Batalia pomiędzy Binance i FTX przyczyną spadków? Token FTT traci ponad 20% w 24h

W nocy z niedzieli na poniedziałek świat obiegła wiadomość o tym, że Binance zamierza pozbyć się wszystkich posiadanych tokenów giełdy FTX (FTT). O wszystkim informował sam CEO Binance’a, popularny Changpeng Zhao (CZ). Przyczyną takiego ruchu są ostatnie rewelacje o finansowych zabezpieczeniach firmy-siostry giełdy FTX, mianowicie Alameda Reaserch. Na jaw wyszedł bowiem fakt, że ok. 50% aktywów wartej 14,6 mld dolarów firmy stanowią „drukowane z powietrza, wymyślone” tokeny giełdy FTX (FTT).

Od ogłoszenia przez CZ wyprzedaży, token FTT poleciał na łeb na szyję i zanotował ponad 20% spadek.

Źródło: CoinMarketCap

Co ciekawe, w momencie Twitterowego ogłoszenia CZ, CEO Alameda Reaserch, młodziutka Caroline Ellison zaproponowała, że zarządzana przez nią firma bardzo chętnie odkupi wszystkie tokeny po cenie 22$ za sztukę. Niestety nie wiemy, czy śmiała propozycja młodej Pani Prezes jest nadal aktualna. Poniżej ciekawy obrazek, ukazujący Tweeta Caroline na osi czasu i kursu tokenu FTT.

Źródło: Zerohedge.com

Choć CZ zapewniał, że ruch jego firmy nie jest ciosem wymierzonym w konkurencję, a jedynie rozsądnym zarządzaniem ryzykiem – jako Binance nie mogą sobie bowiem pozwolić na trzymanie tokenów potencjalnego następcy LUNY – tak patrząc na reakcję rynku oraz masowy odpływ kapitału z giełdy FTX, trochę trudno w to uwierzyć. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Binance i FTX to obecnie dwóch największych konkurentów.

Według grafiki opublikowanej na Twitterze przez użytkownika Dylan LeClair, tylko w ciągu ostatnich 24h z giełdy FTX odpłynęło ponad 450 mln dolarów.

https://twitter.com/DylanLeClair_/status/1589656110767968256

Niezależnie od prawdziwych motywów Binance’a i CZ, wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami początku (a może decydującej fazy?) wojny krypto-miliarderów, prezesów dwóch największych giełd. Choć obaj panowie i ich firmy wzbudzają wiele mieszanych uczuć – jednym zarzuca się bycie „rakiem rynku kryptowalut”, z kolei prezes FTX ma rzekomo „biegać na smyczy amerykańskiego rządu”, tak w kontekście zaistniałej sytuacji nie da się odmówić CZ racji. Raport finansowy dotyczący aktywów Alameda Reaserch faktycznie nie stawia firmy w korzystnym położeniu.

Pomimo tego, że wielu z nas może wydawać się, iż konflikt na linii Binance-FTX rozpoczął się kilka dni temu – realnie trwa on już od dobrych czterech/pięciu lat. Wszystkim zainteresowanym polecamy wątek na Twitterze autorstwa użytkownika o nicku Alex Valaitis, traktujący o historii wojny pomiędzy dwiema giełdami:

https://twitter.com/alex_valaitis/status/1589711035132694528

Jeśli są wśród Was osoby, które pomimo dobrodusznych zaleceń lubią oceniać przysłowiową książkę po okładce – oto zespół zarządzający firmy Alameda Reaserch. Podobno niektórzy lubią wiedzieć, komu powierzają swoje pieniądze.

Na koniec z ostatniej chwili – wg informacji opublikowanych przed chwilą przez portal u.today – pomimo usilnych zapewnień zarządu, w tym samego CEO, Sama Bankmana-Frieda, o pełnej i niezachwianej wypłacalności, niektórzy użytkownicy giełdy FTX nie mogą jednorazowo wypłacić więcej niż 1000$. Czy Waszym zdaniem istnieje szansa na powtórkę z LUNY, która ostatecznie popchnie rynek na dno? W końcu w krypto nie istnieje zjawisko „zbyt duży, by upaść”.

Zobacz też: Największy bank Singapuru widzi mega potencjał w DeFi.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz