Uważamy, że przemówienie Gary’ego Genslera, które sam udostępnił za pośrednictwem Twittera moze być istotne by poznać pogląd szefa SEC na sytuację kryptowalut w USA.
Oto jego swobodne tłumaczenie:
Kiedy prowadziłem kurs o blockchainie i pieniądzu w Massachusetts Institute of Technology, co semestr pytałem moich studentów, kim ich zdaniem był Satoshi Nakamoto. Do dziś nikt nie wie. Anonimowa tożsamość Nakamoto jest częścią mitu o stworzeniu finansów bez zaufanych stron trzecich – nowego sposobu przemieszczania wartości w internecie, którego celem byłby brak nadzoru rządowego lub centralnych pośredników, takich jak banki.Jednak od czasów starożytnych świat finansów opierał się na zaufaniu i rządach prawa. Ponadto finanse miały tendencję do centralizacji, koncentracji i wzajemnych powiązań, od banków po giełdy.
Rynek kryptowalut nie jest wyjątkiem. Ma wielu „zaufanych” – choć niezgodnych z prawem – pośredników. Obecnie kryptowaluty są zdominowane przez garstkę pośredników handlowych, pożyczkowych, stakingowych i innych finansowych. Społeczeństwo inwestujące ufa tym podmiotom, aby były odpowiedzialne z aktywami inwestorów. Według niektórych danych, trzy największe platformy handlu kryptowalutami rzekomo odpowiadają za prawie trzy czwarte całego wolumenu obrotu.
Przedsiębiorcy kryptowalutowi mogą twierdzić, w swoich własnych materiałach marketingowych, że są przejrzyste i regulowane. Ale nie popełnij błędu: Bardzo niewiele, jeśli w ogóle, jest faktycznie zarejestrowanych w SEC i w pełni zgodnych z federalnym prawem papierów wartościowych. Brak zgodności naraża na ryzyko ciężko zarobione aktywa inwestorów. Inwestorom brakuje podstawowych informacji na temat samych aktywów kryptowalutowych i firm, które realizują ich transakcje i przechowują ich aktywa: Co firmy robią z aktywami klientów? Jak finansują swoje obiecane zyski? Czy wkładają ręce do kieszeni inwestorów? Kiedy kupujesz lub sprzedajesz token, czy występuje konflikt interesów? Jakie są zasady ochrony przed manipulacją i oszustwem? Bez ujawnienia i innych zabezpieczeń inwestorów, po prostu nie wiemy.
W zasadzie firmy te mówią: „zaufaj nam”. Co więcej, kiedy bankrutują (wiele z nich ostatnio), zwracają się do sądów upadłościowych, aby uporządkować swój bałagan. Biorąc pod uwagę początkową wizję Nakamoto – w istocie, że kod jest prawem – jest to nieco ironiczne. Jako przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd mam jeden cel w odniesieniu do rynków kryptowalut: zapewnienie, że inwestorzy i rynki otrzymają wszystkie zabezpieczenia, które byłyby na każdym innym rynku papierów wartościowych. W jaki sposób? Po pierwsze, pośrednicy i tokeny powinny właściwie same dojść do zgodności z przepisami. Pośrednicy kryptowalutowi powinni ustrukturyzować swoją działalność tak, aby była zgodna z naszymi przepisami regulującymi giełdy papierów wartościowych, broker-dealerów i izby rozliczeniowe; mogliby wprowadzić zbiory zasad chroniące przed oszustwami i manipulacją. Emitenci papierów wartościowych opartych na kryptowalutach powinni składać oświadczenia rejestracyjne i ujawniać wymagane informacje.
Są to te same zasady, według których wszyscy inni na rynkach papierów wartościowych grają od dziesięcioleci. Uważam, że mówienie o tym, że brakuje jasności w przepisach dotyczących papierów wartościowych, jest nie do zaakceptowania. Niektóre firmy kryptowalutowe mogą przekazywać, że przepisy są niejasne, zamiast przyznać, że ich platformy nie mają wystarczającej ochrony inwestorów.
