WikiLeaks chce globalnej blokady platformy kryptowalutowej Coinbase

Zespół WikiLeaks poprzez swój profil na twitterze ogłosił, iż platforma wymiany kryptowalut Coinbase zablokowała oficjalny sklep internetowy Wikileaks bez podania przyczyny i wyjaśnień. WikiLeaks podało również, że ​​ich konto z portfelem walut wirtualnych na Coinbase zostało zablokowane. Z powodu zamknięcia ich oficjalnego sklepu, WikiLeaks zamierza w przyszłym tygodniu wezwać do globalnej blokady platformy Coinbase, jako „nieprzystosowanego członka społeczności kryptograficznej”.

Sklep internetowy WikiLeaksShop sprzedawał głównie odzież, czy też akcesoria domowego użytku (zegary ścienne, podkładki komputerowe). Sklep był więc nieinwazyjny i nie powinien zaliczyć się do nieodpowiedniej polityki platformy Coinbase. Według WikiLeaks, ruch platformy kryptowalutowej był nagły, a Coinbase nie przedstawił kompletnie żadnych wyjaśnień. WikíLeaks zamierza teraz wziąć sprawy w swoje ręce, a efekt działań organizacji będziemy mogli oglądać w następnym tygodniu.

Klienci w WikiLeaksShop mogli płacić m.in w Bitcoinach, EthereumLitecoinach, Bitcoin Cash, czy też, Dash, Dogecoin, Neo, Namecoin, Vertcoin, Monero i ZCash przez platformę płatniczą Coinpayments.net.

Coinbase pod regulacyjnymi instytucjami w USA?

Organizacja wstawiła również część listu email, który rzekomo wysłano do nich z Coinbase. List email odwołuje się do Financial Crimes Enforcement Network (Fincen). Fincen zajmuje się analizą i zbieraniem danych różnych firm (w tym kantorów i giełd kryptowalut), w celu wyeliminowania ryzyka prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. W piśmie stwierdza się, iż „Coinbase jest uregulowaną firmą świadczącą usługi pieniężne w ramach Fincen (rządowa organizacja regulacyjna) i jest zobowiązany do wdrożenia mechanizmów zgodności z przepisami”

Firma Coinbase, która jest zarejestrowana w Amerykańskiej Komisji ds. Przestępczości Finansowej, stwierdziła jedynie, iż konto WikiLeaks zaangażowało się w niedozwolone użycie z naruszeniem  warunków i usług platformy. Następnie sklep WíkiLeaks otrzymał polecenie przekierowania pozostałego salda na zewnętrzny cyfrowy portfel. Czytelnicy i entuzjaści WikiLeaks szybko stanęli w obronie witryny, niektórzy z nich napisali nawet, że w odpowiedzi odejdą z platformy Coinbase.

WikíLeaks zostało założone w 2006 roku i w ogromnej mierze zależy od dotacji na utrzymanie witryny (większość dotacji przychodzi w Bitcoinach), dzięki czemu organizacja jest w stanie publikować ocenzurowane dane. Konto organizacji na twitterze posiada ponad 5 milionów obserwujących.

Zapraszamy również do zapoznania się z platformą Coinbase, którą opisaliśmy w: Coinbase – opis giełdy.

Komentarze