Memecoinowy scammer prosi o porady podatkowe. Co na to internauci?

Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.

Pewien niezbyt rozsądny scammer nie spodziewał się reakcji, jaka spotkała go, kiedy poprosił społeczność Reddita o porady w sprawie podatku od dochodów uzyskanych w nie do końca legalny sposób.

Pokusa szybkiego zysku na rynku kryptowalut jest dla niektórych nie do odparcia. Z jakiegoś powodu szczególnym powodzeniem wśród scammerów cieszą się memecoiny – być może dlatego, że z natury swej mają być żartobliwe, i odwołują się przede wszystkim do emocji. 

fot. materiały partnera

Mając dość wyczekiwania na następców chodliwych memecoinów, takich jak Meme Kombat, Sponge V2 czy Bonk, pewien sprytny, a zarazem ambitny trader wziął sprawy w swoje ręce. Zaczął tworzyć i sprzedawać bezwartościowe memecoiny, by ukraść płynność niczego niepodejrzewającym łowcom kryptookazji. 

Można by pomyśleć, że skutecznie nabrawszy grono łasych na okazje inwestorów, scammer zaszyje się w ukryciu i w ciszy zajmie się konfiguracją wymarzonego Revuelto na stronie Lamborghini, albo przeczesywaniem Chrono24 w nadziei, że akceptują cyfrowe pieniądze.  Ale nie, nasz nieustraszony oszust postanowił wejść na Reddita i jak gdyby nigdy nic zapytać społeczność, jak ująć świeżo zarobiony zysk w rozliczeniu podatkowym. Odpowiedzi były… delikatnie mówiąc, mało empatyczne.

FCA na tropie scammerów

Kryptooszust początkowo opublikował swoją prośbę o poradę podatkową na subreddicie r/UKPersonalFinance. Szybko jednak usunął ten post, wiedziony widocznie jakimś nagłym przebłyskiem zdrowego rozsądku. Bystrym użytkownikom Reddita jednak nic nie umknie. Jakiś spostrzegawczy internauta zdążył zrobić screenshot niesławnego posta i niezwłocznie zamieścił go na r/Buttcoin, subreddicie, który słynie z nieprzychylnego nastawienia wobec kryptowalut.

Wtedy wszyscy zainteresowani mogli przeczytać, że twórca shitcoinów otwarcie przyznaje się do wypuszczania tokenów wyłącznie dla zysku. Wykorzystywał emocjonalne podejście do memecoinów i zjawisko FOMO, by zgarniać fundusze zaraz po wypuszczeniu nowego coina. Brytyjski organ regulacyjny FCA (Financial Conduct Authority) nie ma konkretnych wytycznych co do obrotu memecoinami. Reguluje szeroko rozumiane kryptowaluty, podciągając je pod zasady rządzące reklamą i marketingiem. Warto zainteresować się publikacjami tego organu, jeśli szuka się informacji o tym, jak kupić Bitcoina i inne cyfrowe aktywa zgodnie z prawem brytyjskim. Wśród innych zadań, FCA zajmuje się kontrolą wszelkich doniesień w obszarze bezpieczeństwa i dba o formułowanie odpowiednich ostrzeżeń.

fot. materiały partnera

W ramach takich działań Lucy Castledine, dyrektor FCA do spraw inwestycji konsumenckich, oświadczyła, że agencja zamierza poświęcić więcej uwagi internetowym promocjom kryptowalut. Uprzedziła przy tym, że wobec osób, które nielegalnie wprowadzają takie produkty do obrotu, zostaną podjęte zdecydowane działania.   

Scammer chce zapłacić podatek

Nasz scammer był najwyraźniej nieświadomy sankcji grożących mu za rug pull. Postawił się w pozytywnym świetle, twierdząc, że nigdy nie składa obietnic inwestorom i nie porzuca swoich projektów, lecz pozwala im umrzeć śmiercią naturalną, gdy łowcy okazji rzucają się za kolejną memecoinową perełką. A tych nie brakuje: wśród następców legendarnego Dogecoina  mamy nowe tokeny o coraz lepszej wartości użytkowej, jak chociażby Meme Kombat z interaktywną platformą do gry.

Niczego nie obiecuję ani nie snuję planów. Moje projekty nie mają roadmapy. Nie porzucam ich w połowie drogi, lecz przez cały czas angażuję się w dialog ze społecznością wokół danego coina, dopóki zainteresowanie nim samo nie osłabnie. Następuje to zwykle wtedy, kiedy uwagę traderów przyciągnie kolejna nowinka – napisał scammer.

fot. materiały partnera

Mało tego, nasz beztroski emitent memecoinów otwarcie zapytał użytkowników Reddita czy to w ogóle jest legalne i chciał wiedzieć, czy bardzo zawalił, nie starając się o odpowiednie zezwolenia przed wypuszczeniem na rynek nowej kryptowaluty. Ale prawdziwy twist nadszedł, kiedy mistrz internetowej manipulacji dopytywał, w której kategorii przychodów ująć nieuczciwie zarobione pieniądze. Nie wiedział, czy ma od nich odprowadzić podatek dochodowy, czy od zysków kapitałowych.

Czyżby troll?

Scammer najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy, że dla osób postronnych jego plan jest po prostu bezczelnym oszustwem. Pamiętajmy, że wyciąganie tokenów niczym królików z kapelusza tylko po to, by zagarnąć pulę płynności, to tylko część nastawionej na szybki zysk kultury 2024 roku. Niektórzy jednak twierdzą, że takie podejście charakteryzuje cały segment kryptowalut.

Mimo to członkowie r/Buttcoin nie zwlekali z krytycznymi komentarzami. Jeden z nich napisał: Zrobiłem frajerów w balona. Powiedzcie, co mam zrobić, żeby nikt nie dobrał mi się do tyłka? Ktoś inny w odpowiedzi zamieścił informacje o tym, jakie sankcje przewiduje FCA za nieprzestrzeganie przepisów o praniu brudnych pieniędzy.

 OOP [pisownia oryginalna] sam przyznaje, że naruszył prawo, reklamując inwestycje bez wymaganej licencji FCA, a za to grozi kara do dwóch lat więzienia, grzywna w nieograniczonej wysokości, lub jedno i drugie – przypomina kolejny internauta.

Pewne jak śmierć i podatki

Jak na ironię, zgodnie z brytyjskimi przepisami podatkowymi, wszystkie zyski z działalności handlowej podlegają opodatkowaniu, nawet jeśli sama działalność jest nielegalna lub moralnie naganna. Aż się prosi, by zapytać, czy to scammer miał rację, a pozostali użytkownicy stracili kontakt z rzeczywistością? 

Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.

Może Cię zainteresować:

AltcoinKryptowalutymeme coinymeme tokenPodatkiReddit
Komentarze (0)
Dodaj komentarz