PayPal jednak nie ukarze 2500 dolarową grzywną osób, które zdaniem firmy szerzą dezinformację

PayPayl, założona przez Elona Muska, jedna z największych firm oferujących usługi płatnicze na świecie zmieniła niedawno zasady swojej polityki. Zgodnie z zapisami zawartymi w nowej umowie, firma miałaby karać użytkowników grzywną w wysokości aż 2500 dolarów, za szerzenie dezinformacji i nienawiści. Oczywiście to sam PayPal decydowałby, które treści zamieszczone w mediach społecznościowych podchodzą pod dezinformację oraz nawołują do nienawiści.

Kontrowersyjne zapisy wywołały zasłużone oburzenie internautów i osób korzystających z usług PayPala. Zgodnie z zasadami, które miały wejść w życie w listopadzie, użytkownicy nie mogą korzystać z systemu PayPal do „wysyłania lub publikowania jakichkolwiek wiadomości, treści lub materiałów, które według wyłącznego uznania firmy Paypal są:

  • szkodliwe, nieprzyzwoite, nękające lub budzące sprzeciw;
  • przedstawiać lub stwarzać pozory przedstawiania nagości, czynności seksualnych lub innych czynności intymnych;
  • przedstawiać lub promować zażywanie narkotyków;
  • podżegać do nienawiści lub dyskryminacji chronionych grup lub osób ze względu np. na rasę, religię, płeć, tożsamość płciową lub orientację seksualną;
  • promują dezinformację, naruszają prywatność….” i tak dalej, i tak dalej….

Zobacz też: FTX przejmuję Voyager Digital

Wczoraj przedstawiciele firmy poinformowali jednak, że zapisy zawarte w nowo przyjętych zasadach użytkowania (AUP) dotyczące kar za szerzenie dezinformacji znalazły się tam przez pomyłkę, a firmy już pracują nad ich zmianą.

Choć firma nie będzie karać użytkowników grzywną (na razie), to trzeba przyznać, że od listopada zacznie oferować naprawdę ciekawą usługę, mianowicie „powierz nam swoje pieniądze człowieku i jak będziesz bardzo, bardzo grzeczny, to może nawet pozwolimy ci z nich korzystać.”

Wszyscy użytkownicy zostali także zmuszeni do podpisania nowej umowy z PayPalem, zawierającej częściowe stwierdzenie o tym, że firma może podjąć szereg działań w stosunku do krnąbrnych klientów i pomimo wycofania szokującego zapisu o pobieraniu 2500 dolarowych mandatów, PayPal nadal może zamrozić Wasze środki jeśli nie spodoba mu się to, co piszecie w social mediach.

Choć nowy regulamin ma wejść w życie w listopadzie, już dzisiaj znanych jest wiele przypadków blokowania kont i zamrażania środków użytkowników na bardzo długi czas, a nowe zapisy, choć wywołały tyle kontrowersji, w zasadzie wprowadzały jedynie nowy środek walki z myślozbrodniarzami – właśnie wspomniany mandat, zresztą całkiem niemały – w końcu przy obecnym kursie to grubo ponad 10000 złotych.

Zobacz też: GameFi zapewni pracę ludziom, których zastąpią roboty?

FinansePaypal
Komentarze (0)
Dodaj komentarz