W jednym z ostatnich wywiadów dla telewizji wRealu24 Janusz Korwin-Mikke poruszył tematykę blockchaina. Czy władzę wykonawczą powinni sprawować młodzi ludzie?
Co z tym blockchainem?
Wybory parlamentarne zakończyły się, wyniki są jasne, emocje opadły, a kolejni liderzy poszczególnych partii są proszeni o słowo podsumowania.
Jako portal zajmujący się tematyką kryptowalut i blockchaina stronimy od polityki, chyba że dotyka ona naszej branży. Wówczas się angażujemy.
Jesteśmy niezwykle radzi, że ktoś, chociażby słowem wspomniał o technologii rejestrów rozproszonych blockchain w świetle ostatnich wyborów. Zarazem poruszył on niezwykle ważną kwestie, prawdopodobnie przyczynę niedostatku w branży blockchain i kryptowalut w Polsce.
Pan Janusz Korwin-Mikke, polityk, prezes partii KORWiN, jeden z liderów komitetu wyborczego Konfederacja powraca do sejmu po 27 latach przerwy. Zaproszony dzień po wyborach do telewizji wRealu24 odpowiada na pytanie odnośnie do sprawowania władzy przez młodych ludzi:
Działalność praktyczną muszą prowadzić młodzi ludzie. Tłumaczyłem, że władza ustawodawcza i sądownicza musi należeć do ludzi doświadczonych, taka gerontokracja. Natomiast władza wykonawcza musi w całości należeć do młodych ludzi.
Pan prezes odważnie rzuca średnią wieku:
Nie wyobrażam sobie ministra powyżej 25 lat, premiera powyżej 35, to muszą być młodzi ludzie.
Następnie Pan Janusz porusza w pewien sposób tematykę blockchaina i kryptowalut, technologii przyszłości. Wskazuje on również na problem niewiedzy naszego rządu, choć równie dobrze może być to ignorancja, czy umyślne pomijanie sprawy.
Co to jest za szef państwa, który nawet nie ma rachunku w banku, nie wie, jak działa komputer i nie wie, co to jest blockchain?
Jak mamy żyć w świecie, jak trzy czwarte tych ministrów nie wie, co to jest blockchain?
Zgadzacie się z retoryką Pana Janusza? Wydaje się, że rzeczywiście, gdyby młodzi ludzie choć w części sprawowali władzę, mogliby popchnąć rozwój branży blockchain w Polsce.
Przypominam, że komitet wyborczy Konfederacja Wolność i Niepodległość, za która stoi m.in. Janusz Korwin-Mikke uzyskała 11 mandatów na posłów w sejmie.