Wczoraj rząd ogłosił plan stymulowania polskiej gospodarki ze względu na praktyczne zatrzymanie się wielu jej sektorów, którego głównym winowajcą jest szalejący COVID-19. Plan o nazwie Tarcza Antykryzysowa i wartości 212 miliardów złotych ma pobudzić polską gospodarkę. Skala pomocy odpowiada ponad 9% polskiego PKB, a więc mowa tu o sporej ilości nowego pieniądza w gospodarce. Takie informacje nie wróżą zbyt dobrze dla naszej waluty. Złotówka leci na łeb, na szyję względem USD, CHF czy EUR. Inaczej ma się jednak sprawa z brytyjskim funtem. Przyjrzyjmy się temu dokładniej!
Tarcza Antykryzysowa wywołuje kryzys
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki przedstawił pięć filarów pakietu antykryzysowego o łącznej wartości 212 miliardów złotych. Pomoc rządowa będzie odbywać się w pięciu sektorach:
- Bezpieczeństwo Pracowników: 30 miliardów złotych
- Finansowanie Przedsiębiorstw: 73 miliardy złotych
- Ochrona Zdrowia: 8 miliardów złotych
- Wzmocnienie Systemu Finansowego: 71 miliardów złotych
- Program Inwestycji Publicznych: 30 miliardów złotych
Jak wspomina premier, Tarcza Antykryzysowa to plan, który będzie ewoluował wraz z postępującą epidemią:
Prezentujemy dzisiaj plan na najbliższych kilka miesięcy: dwa, trzy, cztery krytyczne miesiące, w czasie których – mamy nadzieję – epidemia zacznie ustępować, zacznie zmniejszać swój zasięg.
Epidemia koronawirusa nie będzie tylko epidemią, która dotknie nasze zdrowie, ale wpłynie również na zdrowie gospodarki, na to, jak gospodarka funkcjonuje. W związku z tym prezentujemy dzisiaj odważny, ale i rozważny plan, który ma zapobiec przede wszystkim utracie miejsc pracy, bankructwom tam, gdzie jest to możliwe, zamykaniu zakładów, zmniejszaniu obrotów firm, zmniejszaniu przychodów poszczególnych przedsiębiorców.
Więcej na temat Tarczy Antykryzysowej możecie przeczytać w tym szczegółowym wpisie.
Złotówka leci na łeb, na szyję
Wpompowanie takiej ilości pieniądza w gospodarkę, jakie zakłada Tarcza Antykryzysowa, wywołało panikę inwestorów zagranicznych, którzy uciekają od polskiego złotego. Z tego powodu rosną kursy wymiany PLN względem USD, EUR, i CHF. GBP zachowuje się jednak zupełnie inaczej.
W przeciągu tygodnia kurs USD/PLN wzrósł z 3.81 do 4.08 (wzrost o 7%):
W przeciągu tygodnia kurs EUR/PLN wzrósł z 4.31 do 4.48 (wzrost o 4%):
W przeciągu tygodnia kurs CHF/PLN wzrósł z 4.07 do 4.25 (wzrost o 4.4%):
Ciekawa sytuacja jest na parze GBP/PLN, która spadła w ciągu minionego tygodnia z 4.95 do 4.90 (spadek o 1%):
Dokąd zmierzamy?
Stawianie aktualnie jakichkolwiek prognoz na rynku finansowym mija się z celem, ponieważ rynki rosną i spadają jak chcą. Z drugiej strony możemy się pokusić o sugestię, że przyszłość złotówki rysuje się w czarnych barwach.
A Wy co sądzicie? Czy złoty umocni się względem największych walut czy jednak dalej będzie się osłabiał? Dajcie znać!
Maciej Kmita
Link do grafiki tytułowej.
