Po giełdzie Binance teraz Crypto.com zdecydowało się ujawnić swoje zasoby
Nie tak dawno temu informowaliśmy, że giełda Binance postanowiła w akcie zostanie „pionierem branży kryptowalut” ujawnić swoje zasoby, w ramach mechanizmu Proof-of-Reserve. Opiera się on na czymś w rodzaju footprinta wykonywanego przez zewnętrznego audytora. Oczywiście cały zabieg wykonywany jest na blockchainie. Istnieją jednak poważne wątpliwości co do tego rodzaju strategii, ponieważ nigdy nie mamy pewności czy środki nie zostały pożyczone na poczet weryfikacji, a także nigdy nie dowiemy się w ten sposób jakie transakcje są wykonywane poza łańcuchem bloków. W każdym razie, czołowe giełdy rynku krypto uznały, że ten rodzaj potwierdzenia musi na razie wystarczyć inwestorom, i kolejne platformy brną w to rozwiązanie. Teraz swoje zasoby ujawniło Crypto.com, które prezentuje swój portfel, a w nim znajdziemy dziewięć tokenów kryptograficznych.
Branża potrzebuje uspokojenia po upadku FTX. Crypto.com odpowiada
Audyt wykazał, że salda klientów dla najpopularniejszych aktywów jak Bitcoin czy Ethereum, są zabezpieczone w 100%. Giełda ogłosiła w piątek swój dowód rezerw przeprowadzony przez Mazars Group, czyli niezależną firmę doradczą, nota bene tą samą, która dokonała Proof-of-Reserve w zeszłym miesiącu dla Binance. Porównano zasoby adresów kontrolowanych przez Crypto.com ze saldami klientów na dzień 7 grudnia. Dokładne współczynniki rezerw wynosiły dla BTC i ETH odpowiednio 102% oraz 101%. Stablecoiny jak USDC i USDT wypadły jeszcze lepiej, bowiem było to 102% oraz aż 106 procent. Na pełnym poziomie pozostają także XRP (Ripple), DOGE (DogeCoin), SHIB (Shiba Inu), LINK (ChainLink) i MANA (Decentraland). Giełda nie podała jednak dokładnych danych dotyczących wszystkich swoich aktywów i pasywów. Kris Marszałek, dyrektor generalny spółki tak skomentował całą sprawę:
Dostarczenie skontrolowanego dowodu rezerw jest ważnym krokiem dla całej branży w celu zwiększenia przejrzystości i rozpoczęcia procesu przywracania zaufania
źródło: cryptopotato
Sprawdź w wolnej chwili: PayPal rozpoczyna działalność krypto w Luksemburgu
Crypto.com dołącza do giełd, które potwierdziły zasoby za pomocą Proof-of-Reserve
Choć nie jest ich na razie wiele, to jednak takie działania (chociaż średnio wiarygodne i skuteczne jak wspomniałem na początku) mogą podbudować na nowo branżę kryptowalut, po fatalnych wydarzeniach związanych z niedawnym bankructwem FTX i wielu innych spółek Sama Bankmana-Frieda oraz powiązanych z nim. Pytanie tylko, czy giełdy scentralizowane podejdą na poważnie do problemu spadku zaufania konsumentów. Można mieć ku temu poważne wątpliwości, czego dowodzi CEO Kraken, Jesse Powell, który na początku tego tygodnia skrytykował widoczne dziury w dowodzie rezerw Binance. Poniżej jego wypowiedź na ten temat.
Podobało się? Koniecznie zobacz także