Atak 51% w ostatnim czasie zbiera swoje żniwa wśród mniejszych projektów kryptowalutowych. W tym roku, pod wpływem ataku 51% ugięły się takie waluty jak Verge, ZenCash, Bitcoin Gold. Wiele osób ciężko pracuje by wytropić złodziei, ale będzie to trudne. Postanowiliśmy odpowiedzieć na pytanie ile kosztuje przeprowadzenie zamachu na konkretną kryptowalutę i kto może być następną ofiarą?
Atak 51%
Atak większościowy jest, w którym jeden z minerów lub kopalnia posiada większe zasoby obliczeniowe niż reszta sieci kryptowaluty. Skupienie wielkiej mocy otwiera możliwość do wydania tych samych środków podwójnie. Czym jest atak 51% i jak przebiega obrazuje materiał na Youtube
Maj i czerwiec pod znakiem 51%
W ostatnim czasie świat obiegły informacje:
22 maja doszło do Ataku 51% na kryptowalutę Verge. Atak nastąpił między blokami 2155850 i 2206272, hakerzy zdołali wydobyć ponad 30 milionów monet XVG w ciągu kilku godzin.
16 maja Hakerzy włamali się, stosując atak 51% do sieci kryptowaluty Bitcoin Gold. Z giełd zniknęło 18 milionów dolarów.
2 Czerwca sieć ZenCash doświadczyła ataku 51%. Atakujący był w stanie dwukrotnie wydać pokaźne kwoty:
13 000 i 6 600 ZEN – o wartości ponad 550 000 dolarów, według cen z okresu ataku.
Widząc takie informacje, rodzą się pytania: kto stoi za tymi atakami i ile musiał zainwestować środków, aby dokonać kradzieży? Na pierwsze pytanie prawdopodobnie szybko nie poznamy odpowiedzi, o ile w ogóle ją poznamy. Hakerzy, którzy robią tak duże skoki, potrafią zadbać o swoją prywatność. Natomiast na znalezienie odpowiedzi na drugie pytanie pokusili się autorzy strony:
Autorzy korzystając z listy NiceHash obliczyli, ile kosztowałoby wynajęcie wystarczającej mocy obliczeniowej, aby pokryć moc obliczeniową w 51% podczas jednej godziny. Warto podkreślić, że koszt ataku nie obejmuje nagród za wydobyte bloki, które otrzyma górnik. W niektórych przypadkach może to znacząco zmniejszyć koszt ataku, nawet o 80%.Nicehash jest największym rynkiem mocy obliczeniowej dla górników. Opiera się na koncepcji gospodarki dzielenia się, łącząc sprzedawców i nabywców mocy obliczeniowej z całego świata.
Czy ataki są dużym zagrożeniem dla kryptowalut?
Większość znaczących kryptowalut ma za sobą potężną moc obliczeniową, co sprawia, że zdobycie niezbędnego sprzętu do ataku na nie jest praktycznie niemożliwe. Za mniejszymi kryptowalutami stoi znacząco mniejsza moc hashowania, która zabezpiecza sieć. W związku z tym są one bardziej podatne na ataki.
Na rynku górniczym występuje odpowiednia ilość mocy obliczeniowej do wynajęcia, która umożliwia tego typu ataki, bez fizycznego zakupu sprzętu.
W przeszłości, gdy rozważano możliwość przeprowadzenia ataków 51%, większość obliczeń obejmowała koszt sprzętu, energii elektrycznej i konserwacji. Korzystając z takiej metodologii autorzy strony Gobitcoin.io obliczyli, że sprzęt do przeprowadzenia ataku na BTC kosztowałby prawie 6 miliardów dolarów, a koszt energii elektrycznej za jeden dzień pracy koparek wyniósłby ponad 4 miliony dolarów. Nowa metoda „wynajmu do ataku” okazuje się zabójczo niebezpieczna dla mniejszych sieci i jak pokazują ostanie wydarzenia, jest z pewnością opłacalna.
Czy możemy zmniejszyć ryzyko?
Ryzyko możemy zmniejszyć, sprawdzając moc obliczeniową, stojącą za danym projektem. Kryptowaluty takie jak: bitcoin i litecoin są bezpieczne. Problem także nie dotyczy walut opartych na PoS.
Patrząc na dane, dotyczące kosztów związanych z atakami 51% nie ma złudzeń – wiele ataków jeszcze przed nami, pytanie tylko kiedy i na kogo? Podziel się z nami swoją opinią na ten temat i oceń nasz nowy filmik na Youtube.” https://www.youtube.com/watch?v=YC_NRrZXStw „
Komentarz od: ŻET Technologies
Problem z dystrybucją mocy obliczeniowej to zjawisko, które nabiera na sile i w naszej ocenie będzie obok kwestii regulacyjnych kluczowym dla dalszego rozwoju kryptowalut.
Kryptowaluty esencjonalnie to sieci tworzone oddolnie, poprzez swoich użytkowników. Wszelkie próby centralizacji są sprzeczne z ideą otwartych blockchain. Zmożona centralizacja jest potężnym zagrożeniem dla całego funkcjonowania kryptowalut.
Dlatego bardzo ważne jest aby maksymalnie decentralizować sieci kryptowalut, warto sprawdzać w block explorerze danej kryptowaluty jaka jest struktura sieci; czy przypadkiem nie jest w niej pool wydobywczy który kontroluje ponad 50% mocy sieci, czy nie ma 2,3 pooli wydobywczych które kontrolują powyżej 50%, to są naturalne słabe ogniwa.
Nadpisanie historii blockchain poprzez skuteczny atak większościowy nie tylko osłabia legitymizację kryptowalut, ale w końcowym rozrachunku przy wzmożnych atakach może całkowicie unicestwić kryptowaluty.
To co możemy zrobić aby przeciwdziałać takim niepożądanym zjawiskom to wspierać decentralizację sieci poprzez pobieranie oficjalnego portfela kryptowaluty – każda zapisana dodatkowa kopia rejestru blockchain wzamcnia niezależność sieci oraz wybierajmy poole wydobywcze, które nie kontrolują zbyt dużej mocy oblczeniowej, ideałem będzie aby na sieć składało się 20 pooli wydobywczych po 5% mocy obliczeniowej. To gwarantuje bezpieczeństwo i szalenie utrudnia próby przeprowadzenia ataków. Mając na uwadze powagę sytuacji udostępniamy przestrzeń na swoich serwerach – każdy górnik może dołączyć i zaparkować swój park maszyn: https://pool.zet-tech.eu/#/stats
W dalszej perspektywie, niezbędnym wydaje się promowanie użytkowników / górników którzy zachowują się w w/w sposób przez deweloperów, tak aby aktywnie zachęcać do kształtowania odpowiednich nawyków – Ten temat jdnak dopiero zaczyna dojrzewać w głowach i wymaga wiecęj czasu. Dzisiaj 90% kryptowalut zmaga się z nadmierną centralizacją, w tym największe kryptowaluty Bitcoin, Ethereum, Zcash, Monero. Ich w przypadku atak większościowy wynajętą mocą obliczeniową jest mniej realny, ale problem zbyt wielkich pooli wydobywczych jest jak
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
