Jeden adres – jeden depozyt. Ale za to jaki. Z nieznanego portfela przetransferowano wczoraj na Binance 17 587 400 USDT. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że transfer mógł zostać wykonany celem kupna jakiejś kryptowaluty w dołku.
Transfery wielorybów do przydatna sprawa. Jak zapewne wiecie, warto je śledzić, ponieważ potrafią one dać wskazówkę na temat tego, dokąd zmierza rynek. Patrząc na opisywany depozyt na Binance można z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że ktoś kupuje dołek.
Informację na temat transferu USDT dostarczył oczywiście Whale Alert (@whale_alert):
A jednak coś rośnie
Niektórzy komentatorzy twierdzą, że ten depozyt mógł zostać złożony w przygotowaniu do dużego zakupu podczas tego krótkoterminowego spadku. Na chwilę pisania tego tekstu, rynek kryptowalut nie przejawia jednak zbytniej „żywotności”. Żadna, oprócz TRX, który w przeciągu ostatnich 24 godzin odnotował ponad 4% wzrostu.
Pomimo zachowania kursu BTC, główni operatorzy rynku nadal są bardzo aktywni. Zaledwie cztery dni temu w jednej transakcji , która dotyczyła BTC, popłynęły środki o wartości około 67 mln USD. Inna duża transakcja sprzed kilku dni opiewała na blisko 49 milionów dolarów. Przy okazji wypada dodać, że jej koszt wyniósł zaledwie 64 centy.
Dobrą wiadomością w krótkim okresie czasu jest to, że bitcoin zdołał utrzymać poziom wsparcia. Oczywiście nikt nie ma szklanej kuli i nie przewidzi kolejnych ruchów kursu bitcoina na pewno. Analitycy jednak nie składają broni. Otwarcie mówi się o możliwości dalszych spadków do 6900$. Specjaliści przypominają, że długoterminowo bitcoin cały czas jest w trendzie wzrostowym.
Nigdy nie wiesz na tyle dużo, by móc stwierdzić, że wiesz wszystko…
Jeśli depozyt w wysokości 17 mln USDT dla Binance naprawdę ma za zadanie „kupić dip”, to być może ten wieloryb wie coś, czego my nie wiemy. Jeżeli jesteście ciekawi ostatnich ruchów BTC/USDT na Binance, możecie śledzić je tutaj.
Jaka jest Wasza opinia na temat transferu 17 milionów USDT na Binance? Zapraszamy do dyskusji.
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.