Czy jest się czego bać? Po wczorajszym obwieszczeniu Rezerwy Federalnej o obniżce stóp procentowych, bitcoin obniżył loty o 1,3% do 8732 $. Spadek o pół punktu procentowego, spowodowany obawami przed szybko rozprzestrzeniającym się koronawirusem, znanym również jako Covid-19, jest największym „cięciem bezpieczeństwa”, jaki Fed dokonał od światowego kryzysu finansowego w 2008 roku. Pytanie tylko, czy ludzie poprawnie interpretują sygnały z rynku? Czy bitcoin na w tym względzie jakiekolwiek podstawy safe-haven?
Uwaga! Cięcie!
Wczoraj, około godziny 15:00 UTC, wolumen obrotu na giełdach kryptowalut gwałtownie się zwiększył. Kurs BTC poszybował z 8674 $ do 8898 $. To prawie jeden punkt procentowy w ciągu godziny. Przykładowo, między godziną 14:00 a 15:00 UTC, Coinbase odnotował wzrost wolumenu z 437 do 1699 transakcji.
Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem FED:
„Podstawy gospodarki USA pozostają silne. Jednak koronawirus stanowi ewoluujące ryzyko dla działalności gospodarczej. W świetle tych zagrożeń oraz w celu osiągnięcia maksymalnych celów w zakresie zatrudnienia i stabilności cen Federal Open Market Committee (FOMC) postanowił dziś obniżyć docelowy zakres stopy funduszy federalnych o 1/2 punktu procentowego, do 1 do 1–1 / 4 procent. FOMC uważnie monitoruje rozwój sytuacji i ich wpływ na perspektywy gospodarcze, wykorzysta swoje narzędzia i podejmie odpowiednie działania w celu wsparcia gospodarki”.
Co się dzieje?
Równolegle ze spadkami na rynkach akcji, Dow spadł o 437 punktów po najgorszym tygodniu od 2008 roku. Niedawno odnotowano również największy jednodniowy spadek w całej historii Dow Jones.
W poniedziałek natomiast nastąpił zdecydowany wzrost, który wyniósł Dow na najwyższy procentowy wzrost od marca 2009 r. Amerykanie podobno przypuścili szturm na supermarkety i sklepy spożywcze, aby przygotować się na epidemię wirusa. Kupcy zaopatrują się w wodę, środki dezynfekujące do rąk, żywność w puszkach, papier toaletowy:
I have never in my life seen Seattle Costco lines like this – 40 carts deep with over one-hour wait times. Plus, lots of Instacart orders for cases of water. #stateofemergency #costco #Covid19usa #panicbuying pic.twitter.com/XWXtmEQi7L
— Kristina Moy (@KristinaMMoy) February 29, 2020
Ekonomista Mark Weisbrot, współtwórca Center for Economic and Policy Research, waszyngtońskiego think tanku zajmującego się polityką gospodarczą, powiedział BuzzFeed News, że część spadku na giełdzie jest wynikiem przeszacowania akcji.
Ogarnięci paniką ludzie i inwestorzy czytają Dow jako wskaźnik kondycji gospodarki w ogóle. Jak twierdzi Weisbrot:
„Jest w tym cały aspekt psychologiczny”.
To jednak nie przeszkadza ludziom w traktowaniu giełdy jako odzwierciedlenia gospodarki i silnym reagowaniu na zmienność rynku, nawet jeśli większość ludzi nie posiada akcji. Według raportu Money.com najbogatsze 10% posiada 84% wszystkich akcji, co oznacza, że wielki wstrząs dotyka tylko najbogatszych.
Bitcoin w czasach zarazy
To, czy Bitcoin posiada własności hedge jest szeroko kwestionowane, biorąc pod uwagę wahania cen kryptowalut. W ciągu ostatniego tygodnia kurs BTC spadł z najwyższego poziomu 9 372 $ na siedmiodniowe minimum 8 496 $. Spadkom towarzyszyły ogromne transfery środków. W ciągu ostatnich 24 godzin niektórzy z największych posiadaczy Bitcoin zrealizowali przelewy BTC o łącznej wartości 259 milionów $.
Ben Davenport, współzałożyciel BitGo, ma w tej kwestii następujące zdanie:
„Bitcoin nie jest w tej chwili ani aktywem zwiększającym, ani zmniejszającym ryzyko. Nadal maszeruje w rytm własnych bębnów. Działania wielorybów i zlewarowanych traderów są zdecydowanie bardziej znaczące niż jakiekolwiek obawy makro”.
Jaka jest Twoja opinia na ten temat? Zachęcamy do dyskusji.