Bitcoin w kluczowym punkcie hossy – będzie euforia czy panika? Analiza on-chain Glassnode

Bitcoin w kluczowym punkcie hossy – będzie euforia czy panika? Analiza on-chain Glassnode

Po dynamicznym odbiciu z ostatnich tygodni Bitcoin natrafia na pierwsze poważne bariery. Próbuje przebić się przez istotne poziomy techniczne i on-chain. Cena’króla kryptowalut’balansuje obecnie w rejonie 93–95 tysięcy dolarów. To on wcześniej służył jako strefa konsolidacji między listopadem 2024 a lutym 2025 roku. To właśnie tutaj rozgrywa się decydująca walka między bykami a niedźwiedziami. Co dalej z Bitcoinem i czy króla kryptowalut czeka długa hossa? Oto podsumowanie ostatnich danych zebranych przez Glassnode.

Najważniejsze fakty

Pod powierzchnią pozornie spokojnego odbicia widać wyraźne oznaki głębszych przemian. W ostatnich miesiącach doszło do swoistego „oczyszczenia” rynku – fala spekulacyjnych inwestycji została wypłukana, a struktura całej gospodarki bitcoina uległa odświeżeniu. Teraz wzrost opiera się w dużej mierze na bardziej stabilnych fundamentach.

Inwestorzy długoterminowi (LTH) wciąż trzymają swoje zasoby z żelazną konsekwencją. Trend akumulacji nie słabnie, a motywacja do sprzedaży czy redukcji ryzyka jest wciąż ograniczona. To właśnie oni stanowią dziś podstawę tego rynku – cierpliwi, przekonani i nastawieni na przyszłość.

Jeśli obecny trend wzrostowy się utrzyma, możemy spodziewać się zwiększonej presji sprzedażowej ze strony inwestorów, którzy zasiadają na niezrealizowanych zyskach przekraczających 350%. Co więcej, powyżej obecnej ceny znajduje się gęste skupisko monet – inwestorzy, którzy kupowali na szczytach, mogą być skłonni zrealizować straty lub wyjść na zero, co może dodatkowo zwiększyć podaż.

W centrum uwagi znajdują się dwa kluczowe wskaźniki: 111-dniowa średnia krocząca (obecnie w okolicach 91,3 tys. USD) oraz średni koszt zakupu BTC przez inwestorów krótkoterminowych, czyli tzw. Short-Term Holder Cost Basis (93,2 tys. USD). Pokonanie tych poziomów może otworzyć drogę do dalszych wzrostów.

Obecne odbicie Bitcoina wygląda inaczej niż poprzednie – mniej tu spekulacyjnego szumu, a więcej zdrowej, stopniowej odbudowy. Rynek powoli zrzuca ciężar przeszłości i przygotowuje się na nowy rozdział. Jednak zanim rozwinie skrzydła, musi stawić czoła trudnym testom. To właśnie teraz jesteśmy świadkami pierwszego z nich – wynika z analizy Glassnode’a.

Źródlo: Glassnode

Dane on-chain

Aby lepiej zrozumieć aktualną dynamikę rynku, warto przyjrzeć się temu, jak cena Bitcoina reaguje na zestaw kluczowych wskaźników – zarówno technicznych, jak i on-chainowych. Gdy oba modele dają zbieżne sygnały, ich połączenie staje się znacznie bardziej wiarygodne.

W tej analizie pod uwagę wzięto dwie wartości: 111-dniową średnią kroczącą (111DMA), która jest często stosowana przez analityków jako miara impetu cenowego, oraz średni koszt zakupu dla inwestorów krótkoterminowych (Short-Term Holder Cost Basis), który historycznie dobrze oddziela fazy hossy od bessy.

111DMA znajduje się obecnie na poziomie 91,3 tys. dolarów, a Short-Term Holder Cost-Basis – na 93,2 tys. dolarów. Cena niedawno przebiła oba te poziomy i próbuje się w ich rejonie ustabilizować. To sygnał, że za ostatnim ruchem w górę stoi pewna siła. Jednocześnie są to kluczowe pułapy, które muszą zostać przełamane i utrzymane, jeśli rynek ma kontynuować wzrosty. Ich odrzucenie mogłoby bowiem zepchnąć cenę z powrotem w strefę niedźwiedzią i pogłębić straty wielu inwestorów, przywracając im stan wyraźnych niezrealizowanych strat.

