Wywalczyli 130 000 funtów odszkodowania za kryptowaluty, teraz apelują do ich entuzjastów

Doświadczona w sądowych bojach o kryptowaluty kancelaria prawnicza Ellis Jones Solicitors apeluje o do ich posiadaczy o szczególną ostrożność.

Ostatnio do grona klientów kancelarii dołączyła para z Wielkiej Brytanii, która przekazała pewnemu mężczyźnie tokeny cyfrowe, aby ta handlowała nimi w ich imieniu. Zgodnie z umową, spodziewali się oni otrzymać zyski, gdy zainwestuje on w Ethereum. Jednak, jak się okazało, inwestycja ta nie przyniosła żadnych benefitów.

Oszustw „na kryptowaluty” coraz więcej

– Stało się jasne, że (mężczyzna ten – przyp. red.) nie będzie przestrzegał umów, które zawarł z oboma naszymi klientami – powiedział adwokat Daniel Lewis, specjalista ds. sporów bankowych i finansowych oraz członek niedawno uruchomionego zespołu kryptowalut Ellis Jones Solicitors. – Przed podjęciem działań zaangażowaliśmy się w przesyłaną korespondencję, w którą pozwany nie zaangażował się należycie, więc wydaliśmy roszczenie dla obu klientów o wartość pieniężną należnej kryptowaluty (…) Zidentyfikowaliśmy ją w trzech portfelach jako jedyne znane aktywa, przeciwko którym można wyegzekwować wyrok naszych klientów i wystąpiliśmy do Wysokiego Trybunału o nakaz zamrożenia, nakaz ujawnienia i zabezpieczenia (…) Udało nam się uzyskać domyślny wyrok o wartości 130 000 funtów„.

Lewis podkreślił, że sprawa, której prowadzenia podjęła się kancelaria, doskonale ilustruje zjawisko, jakim są oszustwa związane z inwestycjami w kryptowaluty. – Sądy zdają sobie sprawę z faktu, że coraz więcej osób jest oszukiwanych i szuka zadośćuczynienia, aby odzyskać swoje pieniądze, więc są skłonne zapewnić szereg środków zaradczych, aby pomóc powodom w (podejmowanych przez nich działaniom – przyp. red.). Oszustwa są teraz bardziej powszechne, ponieważ kryptowaluty stają się coraz bardziej atrakcyjne jako inwestycja. Ponieważ może to być dość skomplikowane, niewyrafinowani inwestorzy mogą tak naprawdę nie rozumieć, na jakich zasadach działa kryptowaluta – dodał.

Zobacz też: Czar prysł. Czy to już koniec „Bezpiecznego Kredytu 2 proc.”?

Chęć szybkiego wzbogacenia się

Zdaniem Lewisa, chociaż obecnie w Wielkiej Brytanii funkcjonują zasady dotyczące promowania kryptowalut, w wielu przypadkach mamy do czynienia z kwestiami, które wciąż nie są uregulowane prawnie. – Podobnie jak w przypadku każdego schematu szybkiego wzbogacenia się, jeśli brzmi to zbyt dobrze, by mogło być prawdziwe, to najprawdopodobniej tak jest – wyjaśnił.

Zobacz też:

Kryptowalutysąd
Komentarze (0)
Dodaj komentarz