Glassnode: 'Bitcoin w strefie ryzyka’. 20% spadek BTC na horyzoncie? Oto dane on-chain
Bitcoin spadł i powoli stabilizuje się w przedziale 110 tys. USD. Analiza przepływów na rynku futures i ETF wg. Glassnode’a wskazuje na spowolnienie popytu. Utrzymanie ponad 116 tys. USD może wznowić trend wzrostowy, podczas gdy przebicie w dół grozi spadkiem nawet w okolice 93-95 tys. dolarów za BTC. Coraz częściej padają poważne wątpliwości wokół dalszej hossy na rynku crypto.
Wydaje się to w dużej mierze uzasadnione, patrząc na malejące zainteresowanie funduszami ETF. Co więcej, Strategy nie weszło do indeksu S&P 500, co choć symboliczne, może być wymownym znakiem w kontekście ogólnego momentum szerokiego rynku kryptowalut. Zwłaszcza Bitcoina, bez wzrostów cen którego, w średnim terminie hossa altcoinów jest praktycznie 'nieuprawniona’.
Zmienność Bitcoina spadła, a z obecnego poziomu 'król kryptowalut’ będzie musiał obrać kurs – na północ lub południe. Co nas czeka?
Adresy wielorybów na 7-letnich minimach
Rynek Bitcoina przygląda się uważnie temu, co dzieje się w portfelach jego największych posiadaczy, tzw. „wielorybów”. Najnowsze dane on-chain pokazują, że średnie saldo w portfelach posiadających od 100 do 10 000 BTC spadło do poziomów, których nie widziano od 2018 roku. To zjawisko wywołuje pytania: czy jest to sygnał słabości rynku, czy raczej świadoma dystrybucja wśród inwestorów w coraz dojrzalszym środowisku kryptowalutowym.
Choć wieloryby wciąż kontrolują niemal połowę podaży Bitcoina – około 47%, czyli 9,3 mln BTC, rozłożonych na ponad 2 tysiące adresów – średnia wartość przypadająca na jeden portfel systematycznie spada. Jeszcze pod koniec 2024 roku wynosiła 560 BTC, a dziś to już 480 BTC na adres, co sprowadza poziom do wartości sprzed siedmiu lat. Dla porównania, w szczycie 2022 roku każdy wieloryb posiadał średnio 590 BTC.
Co ciekawe, w odróżnieniu od 2022 roku, kiedy spadek podaży w portfelach wielorybów był reakcją na głęboką bessę i powszechną kapitulację inwestorów, dzisiejsze zmiany zachodzą przy rosnącym rynku. Bitcoin w tym roku wzrósł o ponad 70% i osiągnął nowe historyczne maksimum w okolicach 124 000 USD, mimo że wieloryby zmniejszyły swoje salda. To sugeruje, że mniejsi inwestorzy, instytucje i nowi uczestnicy rynku pochłaniają nadwyżkę podaży, zwiększając jego odporność i płynność.
Historia się rymuje?
W praktyce, rotacja wielorybów może przekształcać zmienność w siłę. Historyczne dane pokazują, że przy poprzednich szczytach ceny wieloryby wykorzystywały okazje do realizacji zysków, zachowując wystarczającą ekspozycję, by korzystać z kolejnych wzrostów. Obecnie, spadająca koncentracja podaży oznacza, że rynek Bitcoina staje się bardziej zdywersyfikowany, a wpływ pojedynczych graczy na dynamikę cen – mniejszy.
Dla traderów i długoterminowych inwestorów to moment refleksji: czy spadek podaży wielorybów to sygnał do ostrożności, czy raczej okazja, by korzystać z coraz bardziej zrównoważonego i dojrzałego rynku kryptowalutowego. Jeśli BTC utrzyma poziom powyżej 110 000 USD przy mniejszej koncentracji podaży, możemy obserwować naturalną ewolucję w stronę bardziej stabilnej i odporniejszej klasy aktywów.
Najważniejsze fakty
Bitcoin krąży wokół 112 tys. dolarów, konsolidując się między $104 tys. a $116 tys. dolarów. Wskaźnik on-chain tzw. URPD pokazuje, że inwestorzy skupili pozycje w przedziale $108k–$116k, zamykając lukę cenową. Sugeruje to umiarkowane zakupy przy spadkach, ale bynajmniej nie wyklucza dalszej korekty.
Kluczowy wskaźnik średnich cen akumulacji zakończył 3,5-miesięczną fazę euforii, lokując się w strefie $104k–$114k. Historycznie jest to obszar konsolidacji bocznej przed kolejnym impulsem trendu. Rentowność krótkoterminowych posiadaczy BTC spadła gwałtownie do 42% w czasie wyprzedaży… Po czym odbiła do 60%.
Rynek pozostaje neutralny, ale bardzo delikatny; potwierdzenie odnowionego momentum wymaga powrotu ceny w rejon 114 tys. – 116 tys. dolarów. Sentyment poza blockchainem wyraźnie ostygł. Finansowanie na rynku futures jest neutralne… Ale podatne na zmiany, a napływy do ETF wyraźnie spadły. Inwestycje w ETF Bitcoina były głównie popytem spot, natomiast Ethereum odzwierciedlało mieszankę popytu spot i arbitrażowych strategii cash-and-carry.
Akumulacja w locie
Po osiągnięciu historycznego maksimum w połowie sierpnia Bitcoin wszedł w zmienny trend spadkowy, obniżając się do $108k, zanim odbił w okolice $112k. Wzrost zmienności stawia kluczowe pytanie: czy to początek realnej bessy, czy tylko krótkoterminowa korekta. Aby to ocenić, analizujemy zarówno dane on-chain, jak i sygnały off-chain.
Dobrym punktem wyjścia jest UTXO Realized Price Distribution (URPD), który pokazuje ceny, po których obecne UTXO zostały nabyte, dając wgląd w miejsca zakupu przez inwestorów.
Porównując stan z 13 sierpnia z obecną strukturą, widać, że inwestorzy wykorzystali cofnięcie do przedziału $108k–$116k, tzw. „air gap”. Akumulacja w tym zakresie przebiega stopniowo, odzwierciedlając wyraźną strategię „kup przy spadku”. Taki ruch jest korzystny w długim terminie, choć w krótkim i średnim horyzoncie ryzyko dalszej korekty wciąż istnieje.
Od euforii do wyczerpania
Choć URPD pokazuje zdrowe zakupy przy spadkach, perspektywa dalszej słabości wynika z szerszego kontekstu cyklu. Rajd do nowych szczytów w połowie sierpnia był trzecią w tym cyklu wielomiesięczną fazą euforii, napędzaną silnym impetem cenowym, który przesunął większość podaży w strefę zysków. Utrzymanie takich okresów wymaga nieustannych napływów kapitału, które zrównoważą systematyczne realizacje zysków – dynamiki, która rzadko utrzymuje się długo.
To zjawisko odzwierciedla 0,95-kwantylowa baza kosztowa, czyli poziom, powyżej którego 95% podaży znajduje się w zysku. Ostatnia faza euforii trwała około 3,5 miesiąca, aż popyt zaczął słabnąć, co doprowadziło do spadku Bitcoina poniżej tego pasma 19 sierpnia.
Obecnie cena oscyluje między 0,85 a 0,95 kwantylem kosztowym, czyli w przedziale $104,1k–$114,3k. Historycznie ta strefa funkcjonuje jako korytarz konsolidacji po fazach euforycznych, często skutkując niestabilnym rynkiem bocznym. W konsekwencji przebicie poniżej $104,1k mogłoby powtórzyć wcześniejsze fazy wyczerpania po ATH w tym cyklu, podczas gdy powrót powyżej $114,3k sygnalizowałby odnowienie popytu i odzyskanie kontroli nad trendem.
Krótkoterminowi inwestorzy pod presją
W obliczu obecnej wyraźnej konsolidacji zachowanie niedawnych nabywców staje się kluczowe. Zyski i straty krótkoterminowych posiadaczy często decydują o lokalnych szczytach i dołkach, ponieważ nagłe wahania między zyskiem a stratą silnie kształtują ich reakcje.
Procent podaży krótkoterminowych inwestorów znajdującej się w zysku daje wyraźny wgląd w ten mechanizm. W trakcie spadku do $108k udział tych, którzy byli na plusie, spadł z ponad 90% do zaledwie 42% – klasyczne ochłodzenie po okresie nadmiernej euforii do strefy nagłego napięcia. Tak gwałtowne odwrócenia zwykle wywołują paniczną sprzedaż wśród najwyżej wejściowych inwestorów, po której często następuje wyczerpanie samych sprzedających. To tłumaczy ostatni odbicie z $108k z powrotem do $112k.
Przy obecnych cenach ponad 60% podaży krótkoterminowej znajduje się znów w zysku, co stawia rynek w neutralnej pozycji względem ostatnich ekstremów. Mimo to odbicie pozostaje kruche. Dopiero trwały powrót powyżej $114k–$116k, przy którym ponad 75% podaży krótkoterminowej znalazłoby się w plusie, może dać pewność potrzebną do przyciągnięcia nowego popytu i napędzenia kolejnej fali wzrostowej.
Badanie nastrojów
Spośród wskaźników off-chain rynek futures – zwłaszcza kontrakty wieczyste – reaguje najczulszej na zmiany ogólnego sentymentu. Stawki finansowania, odzwierciedlające godzinowe odsetki, jakie długie pozycje są gotowe płacić za utrzymanie kontraktów, dają bezpośredni obraz popytu spekulacyjnego. Wysokie wartości sygnalizują przegrzanie rynku, podczas gdy spadek w okolice zera lub wartości ujemnych wskazuje na osłabienie momentum.