Źródlo: Glassnode

Okresy spadków na rynku to trudny czas dla inwestorów – im dłużej i głębiej trwa korekta, tym bardziej odczuwalny staje się finansowy stres. Jednym ze sposobów, aby zmierzyć ten stres, jest analiza on-chain tzw. liczby dni (z ostatnich 90), w których cena spot Bitcoina znajdowała się poniżej kluczowych poziomów odniesienia.

Z takiej perspektywy obecna korekta wpisuje się w typowy schemat czasowy, jaki obserwowano w poprzednich fazach cyklu. Co więcej, długość trwania tego spadku nie osiągnęła jeszcze wartości ekstremalnych, które zazwyczaj towarzyszą przedłużającym się rynkom niedźwiedzia. To może sugerować, że ostatnie osłabienie nie musi jeszcze oznaczać klasycznego rynku bessy.

Źródlo: Glassnode

Strefa euforii

Glassnode spojrzał na sytuację z precyzją, analizując koszt nabycia BTC wśród podgrup inwestorów krótkoterminowych. Traktował je jak pewnego rodzaju „wstęgę” kosztów zakupu – od szybkich do wolniejszych, co pozwala odczytać impet rynku w bardziej szczegółowy sposób.

Ostatni wzrost cen sprawił, że inwestorzy, którzy trzymali swoje BTC dłużej niż miesiąc, znaleźli się na plusie. To zauważalnie zmniejszyło ich presję finansową i stres, co – jeśli ten stan się utrzyma – może być uznane za wczesny sygnał powrotu pozytywnego impetu na rynku.

Źródlo: Glassnode

Bitcoin vs MVRV

Glassnode przyjrzał się grupie wykresów, które pokazują, jak doszło do swoistego „resetu” w różnych obszarach gospodarki Bitcoina. Tego typu zjawiska są typowe dla korekt — momentów, w których lokalna euforia ustępuje, a rynek oczyszcza się z nadmiaru spekulacji.

Jednym z kluczowych wskaźników jest współczynnik Glassnode’a MVRV, który mierzy poziom niezrealizowanego zysku lub straty u przeciętnego inwestora. Pozwala on zrozumieć, pod jaką presją finansową znajduje się rynek — i kiedy inwestorzy są bardziej skłonni do realizacji zysków albo kapitulacji w sytuacji spadków.

Analizując długoterminową średnią MVRV oraz odchylenia standardowe, Glassnode wyznaczył wyraźne granice pomiędzy różnymi fazami rynku:

  • poniżej -1 odchylenia standardowego: głęboka bessa,
  • pomiędzy -1 a średnią: faza odbudowy,
  • powyżej średniej: początek hossy,
  • powyżej +1 odchylenia: euforyczna faza rynku byka.

W trakcie ostatniego spadku niezrealizowane zyski inwestorów spadły z powrotem do długoterminowej średniej (MVRV = 1,74). Podobną strukturę rynku widzieliśmy w poprzedniej fazie konsolidacji w 2024 roku, która osiągnęła szczyt podczas likwidacji pozycji na jenie 5 sierpnia 2024.

Długoterminowa średnia MVRV działa więc jako punkt podparcia dla zaufania inwestorów. Jeżeli współczynnik MVRV zdoła trwale wznieść się powyżej tego poziomu, będzie to oznaka stabilizacji i pozytywnego impulsu na rynku.

Źródlo: Glassnode

Bitcoin i odsetek podaży

Kolejnym elementem, na który warto zwrócić uwagę, jest odsetek podaży Bitcoina znajdującej się obecnie na plusie. Wskaźnik ten patrzy na każdą monetę w sposób zero-jedynkowy — jest albo „na stracie”, albo „na zysku” w odniesieniu do ceny zakupu. Różni się to od współczynnika MVRV, który uwzględnia faktyczną wartość niezrealizowanego zysku lub straty w dolarach — czyli różnicę między ceną rynkową a kosztem nabycia.

