Ostatnie 7 dni na rynku kryptowalut to prawdziwy czerwony przypływ. Z premedytacją nie piszę „karmazynowy”, bo ten z kolei niektórym może kojarzyć się nieco niesmacznie. Bitcoin blisko 10% w dół, ETH 12%, XMR 19%, LTC 14%, BNB 19%, DASH 13%. To tylko najwięksi ze spadkowiczów w perspektywie tego okresu. Z kolorem czerwonym na tafli rozległej wody tak już bywa, że towarzyszy on często wschodom słońca. Czy i tak będzie tym razem? A może trzeba się spieszyć, zrobić zakupy i naładować portfele? To nie jest żadna porada inwestycyjna, ale to już z pewnością wiecie. Zobaczmy zatem, jak postrzegają obecną sytuację zagraniczni analitycy.
Czy dalsze spadki są możliwe?
„Promocja na bitcoin”, której jesteśmy świadkami nastąpiła po dobrych dwóch tygodniach utrzymywania się kursu w okolicach 10 000$.
Analityk Dave the Wave, który od tygodni ogłasza możliwość spadku wyceny króla kryptowalut do 6000$ podtrzymuje, a nawet podwaja katastroficzne projekcje. Zwrócił bowiem uwagę, że Bitcoin znajduje się obecnie w zniżkującym trójkącie, którego podstawa znajduje się na wysokości 6200$.
Nie wszyscy są jednak nastawieni pesymistycznie. Jeden z uznanych analityków, którego często cytujemy na naszych łamach – Willy Woo argumentuje, dlaczego właśnie teraz może być dobry czas na załadowanie swoich portfeli bitcoinem.
Kupić? Nie kupić?
W jednym z ostatnich, szeroko komentowanych tweetów Woo przedstawił interesujący punkt widzenia na bieżącą sytuację. Stwierdził, że bitcoin nie trzyma aktualnie z niedźwiedziami aż tak mocno, jak to się może wydawać. Jako argument wskazał fakt, że bitcoin właśnie odbił od swojej 128-dniowej średniej kroczącej.
Willy Woo przyznał, że kryptowaluta została w przeciągu ostatnich tygodni mocno „przegrzana”. Niemniej jednak w naturze historycznej BTC jest to, że testowanie wspomnianej średniej może występować „wiele razy podczas hossy”. Woo dodaje, że to według niego dobra okazja do zakupu przed kolejną fazą zwyżkową.
Jako dowód na poparcie tezy Woo można spojrzeć na poniższy wykres , który pokazuje, że w 2017 r. kurs bitcoina odbił się od 128-dniowej średniej kroczącej co najmniej cztery razy. Ani razu w 2017 roku Bitcoin nie zamknął świecy dziennej lub tygodniowej poniżej tego poziomu technicznego.
Jeśli spojrzymy na historię kursu bitcoina, zobaczymy wiele sytuacji, kiedy BTC w styczności z tym poziomem sukcesywnie powiększał swoją wartość.
Bitcoin pręży muskuły
Inne analizy również potwierdzają, że akumulacja w bieżących cenach nie jest najgorszym pomysłem. PlanB, analityk z tradycyjnych rynków, który zajmuje się również bitcoinem stwierdził, że „Bitcoin wciąż wygląda dobrze”. Stwierdził tak na podstawie odczytu miesięcznego RSI.
Rzeczywiście, obecny ruch na poniższym wykresie RSI przypomina połowę 2016 r., kiedy bitcoin skonsolidował się po swoim pierwszym bullrun’ie, który nastąpił po krachu w 2015 r. do poziomów poniżej 200 $.
Co sądzicie na temat powyższych projekcji? Być może macie własne, ciekawe spostrzeżenia? Zachęcam do dyskusji.
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają.