Sprawa Bitmarket to ostatnimi czasy bardzo głośny temat. Upadek jednej z największych giełd kryptowalutowych rozgrzewa emocja zarówno wśród Poszkodowanych, jak i obserwatorów, którzy z uwagą śledzą rozwój wypadków.
Jak doskonale wiecie, śledztwo w sprawie Bitmarketu nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Suwałkach. Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, w dniu dzisiejszym, 12 września, Marcin A. usłyszał pierwsze zarzuty.
Podstawą do postawienia zarzutów w sprawie jest wprowadzenie klientów giełdy w błąd odnośnie „zamiarów wywiązania się z zawartych umów zakupu kryptowaluty i przekazania tych środków do portfeli zarządzających”. Tak powstała szkoda w wysokości ok 100 milionów złotych (w przybliżeniu 2300 bitcoinów).
Zarzuty dla Marcina A.
Dzisiaj, w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, Marcin A. – współwłaściciel spółki zarządzającej Bitmarket usłyszał zarzut przestępstwa. Zarzut dotyczy tego, że w okresie od maja 2015 roku do 7 lipca 2019 roku w Olsztynie oraz na terenie innych miejscowości, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi podmiotami, na giełdzie kryptowalut prowadzonej pod domeną bitmarket.pl doprowadził do niekorzystnego gospodarowania mieniem użytkowników giełdy w łącznej wysokości 22 661 288 złotych. Jest to czyn z art. 286 par. 1 kk. w zw. z art. 294 par. 1 kk. w zw. z art.12 par. 1 kk.
Marcin A. został również oskarżony o niekorzystne rozporządzenie mieniem w związku ze sprzedażą udziałów w spółce innej osobie. Aktualnie, w związku z postawionymi zarzutami, Marcinowi A. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Będziemy Was informować o dalszym ciągu sprawy Bitmarket.
Informacje, o których do tej pory podawaliśmy w tej sprawie: