Rynki finansowe żyły w ostatnim czasie przede wszystkim tematem Fedu i komentarzy członków Rezerwy Federalnej na temat amerykańskiej ekonomii. Blady strach na inwestorów padł jednak gdy coraz większą uwagę mediów przykuwa sytuacja finansowa banku Credit Suisse, który przez część prasy wstępnie został już okrzyknięty nowym 'Lehman Brothers’ (bank upadły w 2008 roku przy.red.). O ryzyku upadku rynku obligacji korporacyjnych ostrzegł Bank of America.
Niespodzianki w roku 2022 wydają się dosłownie nie mieć końca. W ostatnich artykułach informowaliśmy, że by dopełnić obraz i skalę paniki brakuje tylko spektakularnych bankructw na Wall Street – a te okazują się być coraz bardziej prawdopodobne. Nierozważnym byłoby zakładać, że potężnie rosnące koszty finansowania nie pociągną ze sobą fali niewypłacalności. Co mówi o tym Twitter?
Wall Street przebiło dołki z czerwca tego roku, czy czas na kryptowaluty? Te wciąż jeszcze trzymają się mocno.
Podsumowanie
Największe amerykąńskie indeksy dotarły do kluczowej strefy i walczą z 200 sesyjnymi średnimi kroczącymi, od której przez ostatnie blisko 14 lat zawsze odbijały sygnalizując gotowość do kolejnego, byczego rajdu. Czy tym razem będzie inaczej? Czy Wall Street pogłębi spadki i poraz pierwszy od 2008 roku indeksy ponownie osuną się powyżej 200 sesyjnych średnich?
Może Cię zainteresuje: