Krwawa strzelanina na uniwersytecie w Pradze: nie żyje co najmniej 15 osób. Internauci natrafili na prywatny kanał sprawcy?

W czwartkowe popołudnie stolica Czech, Praga, była świadkiem przerażających scen. Na jednym z wydziałów Uniwersytetu Karola doszło do masowej strzelaniny, której sprawcą okazał się być 24-letni student Wydziału Artystycznego. Nie żyje 15 osób, 24 jest rannych, w tym osiem w stanie krytycznym. Według doniesień służb z godziny 16. Napastnik został wyeliminowany i działał na własną rękę. Tymczasem w internecie natrafiono na coś, co może się okazać pamiętnikiem sprawcy ataku.

Masowa strzelanina w stolicy Czech

Ok. godziny 15:00 czasu lokalnego służby krajowe otrzymały informację, że na terenie uniwersytetu znajduje się uzbrojony w broń długą mężczyzna. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji policji i oddziałów specjalnych napastnik miał wystarczająco dużo czasu aby pozbawić życia wiele osób, a jeszcze więcej ranić. Według relacji świadków pracownicy uczelni i studenci zabarykadowywali się w salach wykładowych lub uciekali w panice, czasem skacząc z okien i balkonów. W reakcji na rozpierzchający się tłum zamachowiec sam wszedł na jeden z balkonów a następnie zaczął strzelać do uciekających z wysokości.

https://twitter.com/V_of_Europe/status/1737857431886282812?s=20

Policja wyłączyła z użytku kawałek stolicy i odcięła zamachowcowi potencjalne drogi ucieczki. Tuż przed godziną 16 przedstawiciel służb poinformował, że napastnik został ostatecznie wyeliminowany, nie zostało natomiast potwierdzony czy wcześniej sam nie zadał on sobie rany śmiertelnej. Pierwsze doniesienia z agencji prasowych wspominały o kilku martwych i 30 rannych, niestety od tego czasu liczba poszkodowanych których rany postrzałowe okazały się śmiertelne wzrosła do 15. Nadal wiele osób znajduje się w stanie ciężkim.

Kim był zamachowiec

Z informacji przekazanych przez czeską policję wynika, że napastnik, który był studentem plastyki i legalnym posiadaczem kilku sztuk broni palnej, mógł inspirować się podobnymi zdarzeniami za granicą oraz mieć problemy osobiste. We wsi skąd pochodził, służby natrafiły na zwłoki należące do jego ojca. Tymczasem na uczelni, na której doszło do tragedii, zamachowiec miał w tym samym dniu wygłosić wykład.

Funkcjonariusze weryfikują obecnie informacje znajdujące się m.in. na jego profilach w mediach społecznościowych oraz prywatnej korespondencji. Śledztwo ma na celu ustalenie motywów, które skłoniły młodego człowieka do tak drastycznego czynu. Gen. Waldemar Skrzypczak, były Dowódca Wojsk Lądowych, podkreśla, że często sprawcy takich zbrodni są odrzuceni przez środowisko i w ten sposób dają upust swoim negatywnym emocjom.

Nieoficjalnie internauci natrafili na tajemniczy, rosyjskojęzyczny kanał na komunikatorze Telegram autorstwa „Davida Kozáka”, który założony został 9 grudnia br. Zawiera on depresyjny strumień świadomości autora, w którym zaznacza, że „inspiruje się” szkolnymi strzelaninami” oraz że chciałby sobie „postrzelać w szkole” a następnie zakończyć swoje życie. Traktował kanał telegramowy jako swój swoisty pamiętnik.

Ostatnia wiadomość autora pojawiła się 19 grudnia, kiedy to narzekał na „dzwonienie w uszach” i chęć „wyrwania sobie uszu”. Po tym wyznaniu kanał ucichł, a aktualnie został permanentnie zamknięty (prawdopodobnie przez służby lub administrację platformy).

fot. domniemany kanał TG sprawcy

Zdarzenie to wstrząsnęło nie tylko Czechami, ale i całą Europą. Prezydent Czech, Petr Pavel, wyraził swoje głębokie kondolencje rodzinom ofiar, podkreślając, że jest wstrząśnięty całą tragedią.

W godzinach wieczornych zaplanowano specjalne orędzie prezydenta.

Może Cię zainteresować:

CzechyEuropapolicjaWiadomości
Komentarze (0)
Dodaj komentarz