Ile bitcoinów trzeba posiadać, by znaleźć się wśród 50% najbardziej zasobnych, bitcoinowych portfeli? Ile z nich kontroluje połowę wszystkich bitcoinów w obrocie? Odpowiedzi na te oraz inne ciekawe pytania znajdziecie w niniejszym artykule.
Najnowsze badania potwierdzają, że rozkład zasobności portfeli bitcoinowych jest bardziej skoncentrowany niż bogactwo globalne. Tym samym cios w nos dostają wszyscy, którzy sądzą, że na obecnym etapie sytuacji rynkowej bitcoinowe bogactwo jest dla nich.
Platforma monitorowania blockchain o nazwie Parsiq twierdzi, że bitcoin jest prawie 50 razy bardziej skoncentrowany w rękach niewielu posiadaczy niż całe globalne bogactwo. Jednocześnie badanie potwierdza, że dystrybucja Etheru jest w tym zakresie skoncentrowana 300 razy bardziej.
Co to oznacza?
Oznacza to, że aby wejść do top przedziału 50% bitcoinowych bogaczy, trzeba by posiadać co najmniej 347 bitcoinów. Ta ilość, przy obecnej wycenie rynkowej, ma wartość ok. 3,6 miliona dolarów. Co ciekawe, te 50% skumulowanego bogactwa jest kontrolowane przez zaledwie 0,023% adresów portfeli. Dla porównania, 1% światowej populacji kontroluje 50,1% globalnego bogactwa.
Badania Parsiq pokazują, że 1,805 adresów portfeli kontroluje połowę wszystkich bitcoinów w obiegu. Rozszerzając skalę próby badania do pięciu największych kryptowalut pod względem kapitalizacji rynkowej okazuje się, że zaledwie 6 457 adresów poszczególnych portfeli kontroluje top 5 cyfrowych monet.
Portfele wielorybów i ciche transakcje
Najbogatsi posiadacze kryptowalut – szczególnie bitcoinów – są potocznie zwani „wielorybami”. Wiemy nie od dzisiaj, że przy takim stopniu koncentracji zasobów w rękach stosunkowo niewielkiej liczby inwestorów zwiększa się ryzyko zmienności cen w przypadku, gdyby każdy „wieloryb” zdecydował się nagle sprzedać znaczną część swoich zasobów.
Być może tak duże transakcje są często przeprowadzane na podstawie specjalnego porozumienia z giełdami, dzięki czemu ceny pozostają względnie stabilne. Musimy pamiętać, że celem każdego tradera jest kupowanie w dołku i sprzedawanie na górce. Wydaje się, że wieloryby są w stanie manipulować rynkiem na swoją korzyść.
Uważa się, że głównymi posiadaczami ogromnej koncentracji bogactwa bitcoin i kryptowalut są ludzie związani z nim od początku istnienia. Do tego grona dochodzą również instytucje, takie jak fundusze hedgingowe i domy inwestycyjne.
Współzałożyciel PARISQ, Andre Kalinowski, powiedział:
Kryptowaluty powstały z myślą o stworzeniu bardziej egalitarnego społeczeństwa z dala od manipulacji ze strony rządu i scentralizowanej kontroli. Jednak najnowsze badania wykazały, że kryptowalutowe bogactwo jest kontrolowane przez niewielką liczbę wczesnych nabywców i portfeli wielorybów.
Monitorowanie manipulacji
Spośród pięciu największych cyfrowych monet pod względem kapitalizacji rynkowej, XRP jest najbardziej skoncentrowany. W tym przypadku zaledwie 14 portfeli kontroluje 50% rynku. Dalej jest Ether, w przypadku którego 50% wszystkich cyfrowych tokenów ulokowane jest w ramach 346 portfeli.
Cytowane badanie wykazuje, że niewiele zmieniło się w tej kwestii od lat. Kalinowski dodał, że pomimo dużego zainteresowania mediów tematyką kryptowalut w okresie grudzień 2017 – luty 2018 r., które wzbudziło również duże zainteresowanie inwestorów detalicznych, bardzo niewiele się zmieniło. Wieloryby nadal przechowują kryptowaluty przez długi czas i wciąż mają możliwość poruszania rynków.
Faktem jest, że transparentność, która jest częścią DNA kryptowalut, została zmącona przez rozmiar i złożoność związaną z analizą tych kryptowalut. Nadszedł czas, aby otworzyć blockchain dla wszystkich, aby zachęcić do bardziej sprawiedliwego rozkładu bogactwa lub przynajmniej upewnić się, że wieloryby są bardziej odpowiedzialne poprzez lepsze monitorowanie.