W obecnym cyklu przyjmuje się $300k na godzinę jako granicę między fazami byka i niedźwiedzia. Aktualne stawki finansowania oscylują wokół $366k na godzinę, co lokuje rynek w strefie neutralnej: nie tak przegrzany jak szczyty powyżej $1M na godzinę w marcu i grudniu 2024, ani nie schłodzony jak minima poniżej $300k w Q1–Q3 2025. Dalsze spadki finansowania poniżej tej granicy potwierdziłyby szerzej słabnący popyt w całym segmencie futures.
Fundusze ETF przestają kupować?
Poza rynkiem futures, istotny wgląd w nastroje off-chain dają przepływy w ETF-ach spot, obrazujące siłę popytu instytucjonalnego z tradycyjnych finansów. 14-dniowa średnia napływów pokazuje, że od maja do sierpnia 2025 Ethereum czerpało znaczący impuls z napływu 56k–85k ETH dziennie, co pomagało tokenowi osiągać nowe szczyty. W ostatnim tygodniu tempo to gwałtownie spadło do 16,6k ETH dziennie, sygnalizując wyraźne osłabienie popytu wraz z korektą cen.
Bitcoin pokazał podobny obraz. Napływy, które od kwietnia utrzymywały się powyżej 3k BTC dziennie, spowolniły w lipcu, a aktualna 14-dniowa średnia wynosi jedynie 540 BTC. Oba rynki wskazują więc na wyraźną retrakcję siły kupującej tradycyjnych inwestorów, równolegle z ogólną korektą cen w ostatnich tygodniach.
Różnice strukturalne
Chociaż zarówno Bitcoin, jak i Ethereum zyskiwały na wartości przy rosnących napływach ETF, struktura popytu ze strony tradycyjnych inwestorów różniła się między nimi. Porównanie skumulowanych napływów ETF z dwutygodniowymi zmianami otwartych pozycji na CME ujawnia te różnice.
W przypadku Bitcoina napływy do ETF zdecydowanie przewyższały zmiany w pozycjach futures, co sugeruje, że inwestorzy TradFi w większości wyrażali swoje zapotrzebowanie kierunkowe poprzez ekspozycję spot.
Ethereum natomiast pokazuje bardziej złożony obraz. Dwutygodniowe zmiany otwartych pozycji CME stanowiły porównywalnie ponad 50% skumulowanych napływów ETF. Oznacza to, że znacząca część aktywności TradFi w Ethereum łączyła ekspozycję spot z strategiami cash-and-carry, mieszając zakłady kierunkowe z arbitrażem neutralnym.
Podsumowanie
Bitcoin znajduje się obecnie w rejonie $112k, konsolidując w przedziale $104k–$116k. Dane on-chain wskazują, że krótkoterminowi inwestorzy pozostają wrażliwi, a ich rentowność odbiła się od niedawnych minimów, ale nie jest jeszcze wystarczająco wysoka, by potwierdzić odnowione momentum. Powrót powyżej $114k–$116k przywróciłby szeroką rentowność krótkoterminową i wzmocniłby argumenty za hossą. Przebicie poniżej $104k grozi powtórzeniem wcześniejszych faz wyczerpania po ATH, z potencjalnym spadkiem w okolice 93 tys. dolarów.
Wskaźniki off-chain potwierdzają tę niepewność. Finansowanie na rynku futures pozostaje neutralne, choć jest podatne na spadek w przypadku osłabienia popytu, natomiast napływy do ETF, które napędzały wcześniejsze rajdy, wyraźnie zwolniły. W przypadku Bitcoina ostatnie napływy kapitału do ETF były w większości popytem kierunkowym, natomiast w Ethereum aktywność TradFi była bardziej złożona, łącząc strategie cash-and-carry z ekspozycją spot.
Makroekonomia również odgrywa rolę – najnowsze dane o zatrudnieniu w USA pokazują ochłodzenie rynku pracy i brak presji na zwiększanie zatrudnienia w sierpniu. Inwestorzy instytucjonalni m.in. Monarq Asset Management prognozują, że to wpłynie na działania Rezerwy Federalnej… Prawdopodobnie sprawiając, że stopy procentowe niebawem mocno spadną.
Sezon altcoinów w wydaniu rodem z 2021 roku, w tej hossie wydaje się ustępować miejsca bardziej korporacyjnemu, kontrolowanemu wzrostowi. Dla inwestorów oznacza to większą wagę analizy i rynkowego obycia. W naszej ocenie los Bitcoina w dużej mierze zalezy od tego, czy gospodarka USA nie wpadnie w recesję i czy Fed 'zmieści się’ w okienku, pozwalającym luzować politykę bez materializującego się kryzysu.
