Popularny krypto youtuber, Elliott Wainman, poruszył w najnowszym odcinku na swoim kanale „EllioTrades Crypto” ostatnie wydarzenia w sektorze kryptowalut. Pochylił się m.in. nad ceną Bitcoin-a, prognozami na przyszłość, tym, oraz kwestią w co warto inwestować aby jak najlepiej przygotować się na nadchodzącą hossę.
Bitcoin zaczyna rajd. Największe wzrosty nie będą na samym BTC
Wideo wspomina o szybkim i znacznym wzroście kursu BTC, nazywając go „szalonym”. W krótkim czasie cena Bitcoina osiągnęła blisko 35,5 tys. dolarów. Tak błyskawiczne ruchy cenowe są najczęściej wynikiem jednego lub kilku czynników rynkowych naraz, w tym spekulacji i wydarzeń zewnętrznych. Elliot przytacza likwidację krótkich pozycji jako jeden z charakterystycznych powodów, wskazując, że wielu traderów spodziewało się oporu na poziomie 32 tys. dolarów, tymczasem ten został przełamany. Grający na krótko zostali wysprzęgleni z rynku, a ich przełamane pozycje zostały zamiast tego kolejną porcją paliwa rakietowego dla największej kryptowaluty na świecie.
Gospodarz kanału przytacza wątek funduszy giełdowych i ich roli na tradycyjnych rynkach finansowych. Fundusze te, nazywane ETF-ami (Exchange Traded Funds – przyp. red.) stanowią ważny pomost pomiędzy tradycyjnymi rynkami a wschodzącym światem kryptowalut. Uruchomienie ETF-u z BTC jako aktywem bazowym upraszcza proces inwestycyjny zarówno dla inwestorów instytucjonalnych, jak i indywidualnych, którzy zamiast fizycznego Bitcoina mogą po prostu kupować udziały w samym funduszu. Przełom ten może potencjalnie prowadzić do większej adopcji i inwestycji instytucjonalnych w kryptowaluty.
Skoro już przy tradycyjnych rynkach jesteśmy, Elliott przytoczył przykład spółki słynnego maksymalisty Bitcoina, MicroStrategy, jako przykład ekspozycji na cenę Bitcoina bez posiadania samej kryptowaluty. MicroStrategy jest spółką giełdową, która posiada ogromne zapasy „fizycznego” BTC i stale je powiększa. Wainman zauważa, że wzrost cen akcji firmy Saylora jest bardzo mocno skorelowany z kursem samego Bitcoina. Ba! Porównanie wypada na korzyść MicroStrategy. Spółka zyskuje bowiem dużo mocniej niż sam BTC: zarówno w tym roku, jak i podczas ostatniej hossy; akcje osiągnęły na szczycie wycenę aż 940 dolarów za akcję.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku papierów wartościowych giełdy Coinbase (również notowanych na amerykańskim parkiecie), której wycena również jest mocno skorelowane z sektorem kryptowalut.
Zobacz też: Wall Street Journal puścił fake news mający zdyskredytować kryptowaluty? „Chcą nas zniszczyć”
Fizyczne i cyfrowe złoto najlepszymi inflation hedge?
Tradycyjne instrumenty finansowe, takie jak długoterminowe amerykańskie obligacje skarbowe, od dziesięcioleci są preferowanym wyborem dla zachowania dotychczasowego poziomu oszczędności. Jednak od 2021 r. wartość tych papierów skarbowych odnotowała największy od dawna spadek. Tymczasem Bitcoin, choć niestabilny, imponująco rośnie co czyni go atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych lokat kapitału. Identyczny schemat widać na złocie. Elliot sugeruje, że w miarę jak Bitcoin staje się przystępniejszy dla przeciętnego Kowalskiego i jest uznawany za magazyn wartości, duże firmy inwestycyjne mogą zacząć przeznaczać na niego coraz to więcej wolnych środków.
Wainman zakłada też, że gdy gwałtowny wzrost ceny Bitcoina zacznie się stabilizować, kapitał napłynie do tych altcoinów, które budowały w czasie rynku niedźwiedzia, prowadząc do znacznych skoków cen. Historyczne wzorce sugerują, że niektóre altcoiny rozpoczynają fazę wzrostu dopiero po osiągnięciu przez Bitcoina określonych kamieni milowych. Prezenter podkreśla znaczenie strategicznych, dobrze zbadanych inwestycji, aby uniknąć pułapek FOMO (Fear Of Missing Out) i wykorzystać ten długo wyczekiwany wzrost.
Może Cię zainteresować: