Złoto: czego możemy się spodziewać na rynkach w tym tygodniu?

Kolejne dni pokażą, czy Rezerwa Federalna zakończyła trwający już 16 miesięcy proces ujarzmiania inflacji podwyżkami stóp procentowych i w jaki sposób proceder ten wpłynie na złoto i jego aktualną cenę.

Sierpniowy kontrakt na złoto na nowojorskiej giełdzie Comex osiągnął w piątek, 21 lipca ostateczny poziom 1963,90 dolarów za uncję po oficjalnym rozliczeniu sesji na poziomie 1966,60 dolarów, co oznacza spadek o 4,30 dolara w ciągu dnia.

Czy obejdzie się bez podwyżki stóp?

W ciągu tygodnia benchmarkowy kontrakt futures na złoto prawie się nie zmienił w porównaniu z poprzednim piątkowym poziomem 1964,40 dolarów. Cena spot złota, która odzwierciedla fizyczne transakcje na kruszcu i jest uważniej śledzona przez niektórych traderów niż kontrakty terminowe, ustaliła się na poziomie 1961,96 dolara, co oznacza spadek o 7,55 USD, czyli 0,4 proc.

Eksperci są zdania, że 50-dniowa EMA na poziomie 1,949 dolarów byłaby kolejnym wsparciem, po którym nastąpiłaby znacząca konfluencja 4-godzinnego wykresu utworzonego przez 100 SMA i 200 SMA, oba wyrównane na poziomie 1941 dolarów.

Odkąd Rezerwa Federalna nie dokonała podwyżki stóp procentowych w czerwcu 2023 r., po raz pierwszy od marca 2022 r., spekuluje się, że ostatnia podwyżka w tym roku będzie miała miejsce w środę, 26 lipca. Choć tak naprawdę nie jest to do końca pewne – bank centralny przewiduje bowiem, że możemy mieć do czynienia z jeszcze jedną podwyżką (ostatnie posiedzenie Fed zaplanowano na 13 grudnia br.).

Zobacz też: Srebro: pomost między metalami przemysłowymi i szlachetnymi

Złoto znów jest bezpieczną przystanią

Póki co spadające rentowności obligacji skłoniły inwestorów do wycofywania się z papierów skarbowych i inwestowania w lepsze potencjalne przystanie, takie jak złoto. Analitycy są zdania, że definitywne zakończenie podwyżek stóp procentowych w USA mogłoby również wyrwać żółty kruszec ze snu na poziomie 1900 USD i przywrócić je do wyścigu w kierunku 2000 USD za uncję.

Jeżeli do tego dojdzie, szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell może mieć dobry powód, by pozostawić otwarty zestaw narzędzi Fed do walki z inflacją. Koszty pożyczek, takich jak 30-letni kredyt hipoteczny o stałym oprocentowaniu i linie kredytowe pod zastaw domu, są obecnie najwyższe od ponad dwóch dekad, co stwarza wyzwania związane z przystępnością cenową i ogranicza przepływ kredytów do gospodarstw domowych. Z drugiej strony rentowności na najlepszych kontach oszczędnościowych w Stanach Zjednoczonych są w tej chwili najwyższe od 15 lat.

Może Cię zainteresować:

Rezerwa FederalnaStany ZjednoczoneZłoto
Komentarze (0)
Dodaj komentarz