Akcje GBTC są o 50 % tańsze od wartości swoich aktywów w BTC — idealny powód do zakupu – Lawrence Lepard
Grayscale Bitcoin Trust (GBTC) jest produktem inwestycyjnym, który śledzi cenę rynkową Bitcoina po odliczeniu powiązanych z nią opłat za zarządzanie. Akcje trustu są pierwszymi papierami wartościowymi inwestowanymi wyłącznie w Bitcoina.
W dniu 21 stycznia 2020 trust stał się podmiotem regulowanym amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Jest to pierwszy kryptowalutowy instrument inwestycyjny, który otrzymuje status firmy raportującej SEC. Każdy udział w GBTC odpowiada 0,001 BTC, tj. 1 BTC odpowiada 1000 akcji GBTC.
Handel największą kryptowalutą Bitcoinem BTC pomiędzy instytucjami prawdopodobnie odbywa się z rekordowym dyskontem.
Grayscale Bitcoin Trust (GBTC) to najnowszy podmiot w branży Bitcoina, który nie odczuwa żandego przygnębienia po upadku giełdy FTX.
Przeczytaj także: Ripple chce przejąć część biznesu upadłej FTX: Brad Garlinghouse
Upadek FTX a Coinbase
Z powodu zarażenia obawy o większą korektę kursową na rynku są powszechne wśród najbardziej znanych i zaufanych podmiotów branży kryptograficznej.
W ostatnich dniach przyszła kolej na GBTC, fundusz inwestycyjny Bitcoina, który długi czas mierzy się z problemami powiązanej z nim firmy kryptograficznej Genesis Trading.
Jak podał Cointelegraph, spółka macierzysta Digital Currency Group (DCG), a także sam operator Grayscale, szybko starały się uspokoić inwestorów i rynek, że jej flagowy produkt jest finansowo wodoszczelny.
Nie wydawało się to jednak wystarczająco usatysfakcjonować nerwów, co doprowadziło do dodatkowych publicznych deklaracji braku wiary w DCG i GBTC.
Wśród nich był Coinbase Institutional, instytucjonalna inwestycyjna część głównej giełdy Coinbase.
„Nic nie jest ważniejsze niż zapewnienie bezpieczeństwa aktywów naszych klientów”, napisał na Twitterze 17 listopada:
„Dzięki 10-letniemu doświadczeniu w budowaniu bezpiecznego i zgodnego rozwiązania w zakresie przechowywania, Coinbase Institutional z dumą świadczy usługi w zakresie przechowywania aktywów w zimnych portfelach razem z naszym Wykwalifikowanym Powiernikiem”.
Wizerunek GBTC od jakiegoś czasu jest pod presją. Od 2021 r. jest sprzedawany z dyskontem w stosunku do ceny spot BTC, która obecnie zbliża się do 50%.
W obliczu braku popytu spekulacje wzrosły dzięki plotkom, że jeśli fundusz nie przekształci się w ETF może zostać kupiony.
„Chociaż dla wielu kryptowalut jest to trudny moment, jestem głęboko optymistycznie nastawiony do przyszłości tej branży, biznesu Grayscale i możliwości dla inwestorów” – napisał na Twitterze dyrektor generalny Grayscale, Michael Sonnenshein 19 listopada.
Inwestor Leopard:
„Kupuję więcej” akcji GBTC
Konsensus dotyczący potencjalnej przymusowej sprzedaży wartej 10,5 miliarda dolarów GBTC pozostaje słaby.
„Genesis może upaść, ale uważam, że prawdopodobieństwo likwidacji zaufania do GBTC jest bardzo mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę dojną krowę, którą było” – odpowiedział Lyle Pratt, twórca platformy komunikacyjnej Vida Global:
„Bardziej prawdopodobne, że kupi go ktoś taki jak Fidelity i utrzyma go w działaniu”.
W międzyczasie rosnący rabat po sadze FTX sprawił, że GBTC stał się nieco ironicznym „zakupem” dla takich firm, jak ARK Invest i Lawrence Lepard, menedżer inwestycyjny w Equity Management Associates.
Inny komentarz Leoparda do sytuacji to:
„Kupowałem więcej. To wciąż mniej niż 5% moich zasobów BTC na wypadek, gdybym się mylił. Samodzielna suwerenna własność klucza jest koniecznością. I najwyższym priorytetem”.
Odnosząc się do tego, jak zła ta choroba może być dla DCG i jej rodziny firm, Leopard przyznał jednak, że „niemożliwe jest określenie, jak bardzo są w niebezpieczeństwie”.
Kontynuował analizę skutków ubocznych w przypadku najgorszego scenariusza – bankructwa – który nastąpi.
Może Cię zainteresuje: