Dlaczego Ethereum nie umiera, a wręcz ma się bardzo dobrze

W ostatnim czasie na rynku pojawiała się znaczna ilość negatywnych informacji na temat Ethereum, drugiego projektu kryptowalutowego pod względem kapitalizacji. Najprawdopodobniej te informacje jak i ogólna kondycja rynku spowodowały znaczący spadek ceny jednego Ethera. W momencie pisania artykułu możemy doświadczyć ponad 80% przeceny w stosunku do najwyższej zanotowanej ceny w tym roku. Lecz tak znaczący zjazd nie oznacza, iż jak wiele osób twierdzi, Ethereum skończyło się i już nigdy się nie podniesie. W niniejszym artykule podam 8 powodów dlaczego uważam, że Ether nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Niniejszy artykuł jest uzupełnieniem mojego wystąpienia na temat powstających nowych blockchainów. Zapraszam do zapoznania się z nim w tym miejscu: KLIK

1. Programiści

Jeden z najważniejszych czynników świadczących o postępującej adopcji Ethereum jest zwiększająca się liczba programistów. Dowodem może być ogromna ilość pobrań głównego frameworka Ethereum – Truffle, która w połowie bieżącego roku wyniosła już ponad 550 tys. razy. Oprócz tego liczba ta zwiększa się średnio o 45 tys. w każdym miesiącu. To pokazuje potęgę platformy i znacząco zwiększa poprzeczkę jaką musiałyby pokonać nowe projekty.

2. Roadmap

W pierwszym kwartele 2019 roku możemy spodziewać się aktualizacji Ethereum do wersji 2.0 czyli tak zwany Shasper. Jest to połączenie słów Sharding + Casper, a oznacza nic innego jak odpowiednio zwiększenie skalowalności protokołu oraz przejście z POW na POS. Będzie to momentem przełomowym dla ETH, ponieważ wszelkiego rodzaju zdecentralizowane aplikacje, w końcu będą mogły działać z odpowiednią prędkością bez obawy o zatorowanie sieci jak miało to miejsce w przypadku CryptoKitties.
Mimo już kilkukrotnego przesuwania daty wypuszczenia w/w aktualizacji, to tym razem główni deweloperzy zapewniają, iż zostały do załatania jedynie drobne błędy i przetestowanie ich raz jeszcze. Możemy mieć jedynie nadzieję, że po drodze nie wynikną już żadne inne problemy.

3. Skalowalność za rogiem

Płynnie przechodząc z poprzedniego punktu trzeba podkreślić jeszcze raz, iż odwieczny problem skalowalności już niedługo zostanie rozwiązany. Kilka dużych firm prężnie pracuje nad nowymi rozwiązaniami. Warto wspomnieć o Raiden Network czyli odpowiedniku Lightning Network znanego z Bitcoina. Innym pomysłem jest Plasma Cash wprowadzona przez firmę Loom Network, która będzie wykorzystywała możliwości side chainów.

4. Niesamowita decentralizacja

Żadna inna kryptowaluta nie moze pochwalić się tak dużą ilością pełnych nodów jak Ethereum dlatego to wciąż jej przypada miano najbardziej zdecentralizowanego blockchainu na Świecie. Nie jest to bez znaczenia, ponieważ w połączeniu ze zwiększeniem skalowalności otrzymamy dokładnie to na co wszyscy czekają – zdecentralizowaną platformę, niemożliwą do wyłączenia, potrafiącą obsłużyć ruch dowolnej aplikacji.
Decentralizacja powinna być główną cechą blockchaina o jaką powinniśmy zabiegać, ponieważ w innym wypadku moglibyśmy po prostu używać serwerów AWS od Amazona.

5. Coraz ładniejsze portfele

Na rynku pojawia się coraz to większa ilość nowych portfelii dostosowanych do nowych użytkowników kryptowalut. Pozwala to na pokonanie bariery wejścia z jaką zmierza się duże grono ludzi nie potrafiących zrozumieć o co chodzi w kluczach publicznych, prywatnych, seedach czy innych zabezpieczeniach kryptograficznych. Dzięki temu możemy liczyć na zwiększającą się ilość użytkowników ETH właśnie ze względu na łatwość w obsłudze co w przypadku nie każdej kryptowaluty jest tak oczywiste.

6. Działające dAppsy

Kolejnym powodem są działające całkowicie na platformie Ethereum, zdecentralizowane aplikacje. Po raz kolejny ktoś mógłby przypomnieć historię gry CryptoKitties, która zapchała sieć tak bardzo, iż nie można było z niej sprawnie korzystać. Te czasy są już za nami, ponieważ dzięki bocznym łańcuchom bloków, na których możemy ustawić dowolny system konsensusu, gry takie jak Zombie Battleground nie doświadczą praktycznie żadnego opóźnienia w działaniu. Ciekawostką jest również to, iż użytkownicy nie zauważą nawet, iż dana gra działa na blockchainie jak i nie będą potrzebowali logować się za pomocą swojego portfela ETH.

7. Powstające szkoły Solidity

Jednym z padających argumentów przeciwko Ethereum jest konieczność nauczenia się zupełnie nowego języka programowania (Solidity) by móc zacząć pisać aplikację lub smartcontracty. Jest to prawdą jednakże jednocześnie statystyki pokazują, iż na rynku powstaje coraz to więcej szkół uczących programowania konkretnie pod tę platformę. Z jednej z najbardziej popularnych szkół – CryptoZombies – skorzystało w ciągu niecałego roku ponad 300 tys. osób. Dodatkowo niedługo na rynku pojawi się książka od znanego autora Andreasa Antonopoulos ‘Mastering Ethereum’, którą już teraz można zobaczyć na GitHubie.
Pozostałe szkoły uczące języka Solidity to na przykład Cryptoeconomics.study, Chainshot Ethernaut

8. Społeczność

I jako ostatni punkt ale jeden z najważniejszych – ilość osób zaangażowanych w tworzenie aplikacji, w korzystanie z nich lub po prostu w używanie ETH powiększa się z dnia na dzień i nic nie zapowiada by ten trend miał się odwrócić. Co raz to słyszymy o nowych konferencjach poświęconych Ethereum i rekordach czasu w jakich wyprzedały się bilety. Jako przykłady można podać niedawno zakończoną konferencję ETH San Francisco oraz obecnie trwającą, organizowaną przez Ethereum Foundation, Devcon.

Podsumowanie

Mam nadzieję, ze chociaż część z czytelników przekonałem do nieodwracania się od Ethereum i spojrzenia na obecną sytuację z szerszej perspektywy. Jak zawsze zapraszam do dyskusji i wyrażania własnych opinii w komentarzach.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.