Ripple, a w zasadzie jego token XRP to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci rynku kryptowalut. Przez wielu jest uważany za kryptowalutę największych banków i korporacji, które we wczesnym stadium rozwoju kryptowalut zauważyły okazję na zbicie fortuny na naiwnych inwestorach. Dość często można usłyszeć przydomek jakim określa się XRP – banksterska kryptowaluta. Faktem jest, że Ripple skupia się głównie na systemie bankowym i stworzeniu alternatywy dla między bankowych i korporacyjnych rozliczeń międzynarodowych liczonych w miliardach dolarów. I patrząc dokąd to wszystko idzie, można powiedzieć, że za kilkanaście lat to Ripple będzie stanowiło trzon światowego systemu bankowości.
Zła sława i wielkie pieniądze
Pomimo ogólnie negatywnego sentymentu większości inwestorów na rynku kryptowalut, XRP od lat utrzymuje się w top 3 pod względem kapitalizacji. Kryptowaluta bankierów, narzędzie do manipulowania ludźmi przez Wall Street, największy scam w historii krypto, banksterska kryptowaluta. To jedynie niewielki procent negatywnych określeń dla Ripple i jego tokena jakie można znaleźć w Internecie. Niestety z przykrością dla jego przeciwników, XRP mocno trzyma się swojej trzeciej pozycji z prawie 11 miliardami USD kapitalizacji. Następne za nim Tether, BCH czy LTC musiałyby urosnąć ponad 2.5 krotnie aby mu zagrozić.
Kolejny produkt
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Ripple Xpring, spółka córka głównej firmy Ripple, stworzy platformę, która pozwoli deweloperom jakiejkolwiek aplikacji na zintegrowanie systemu płatności kryptowalut i fiatów. Kod tej platformy jest otwarty i dostępny dla wszystkich. Jest to więc jedynie kwestia czasu kiedy Ripple i rozwiązania sygnowane jego marką będą stawać się coraz bardziej popularne.
Najwięksi grają z Ripple
Główną ideą Ripple są jednak transfery bankowe. Stąd też powstała platforma RippleNet, która łączy już ponad 200 banków z 40 krajów, które mogą przesyłać między sobą pieniądze w mgnieniu oka. RippleNet zapewnia mniejsze koszty operacyjne niż tradycyjne systemy informatyczne, jasno określone zasady i standardy, a także ogromną bazę doświadczonych ekspertów w jednym miejscu. Żeby nie rzucać słów na wiatr, warto wspomnieć, że do RippleNet należą tacy giganci jak: American Express, MoneyGram, Santander, Banco Rendimento, Interbank czy Vitesse. CEO jednego z oddziałów banku Santander określa współpracę z RippleNet pozytywnie:
Klienci, którzy nie dokonywali wcześniej przelewów międzynarodowych, teraz korzystają z tej usługi, klienci korzystający wcześniej z przelewów międzynarodowych robią teraz więcej transakcji, a klienci, którzy skorzystali z konkurencyjnych ofert, wrócili do nas z powodu korzyści jakie płyną z oferty One Pay.
A czy Ty nie wierzysz banksterom z Wall Street i ich shitcoinowi? Czy może jednak widzisz realną wartość w innowacyjnym dla płatności transgranicznych systemie transferu pieniędzy stworzonym przez Ripple?
Maciej Kmita