Obecnie około 88% całkowitej podaży znajduje się w zyskownej pozycji. Jedynymi inwestorami, którzy pozostają „pod wodą”, są ci, którzy kupowali w szczytowych momentach między grudniem a lutym — czyli w przedziale 95 000 —100 000 USD.

Podobnie jak MVRV, ten wskaźnik również odbił się wyraźnie od swojej długoterminowej średniej, co dodatkowo wzmacnia obraz resetu oczekiwań inwestorów. To sygnał, że rynek oczyścił się z nadmiaru optymizmu i wraca do bardziej zrównoważonych fundamentów.

Źródlo: Glassnode

Przechodząc do analizy wydatków, czyli BTC faktycznie przemieszczanych każdego dnia, Glassnode dostrzega, że obraz rynku zaczyna układać się w spójną całość.

W trakcie spadkowego trendu wskaźnik Realized Profit/Loss Ratio zbliżył się do poziomu równowagi, co oznaczało, że liczba transakcji realizujących zyski i straty była mniej więcej wyrównana. Sugerowało to neutralne nastroje wśród inwestorów — ani wyraźnego strachu, ani euforii.

Obecne odbicie cen pchnęło jednak ten wskaźnik wyraźnie w stronę przewagi zysków, co świadczy o powrocie aktywności związanej z realizacją zysków. Co ważne, popyt na rynku jak dotąd skutecznie absorbuje tę presję sprzedażową, co może świadczyć o początku istotniejszego odbicia i poprawy ogólnej kondycji rynku.

Źródlo: Glassnode

Wskaźnik wydanych Bitcoinów

Powyższe obserwacje znajdują potwierdzenie również we wskaźniku SOPR, który mierzy względną skalę zysków lub strat realizowanych na każdej wydanym BTC. Można go interpretować jako średni mnożnik zysku osiągany przez monety, które zmieniają właściciela danego dnia.

SOPR utrzymuje się powyżej poziomu równowagi 1.0, co wskazuje na dominację transakcji realizujących zysk. Co więcej, szybkie i płytkie spadki poniżej tej neutralnej granicy są zjawiskiem pozytywnym — sugerują one, że inwestorzy, którzy kupowali na lokalnym szczycie, są stopniowo wypierani z rynku, a ich miejsce zajmują inni uczestnicy, którzy bronią swojego poziomu kosztowego.

Źródlo: Glassnode

Wskaźnik Sell-Side Risk Ratio to jedno z najbardziej wartościowych narzędzi służących do oceny, na ile rynek osiągnął równowagę. Można go interpretować w następujący sposób.

  • Wysokie wartości oznaczają, że inwestorzy sprzedają swoje monety z dużym zyskiem lub stratą względem ceny zakupu. Taki stan sugeruje, że rynek wymaga ponownego ustalenia równowagi i zwykle występuje po gwałtownych ruchach cenowych.

  • Niskie wartości natomiast wskazują, że większość transakcji odbywa się blisko ceny nabycia, co sugeruje względną stabilizację i równowagę. Taka sytuacja jest charakterystyczna dla momentów wyczerpania potencjału do realizacji zysków lub strat w danym przedziale cenowym… Zwykle oznacza to niską zmienność.

Obecnie wskaźnik Sell-Side Risk Ratio utrzymuje się poniżej dolnego zakresu swoich typowych wartości. To oznacza, że większość BTC przesuwanych on-chain zmienia właściciela blisko pierwotnej ceny zakupu. To może świadczyć o tym, że aktualny zakres cenowy przestał być atrakcyjny do realizacji zarówno zysków, jak i strat. A to z kolei jest typowe dla fazy konsolidacji — momentu, w którym rynek potrzebuje nowego impulsu cenowego… By przyciągnąć kolejną falę kapitału.

HODL-erzy wracają

Wraz z poprawą warunków rynkowych, wolumeny wydatków ze strony długoterminowych posiadaczy Bitcoina pozostają stosunkowo niskie. To sugeruje, że dominującym zachowaniem w tej grupie nadal jest HODL-ing. Saldo BTC trzymane przez inwestorów z dłuższym stażem stale rośnie — od ostatniego dołka ponad 254 tys. BTC przekroczyło próg 155 dni, a wiele z tych monet zostało zakupionych przy cenach przekraczających 95 tys. USD.