Wyjaśniliśmy, że większość tokenów kryptowalutowych, które są wspierane przez przedsiębiorców, wśród innych cech, prawdopodobnie będzie papierami wartościowymi. Wyjaśniliśmy, w jaki sposób platformy pożyczkowe i stakingowe wchodzą w zakres prawa papierów wartościowych. Wyjaśniliśmy, że platformy notujące kryptowaluty muszą zarejestrować się w SEC. Ponadto przepisy dotyczące papierów wartościowych są jasne, że te platformy nie powinny łączyć funkcji pod jednym parasolem, który tworzy konflikty i ryzyko dla inwestorów.
Wspólną cechą firm kryptowalutowych, które oferują handel, pożyczki lub staking-as-a-service, jest to, że zazwyczaj wymagają od użytkowników zrzeczenia się kontroli nad ich aktywami kryptowalutowymi na rzecz platform (nie twoje klucze, nie twoje monety). W związku z tym pracownicy SEC wyjaśnili, w jaki sposób firmy powinny rozliczać aktywa kryptowalutowe, które przechowują dla swoich użytkowników, a pracownicy udzielili wskazówek dotyczących obowiązków informacyjnych wynikających z ostatnich bankructw i trudności finansowych wśród uczestników rynku aktywów kryptowalutowych.
Wyjaśniliśmy również, że w oparciu o sposób, w jaki platformy kryptowalutowe ogólnie działają, doradcy inwestycyjni nie mogą polegać na nich dzisiaj jako na kwalifikowanych powiernikach. Zaproponowaliśmy również zasady, które wymagałyby, aby wszystkie aktywa inwestowane u doradców inwestycyjnych, w tym aktywa kryptowalutowe, które nie są funduszami lub papierami wartościowymi, były przechowywane przez kwalifikowanych powierników.
Szczerze mówiąc jednak, pośrednicy kryptowalutowi nie ustawiają się dokładnie w kolejce do rejestracji w SEC i przestrzegania przepisów uchwalonych przez Kongres. Może po prostu ich modele biznesowe opierają się na braku zgodności z przepisami. Czasami można było odnieść wrażenie, że niektórzy szukają pieczątki zatwierdzającej działalność niezgodną z przepisami, zamiast zmienić fundamentalnie niezgodny model biznesowy pełen konfliktów. Oczywiście jednym z narzędzi w naszym zestawie jest wykorzenienie niezgodności poprzez dochodzenia i działania egzekucyjne.
SEC z powodzeniem wniosła lub rozstrzygnęła ponad 100 spraw przeciwko pośrednikom kryptowalutowym i emitentom tokenów, w tym niektórym, którzy prowadzili schematy Ponziego lub piramidy, angażowali się w nielegalny touting lub popełniali inne formy oszustwa. Ostatnio postawiliśmy zarzuty oszustwa dyrektorowi generalnemu i innym członkom kierownictwa FTX, a także firmie Terraform i jej założycielowi.
Działania egzekucyjne wymagają czasu i zasobów. Jest to szczególnie prawdziwe w kryptowalutach, ponieważ firmy często nie współpracują, powołują się na jurysdykcję zagraniczną, mimo że oferują produkty inwestorom z USA, i są dobrze finansowane na przedłużające się procesy sądowe, w tym potencjalnie wykorzystują pieniądze zebrane od inwestorów na ich platformach. Pozostaniemy jednak nieugięci w naszej misji wykorzenienia nieprawidłowości na rynku.
Niektórzy skrytykowali SEC za wniesienie spraw – lub nawet tylko zbadanie – emitentów kryptowalut i pośredników. Niektórzy mówili, że powinniśmy pozwolić na rozkwit innowacji lub ryzykować, że trafi ona za granicę. Ale rezygnacja z ochrony inwestorów naraża na ryzyko oszczędności życia prawdziwych ludzi. Egzekwowanie prawa jest narzędziem, a nie celem. Celem jest doprowadzenie uczestników rynku do zgodności z przepisami i zasadami oraz ochrona naszych „klientów”: amerykańskich inwestorów.
Faktem jest, że: Nawet jeśli tożsamość Nakamoto nie jest jasna, prawa są. Firmy kryptowalutowe powinny wykonywać swoją pracę w granicach prawa, albo nie powinny robić tego w ogóle.
Może Cię zainteresuje: