#NiedzielnyWywiad. Stwórz własną sieć rekrutacyjną

Job.com wypłaca bonusy nie tylko kandydatom, którzy przejdą pomyślnie przez okres próbny u nowego pracodawcy. Umożliwia również zarabianie na własnej sieci rekrutacyjnej. Za zaproszenie nowej osoby można otrzymać tokeny o wartości 10 dolarów. Jeśli ta osoba dostanie pracę, zapraszający otrzymuje równowartość 100 dolarów – mówi Arran Stewart, współzałożyciel Job.com, w #NiedzielnyWywiad Bithub.pl.

Działacie na rynku rekrutacyjnym od dwudziestu lat. Co zmieniło się w tym czasie ze względu na migrację firm z tej branży do internetu?

Arran Stewart: Branża rekrutacyjna doświadczyła gwałtownego wzrostu w ciągu ostatnich dwóch dekad. Wraz z wdrożeniem technologii rekrutacji online na masową skalę wzrosła wydajność procesu pozyskiwania pracowników. Przed nadejściem ery internetu jedynym sposobem docierania do potencjalnych pracowników były ogłoszenia, np. zamieszczane w prasie, ewentualnie rekrutacja w kontakcie bezpośrednim prowadzona przez agencje.

Obecnie wszystko się zmieniło. Cały proces jest realizowany online w czasie rzeczywistym. Nowe technologie stały się katalizatorem boomu w branży pośrednictwa pracy i doprowadziły do wzrostu wydatków na usługi rekrutacyjne do poziomu 200 miliardów dolarów w skali świata w ciągu ostatnich czterech lat.

Job.com „eliminuje” agencje z procesu rekrutacji, ale na tej zasadzie działa wiele platform. Na czym polega innowacyjność waszego projektu?

AS: Większość platform technologicznych pozwala rekruterom na efektywniejsze pozyskiwanie kandydatów albo na przejęcie procesu rekrutacji bezpośrednio przez pracodawców. Ryzyko polega na tym, że tego typu platformy wymagają płatności z góry w postaci opłaty za publikację ogłoszenia lub opłaty abonamentowej.

Job.com dostarcza narzędzia rekrutacyjnego łączącego obie zainteresowane strony. Przyciągamy talenty, publikujemy ich profile, umożliwiamy zadawanie pytań i nawiązywanie dialogu, organizujemy rozmowy, a to wszystko zapisywane jest na blockchainie za pośrednictwem smart contractów. Pracodawcy uiszczają płatność dopiero wtedy, gdy zatrudniony przez nich kandydat „przetrwa” 90-dniowy okres próbny. Nasze stawki są niższe o 70 proc. niż opłaty pobierane przez rekruterów działających w standardowym modelu.

Tym, co sprawia, że Job.com jest narzędziem unikalnym jest fakt, że oddajemy nawet 83 proc. opłaty zrekrutowanemu pracownikowi w formie bonusu za podpisanie kontraktu. Odpowiada to 5 proc. stawki wynagrodzenia, jakie otrzyma osoba pozyskana za pośrednictwem Job.com

Po co rozdawać pracownikom pieniądze otrzymane od pracodawcy?

AS: To działa nieco inaczej. Kandydat otrzymuje bonus od Job.com, jeśli przejdzie pomyślnie przez okres próbny w nowym miejscu pracy, który trwa 90 dni. Ale to niejedyny motywator dla kandydata ze strony Job.com. Nasza platforma oferuje dodatkową premię przez umożliwianie pracownikom generowania dochodu z własnej sieci stworzonej na platformie Job.com. Jeśli kandydat wyśle zaproszenie znajomym, którzy następnie zarejestrują się w naszym serwisie, otrzymuje Jobtokeny o wartości 10 dolarów. Jeśli zaproszeni użytkownicy dostaną pracę za pośrednictwem Job.com, osoba, która ich „wprowadziła” na platformę otrzymują tokeny o wartości 100 dolarów.

W jaki sposób blockchain zmienia rynek rekrutacyjny? Na przykład w aspekcie budowania reputacji, która odgrywa kluczową rolę zarówno w staraniach o lepszą pracę, jak i rekrutacji pracowników.

AS: Blockchain to prawdopodobnie najlepszy sposób na udokumentowanie wyników, zagwarantowanie zaufania i zabezpieczenie prywatności w branży rekrutacyjnej. Pomyśl o blockchainie jako prawdziwym rejestrze osiągnięć, dzięki któremu kandydaci nie będą mogli dopuszczać się przekłamań. A mijanie się z prawdą wśród kandydatów to jeden z największych problemów w branży rekrutacyjnej.

Dzięki blockchainowi będziemy mogli monitorować użytkownika w trakcie całej jego kariery zawodowej, a także trafniej dopasowywać odpowiednich kandydatów do odpowiednich pracodawców. Jedną z dziedzin, na którą blockchain wywrze największy wpływ w ramach rekrutacji, jest system referencji. Jest to kluczowy aspekt procesu rekrutacji, który dzięki technologii łańcucha bloków uzyska większą dokładność i wiarygodność.

Blockchain umożliwia mikropłatności i zdaje się mieć duży wpływ na rozwój rynku mikropracy. Czy rozwiązania oparte na tej technologii mogą wpłynąć na strukturę form zatrudnienia? Może np. ubyć pracy etatowej, a pojawić się więcej pracy kontraktowej czy po prostu „fuch”.

AS: Gig ekonomia – zwana również gospodarką fuch – jest już gotowa na blockchaina. Zastosowanie łańcucha bloków na rynku pracy doprowadzi do wyłonienia się większej liczby przedsiębiorców, którzy dzięki tej technologii zdobędą bardziej płynne metody płatności, będą mogli łatwiej zarządzać swoim biznesem i generować dochód z różnych źródeł. To sprawi, że rynek usług będzie jeszcze bardziej na wyciągnięcie ręki konsumenta. W dodatku będzie to rynek, którego integralną częścią będzie bezpieczeństwo, prywatność i zaufanie.

Rozmawiał Przemysław Ćwik
e-mail: [email protected]

Komentarze