Ataki DDoS na giełdy kryptowalut pod okiem prawników
Kancelaria prawnicza Berns Weiss LLP specjalizująca się w tematyce kryptowalut przyjrzy się roszczeniom użytkowników giełd Kraken oraz Poloniex w związku z atakami DDoS (ang. Distributed Denial of Service czyli rozproszona odmowa usługi) na te portale. Prawnicy zbadają, czy nie doszło nadużyć ze strony obu portali oraz czy nie mamy do czynienia z manipulacją kursem.
Dział Berns Weiss LLP zajmujący się kryptowalutami nawiązał kontakt z osobami szukającymi potencjalnych dróg prawnych przeciwko Poloniex i Kraken, w sprawie ostatnich wielkich operacji wyprzedaży walut połączonych z atakami DDoS na tych giełdach.
Źródło: Berns Weiss LLP
Jednocześnie kancelaria zaznacza, że jest zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków i stawianie oskarżeń. Bardzo możliwe, że ataki nie mają nic wspólnego z transakcjami i spadkami cen. Wielu użytkowników natomiast w obawie przed kolejnymi atakami wycofało swoje pieniądze z handlu na większych giełdach.
Przypomnijmy, dnia 7 maja 2017r na giełdzie Kraken zostało złożone zlecenie sprzedaży dużej ilości kryptowaluty Ethereum co spowodowało spory spadek ceny, po czym serwis z powodu ataku został wyłączony uniemożliwiając podjęcie jakichkolwiek działań. Dzień później niemalże identyczny los spotkał giełdę Poloniex. Grono użytkowników handlujących Ethereum z dźwignią straciło na kontraktach nie mogąc zareagować.
Ataki na giełdy kryptowalut są stają się coraz częstszym procederem, m.in. ataki DDoS w grudniu 2016 przeżył BTE-e a na początku tego roku ich ofiarą padł również Bitfinex. Wzrastająca popularność kryptowalut sprawia, że interesują się nimi nie tylko zwykli użytkownicy. Giełdy starają się cały czas podnosić standardy bezpieczeństwa aby chronić osoby przechowujące tam swoje pieniądze. Przykładem może tutaj być giełda Bitbay która wyszła obronną ręką z ataku z początku lipca 2015r.
W dobie prężnie rozwijającego się rynku kryptowalut bezpieczeństwo staje się kluczową sprawą dla całej społeczności. Zarówno dla samych użytkowników jak i właścicieli kopalni oraz giełd. Przykłady takie jak wyżej pokazują, że los naszego kapitału jest w dużej mierze w rękach platform wymiany. Możemy mieć zatem nadzieję, że serwisy i administratorzy dbają o to, żeby takie sytuacje nie miały miejsca. Należy również pamiętać o tym, że największe bezpieczeństwo zapewnia trzymanie ich na cold lub paper wallecie, gdzie dostęp do nich mamy jedynie my. Powierzanie monet stronom trzecim jest bowiem zawsze obarczone ryzykiem.
Rafał Żuchnik
Nie ma się co dziwić, że ktoś w końcu postanawia rzucić na to okiem. Oby nie okazało się, że giełdy były w to jakiś sposób zaangażowane, bo wtedy już naprawdę będę bał się zaufać jakiekolwiek instytucji hehe
Mam nadzieje, że do momentu kiedy skończę studia prawnicze, kryptowaluty dalej będą w Polsce niszą, inaczej ciężko będzie z moją pracą 😀
Co do artykułu – oczywiście że zerkną na to prawnicy. Jak dla mnie to giełdy obracające taką ilością pieniędzy powinny być pod regularnym nadzorem, w tym prawnym.
Nie ma się co dziwić, że ktoś w końcu postanawia rzucić na to okiem. Oby nie okazało się, że giełdy były w to jakiś sposób zaangażowane, bo wtedy już naprawdę będę bał się zaufać jakiekolwiek instytucji hehe
Mam nadzieje, że do momentu kiedy skończę studia prawnicze, kryptowaluty dalej będą w Polsce niszą, inaczej ciężko będzie z moją pracą 😀
Co do artykułu – oczywiście że zerkną na to prawnicy. Jak dla mnie to giełdy obracające taką ilością pieniędzy powinny być pod regularnym nadzorem, w tym prawnym.