unijni urzędnicy. W wyniku tych działań kilka produktów bardzo mocno zdrożeje. Po kieszeni mocno dostaną przede wszystkim palacze.
Komisja Europejska planuje wprowadzenie znaczych podwyżek akcyzy na papierosy oraz podgrzewany tytoń. Akcyza na papierosy wzrośnie o 139%, a na tytoń do palenia o 250%. W ramach mechanizmu nowego mechanizmu podatkowego państwa członkowskieg będą oddawać 15% wpływu z podatków do unijnego budżetu. Wstępne szacunki mówią o wzroście cen paczki wkładów tytoniowych do nawet 40 zł. To ponad 50% więcej, niż kosztuje obecnie. Dla palaczy to fatalna wiadomość, ale z perspektywy urzędników ta branża to żyła złota. W samej Polsce jest około 8 mln palaczy, a w całej Unii Europejskiej około 100 mln.
Niestety szykują się też podatki, które uderzą w znacznie szerszą grupę. Od nowego roku zacznie obowiązywać tzw. węglowy podatek graniczny (CBAM). Z założenia podatek ma uderzać w państwa o niższych standardach ekologicznych, jak Chiny i USA, to w praktyce uderzy w zwykłych obywateli.
Jak informuje Bizblog, import części produktów i urządzeń wzrośnie nawet o 38%. Podwyżki obejmą takie produkty jak sprzęt AGD (lodóki, pralki, telewiztory itp.) oraz samochody, co przede wszystkim odczują przedsiębiorstwa, które kupują floty pojazdów firmowych.
Chiny od dawna ignorują proekologiczne zalecenia. Stany Zjednoczone za prezydentury Donalda Trumpa również odchodzą od tych zaleceń. Oba mocarstwa na pierwszym miejscu stawiają rozwój i wyniki gospodarcze. Rodzi się coraz więcej wątpliwości co do tego, że uparte trwanie UE przy zielonych standardach na pewno ma sens.
Co szykuje dla nas rząd?
Już same podatki, które planuje wprowadzić Unia Europejska, mocno uderzą w kieszenie obywatel. A trzeba pamiętać, że lista nowych opłat i podwyżek starych danin w Polsce, jest jeszcze dłuższa. Od przyszłego roku na pewno zapłacimy więcej za sprzęt elektorniczny. To wynik zatwierdzenia podwyżki opłąty reprografaicznej, które budziła ogromne kontrowersje i sprzeciw.
Koalicja przegłosowała również podwyżkę podatku cukrowego. Szczególnie mocno podrożeją popularne energetyki. Zgodnie z zatwierdzonymi zmianami dodatek za kofeinę lub taurynę skoczy z 0,10 do 1 zł, co oznacza aż 900% wzrost. Rząd zrówna również stawkę VAT dla napojów bezalkoholowych, do tej, która obowiązuje dla ich alkoholowych odpowiedników.
Jakby tego było mało politycy lewicy zaproponowali niedawno podatek tłuszczowy, który ma objąć tzw. żywność wysoko przetworzoną.