To może świadczyć o tym, że na rynek powróciła pewna doza zaufania. Presja akumulacyjna przeważa nad chęcią realizacji zysków czy redukowania ryzyka. Pokazuje to również, że obecny przedział cenowy przestał być atrakcyjny dla tej grupy inwestorów jako strefa realizacji zysków.

Skoro już Glassnode ustalił, że długoterminowi posiadacze Bitcoina (LTH) wykazują wyraźną skłonność do trzymania BTC bez ruchu, możemy spróbować oszacować poziomy cenowe, które mogłyby skłonić ich do sprzedaży i zapoczątkować kolejną falę realizacji zysków.

Historycznie rzecz biorąc, ta grupa inwestorów zaczyna wywierać większą presję sprzedażową wtedy, gdy średni niezrealizowany zysk przekracza +350%. W odniesieniu do aktualnej ceny rynkowej oznacza to, że przeciętny LTH osiągnie taki poziom zyskowności przy cenie około 99,9 tys. USD.

W związku z tym można spodziewać się zwiększonej presji podażowej w miarę zbliżania się rynku do tej strefy. Utrzymanie dalszego impetu wzrostowego będzie więc wymagało znacznego popytu ze strony kupujących, aby pochłonąć tę podaż i zapobiec korekcie. Sytucję dobrze obrazują dwa poniższe wykresy.

Kluczowe poziomy Bitcoina

Dodatkowo, w obrębie przedziału cenowego od 95 tys. do 98 tys. USD utrzymuje się znaczna koncentracja monet, które są trzymane na stracie. W miarę jak rynek zbliża się do tej strefy, niektórzy inwestorzy mogą zdecydować się na sprzedaż swoich zasobów w okolicach ceny wyjściowej, co wprowadzi dodatkowy opór podaży. To z kolei spotęguje przewidywaną presję sprzedaży ze strony długoterminowych posiadaczy, tworząc istotny poziom oporu, który warto obserwować.

Region powyżej 100 tys. USD charakteryzuje się stosunkowo niewielką ilością monet, których koszt zakupu mieści się w tej strefie. Jeśli rynek zdoła skutecznie przejść przez opór sprzedaży w przedziale od 95 tys. do 98 tys. USD, może wkroczyć w obszar z minimalnym oporem, otwierając drogę do powrotu w kierunku odkrywania cen i ustanowienia nowego historycznego maksimum (ATH).

Podsumowanie

Po wzroście BTC w ciągu ostatnich dwóch tygodni, momentum napotyka pierwszą poważną falę oporu. Kluczowe jest to, że cena przełamała trzy krytyczne poziomy: koszt posiadania krótkoterminowych inwestorów (Short-Term Holder cost-basis), 111-dniową średnią kroczącą (111DMA) oraz dolną granicę przedziału 109 tys. USD, wyznaczoną podczas tworzenia historycznego szczytu.

Te poziomy stanowią kluczowy punkt zwrotny, który musi zostać utrzymany. Niepowodzenie w stabilizacji ceny powyżej tych poziomów spowoduje jej powrót do zakresu konsolidacji, a wielu inwestorów ponownie znajdzie się w stanie znacznych niezrealizowanych strat. Tak wynika z analizy Glassnode’a.

W ostatnim czasie miała miejsce strukturalna zmiana w wielu sektorach gospodarki Bitcoina, co wskazuje, że większość spekulacyjnych nadwyżek została wypłukana. Niemniej jednak, skala realizacji zysków i strat przez inwestorów pozostaje niewielka, a długoterminowi posiadacze pozostają w dużej mierze nieaktywni na rynku. Tworzy to delikatne środowisko rynkowe, w którym istnieje ukryta zmienność oraz podatność na ew. przyszłe szoki cenowe i drastyczne zmiany trendu.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
1 komentarz
  1. sdfsdfrdf napisał

    gdzie są komentarze disqus?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.