W USA w tygodniu kończącym się 8 sierpnia zarejestrowano mniejszą niż zwykle liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Oznacza to, że po benefit wysłano poniżej jednego miliona wniosków. Radość jednak nie potrwała długo. W kolejnym tygodniu znów sytuacja wróciła na niewłaściwe tory i 1,106 mln osób zgłosiło się po pieniądze.
Kryzys na rynku pracy
Stopa bezrobocia w USA przyjmuje niebezpieczne poziomy. W tym momencie przyjmuje wartość 10,2%, prognoza na przyszłość to ok. 10,5%.
„”Rynek pracy jest daleki od zdrowego”, napisała Nancy Vanden Houten, czołowa amerykańska ekonomistka Oxford Economics, w liście do klientów”.
Jeszcze do końca lipca świadczenia wynosiły 600 dolarów tygodniowo. Po wygaśnięciu programu Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, według którego beneficjenci programów socjalnych mieliby dostawać po 400 dolarów. Kwotę 100 dolarów z tygodniowej puli ma finansować państwo. Pozostałe 300 dolarów ma pochodzić z ograniczonego programu pomocy w sytuacjach kryzysowych, który według ekonomistów do września zostanie na wyczerpaniu. Wygląda na to, że szykuje się kolejny dodruk.
Statystyki zachorowalności
Jak do tej pory w USA zachorowało 5 573 847 osób, 174 255 zmarło, zaś wyzdrowiało 1 947 035. Dla rynku pracy oznaczało to wielki szok, który zaowocował wzrostem stopy bezrobocie o 11,2% od marca do maja.
W tygodniu kończącym się pierwszego sierpnia ilość bezrobotnych wyniosła 28,06 miliona. To ok. 200 tysięcy mniej niż w tygodniu poprzednim względem tygodnia omawianego.
„Tylko 9,3 mln z 22 mln miejsc pracy utraconych między lutym a kwietniem zostało do tej pory odzyskanych, a gospodarka przeżyła największe załamanie od co najmniej końca II wojny światowej w drugim kwartale, kurcząc się o prawie 33% w ujęciu rocznym”.
Co pokazują pozostałe wskaźniki
Filadelfijski wskaźnik rezerwy federalnej pokazuje, że tempo aktywności biznesowej w regionie środkowego Atlantyku zwolniło drugi miesiąc z rzędu. Odnotowano spadek do poziomu 17,2 z 24,1 z poprzedniego miesiąca. Interpretuje się go w taki sposób, że odczyty powyżej zera oznaczają oznaki ekspansji. Jednak 17,2 to o wiele mniej niż zakładali ekonomiści, celując w 21 punktów.
„Wiodący indeks gospodarczy Rady Dyrektorów wzrósł o 1,4% w lipcu, po wzroście odpowiednio o 3,0% i 3,1% w czerwcu i maju”.
Przewiduje się , iż tempro wzrostu gospodarczego w kolejnych miesiącach bezie słabnąć.