Czy To dobry moment na „Rynkową Euforię”?

Wczoraj 15 lutego poznaliśmy kolejny odczyt inflacyjny z gospodarki amerykańskiej – PPI

Obecny 9,7%

Prognoza 9,1%

Poprzedni 9,8%

Wskaźnik PPI Stanów Zjednoczonych

PPI- wskaźnik cen dóbr produkcyjnych, to miernik obrazujący zmiany poziomu cen ustalanych przez producentów na różnych etapach procesu wytwarzania dóbr. Obok CPI jedna z miar poziomu inflacji.

Jak widać inflacja nie ma ochoty na wyhamowanie.

Kierunek obrany w zeszłym roku pokazuje dalszy wzrost.

Co dalej z giełdami?

Książkowo inflacja przekłada się na presję na regulatora (FOMC), ale jak podawałem w poprzednim wpisie, FED posiada narzędzia do wykorzystania, zanim zostanie podjęta decyzja o podniesieniu stóp procentowych.

Marcowa podwyżka jest prawdopodobnie przesądzona. Każde podniesienie stóp procentowych przekłada się na ochłodzenie gospodarki. W mojej opinii 25 punktów bazowych, to max na co możemy liczyć, a to nie wpłynie znacząco na gospodarkę.

Pomimo że na CME rynek w 60% wskazuje na podniesienie o 50 BPS, to fakt jest taki, że rynki zdyskontowały 25BPS.

Na bazie deeskalacji „sprawy Ukrainy” oraz braku innych negatywnych sygnałów, w moim przekonaniu giełdy są gotowe na silne wzrosty w najbliższych tygodniach.

W kalendarzu ekonomicznym w najbliższych dniach istotne dane, które mogą mieć wpływ na giełdy:

  • 16.02. protokół z posiedzenia FOMC
  • 17.02. zadeklarowani wstępni bezrobotni
  • 18.02. sprzedaż domów na rynku wtórnym
CMEFedFOMCInflacjaPPI
Komentarze (0)
Dodaj komentarz