Sezon na rynkowe niedźwiedzie zbiera swoje żniwa. Coroczne polowanie na te, jakże piękne, wszystkożerne zwierzęta rozpoczął się wraz ze wzrostem kursu Bitcoina. Zniesmaczonych naprędce uspokajam. Żadnemu futrzakowi nie stanie się z niczyjej winy krzywda. No chyba, że akurat shortował Bitcoina od początku miesiąca.
Jeśli nie posiadasz doświadczenia z giełdowym nazewnictwem, to warto wiedzieć, że niedźwiedziami nazywa się spekulantów grających na spadki kursu danego aktywa, za to bykami określa się tych stojących po przeciwnej stronie – czyli kupujących i grających na wzrosty.
Sezon na niedźwiedzie nie był tym razem nigdzie zapowiadany, zatem też niejeden zdziwił się, gdy po tym, jak większość rynku była brutalnie wystawiona w swoich pozycjach na altcoiny, to właśnie Bitcoin rozpoczął swój trend wzrostowy.
Wkraczając w ostatni tydzień października, Bitcoin wzrósł przez ostatnie 23 dni o ponad 22%, notując jeden z większych miesięcznych wzrostów w ostatnim czasie.
Bitcoin pokonuje poziom szczytu rocznego
Jednocześnie warto zauważyć, że oprócz konsekwentnych dni bez spadków, ze świecami dziennymi zamykającymi się na zielono jedna po drugiej, BTC pokonał również rekordowy poziom rocznego szczytu, przebijając go o niemalże 6%!
Przypomnijmy, że jeszcze w marcu bieżącego roku, rynek kryptowalut wydawał się całkowicie zgubiony, wraz z Bitcoinem spadającym poniżej $4,000 USD. Jeśli pragnęlibyście powrócić do tych chwil na moment, być może przypominając sobie, jak daleko w ciągu ostatnich 6 miesięcy zaszedł Bitcoin, koniecznie przeczytajcie artykuł: Czarny Łabędź kryptowalut.
Przejdźmy teraz do analizy technicznej wykresów kryptowalut. Omówimy w szczegółach kurs Bitcoina, a także najnowszy rozwój ceny. Sezon na niedźwiedzie może jeszcze chwilę potrwać!
Kurs Bitcoina rośnie w zaskakującym tempie – bycie w kryptowalutach znów jest „cool”
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zauważyć tego prostego faktu, bycie w kryptowalutach znów stało się fajne. Jeszcze tylko kilka kroków w górę, a Wasi znajomi i bliscy po raz kolejni zadawać będą pytania o kryptowaluty. Czy właśnie nie na ten moment wszyscy czekaliśmy?
Dzisiejsze price action Bitcoina usłane było powolnym, acz skutecznym pozbywaniem się pozycji stop-loss shortów, szybkimi likwidacjami zbyt wystawionych pozycji long, a także ogólnie fascynującym ruchem, idealnym dla zastosowania strategii scalpingowych. W ciągu godziny byliśmy w stanie wyłapać liczne, około $50-150 dolarowe ruchy (odpowiadające 0.5-1.2%). Jeszcze parę dni temu, podobna zmienność odpowiadała 3-6 godzinom ruchu na kursie.
Poniżej przeczytacie o mojej strategii na nadchodzące tygodnie.
Wykres BTC w skali HTF – Interwał miesięczny, tygodniowy i dzienny
Skłamię, jeśli powiem, że moja strategia różni się czymkolwiek od tego:
Interwały HTF – Sezon na niedźwiedzie
Dwie rzeczy, które w ostatnich tygodniach rzucają mi się w oczy. Po pierwsze – nie zwracałbym większej uwagi na opory występujące na wysokich interwałach czasowych. Dlaczego? Ponieważ tak wysoko, jak jesteśmy dziś (13k) BTC był raptem przez chwilę w swoim całym życiu. Mniej czasu na danym poziomie – mniejszy wolumen, mniej wykonanych transakcji. Zatem poziom nie ma „pamięci”. Odbiera mu to zatem wagę/kontekst (np. takim kontekstem może być silny spadek z danego poziomu w przeszłości). Nie opierałbym się na takowym poziomie.
Zdecydowanie bardziej wolę skupiać się na najnowszym zachowaniu kursu, niżeli zbędnie analizować poziomy z lat 2017-2018. Od tego czasu tak wiele zmieniło się na rynku, że uważam to za stratę energii.
Świeca miesięczna -> dawny opór zmieniony we wsparcie -> ostatni opór czekający na poziomie $14,000 USD. Poziom ten jest o tyle ważny, że zbiega się on z oporem tygodniowym, a także szczytem ruchu wzrostowego z okresu wakacyjnego w 2019 r.
Znaczenie wykresu miesięcznego: rynek jest byczy, powinniśmy kupować „dip” i grać na wzrosty.
Jak możecie zauważyć, w przypadku wzrostów kluczowymi będą (prawdopodobnie) dwa poziomy: 14k i 16k. Oba na razie w formie oporów.
Najważniejszy wykres jaki zobaczycie w tym tygodniu
Odłóżmy na moment nasze hiper bycze nastawienie. Kiedy warto jest być byczym? W momencie odwiedzania przez kursu poziomu wsparcia/poziomu popytu. Za to moment na wychodzenie z pozycji jest w chwili dojścia do oporu/poziomu podaży.
Parabola prezentuje się niezwykle i z ogromną chęcią pragnąłbym, aby Bitcon już jutro świecił do nas z poziomu 20 tysięcy dolarów amerykańskich.
Moje analizy nie są jednak po to, aby sprzedawać Wam hopium w pigułkach. Pierwsze odwiedzenie danego poziomu (w tym wypadku jest to 13 tysięcy) zazwyczaj sprawia, że następuje jakieś mean-reversion, czyli zwyczajnie cena przestaje na moment swój paraboliczny ruch.
Czy jest to miejsce do zajęcia długoterminowej pozycji long? – Odpowiedź brzmi, zdecydowanie nie. Powinieneś rozważyć sprzedaż części posiadanego BTC.
Kiedy zamierzam kupować
Miejscem do kupna będzie poziom $12,500 USD. Jak widzicie, nastąpił tam silny, pionowy ruch wzrostowy. Zatem klasyczne zejście poniżej -> kupuję i celuję w ponowne sięgnięcie $13,000 USD.
Ależ zaraz, być może cisną Ci się na usta słowa – stokarz, przecież mowa o 5% ruchu. Czy nie jesteś w stanie powiedzieć nic więcej? Kiedy mam kupić?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta – $12,500 USD jest pierwszym znaczącym poziomem wsparcia na kursie BTC – uważam, że dopiero on będzie mocno przez byki broniony. Dlatego właśnie zamierzam go bid’ować (wystawiać swoje oferty kupna).
Czemu nie zrobię tego wcześnie? Patrz na wykres, w którym zaznaczyłem, że znajdujemy się na silnym, nietestowanym wcześniej oporze horyzontalnym.
Tym samym w przypadku dłuższej rotacji BTC w powyższym zakresie, powstanie nieco miejsca na wzrosty altcoinów. Aby dowiedzieć się, które z nich są warte obserwowania, koniecznie wpadnij na naszą grupę na Telegramie: Krypto BitHub.
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.