Akcje Silvergate Capital spadły dziś niemal opołowę ponieważ kojarzony z kryptowalutami bank opóźnił złożenie swojego raportu rocznego (10K) w SEC. Raport miał pojawić się w Komisji ds. Papierów Wartościwoych i Giełd 16 marca. Gary Gensler na pewno nie będzie z tego powodu zadowolony.
Intytucja wciąż 'ocenia wpływ wydarzeń’, które miały miejsce od końca 2022 roku. Bank poinformował inwestorów, że może nie przetrwać obecnych zawirowań finansowych. Kurs jego akcji spadł od początku roku już ponad 60% mimo obecnej w tym czasie fali optymizmu na giełdach oraz lepszych nastrojów samego rynku kryptowalut. W lutym Departament Sprawiedliwości otworzył dochodzenie w sprawie transakcji Silvergate z FTX i jego siostrzaną firmą Alameda Research.
Analitycy banku JPMorgan obniżyli rating Silvergate razem z szeregiem innych instytucji z Wall Street. Fatalny dzień dla instytucji powoduje, że tracą również walory amerykańskiej giełdy Coinbase, która posiada pośrednią ekspozycję na borykającą się z problemami instytucje. Giełda przestała akceptować lub inicjować płatności z oraz do Silvergate. Również fundusz hedgingowy Galaxy Digital oraz emitenci stablecoinów Paxos i Circle podjęli odpowiednie środki ostrożności.
Czas wyzwań
Biorąc pod uwagę rosnące (i kosztowne) wyzwania regulacyjne oraz prawdopodobne wszczęte dochodzenia ze strony regulatorów a także wyzwania biznesowe (zaostrzone wyzwania związane z płynnością wobec kryzysu zaufania ze strony klientów dotkniętych ostatnimi wydarzeniami z rynku crypto), firma dokonuje ponownej oceny swojego biznesu i strategii. Silvergate poinformował, że poddał analizie sprzedaż inwestycyjnych papierów wartościowych w celu pozyskania finansowania oraz analizuje wpływ, jaki późniejsze wydarzenia mogą mieć na jego zdolność do kontynuowania działalności. Analitycy JP Morgan wskazują, że strata banku może sprawić iż nie będzie w stanie utrzymać zdrowej kondycji finansowej.
Silvergate tonie w stratach
Wstępne, jeszcze niezaudytowane wyniki finansowe za rok 2022, złożone 17 stycznia, obejmują stratę netto w wysokości 948,7 mln USD, w porównaniu z zyskiem netto w wysokości 75,5 mln USD w 2021 roku. Strata netto poniesiona przez Silvergate w 2022 roku jest obecnie blisko 450% wyższa od jego całkowitej kapitalizacji rynkowej. Firma boryka się z wieloma wyzwaniami od końca ubiegłego roku, po upadku giełdy FTX. W styczniu na jej akcjach miał już miejsce podobny do dzisiejszego paniczny epizod, gdy jej kurs zniżkował 40% w ciągu jednego. Spadki wówczas były spowodowane masowymi wypłatami klientów w IV kw, które przyczyniły się do osłabienia kondycji finansowej Silvergate.
Wierzchołek góry lodowej?
W czasie gdy cały zespół analityków banku potrzebuje większej ilości czasu na przeprowadzenie analiz, ukończenie oceny w zakresie kontroli wewnętrznej, spółka poinformowała że spodziewa się dalszych i większych strat niż te, które zostały dotychczas ujawnione. Po upadku FTX nastąpił spadek depozytów o ponad dwie trzecie w czwartym kwartale ubiegłego roku. Nie jest wciąż jasne w jaki sposób i jak bardzo Silvergate połączony był z upadłym FTX i czy spadek tych depozytów spowodowany był wyłącznie paniką detalicznych i instytujconalnych klientów czy też np. spadkiem potencjalnie olbrzymiej aktywności Alameda Research.
Silvergate zawiesił dywidendę wypłacaną w tzw. uprzywilejowanych akcjach oraz zwolniła 40% personelu starając się podnieść swoje rezerwy gotówkowe. Widzimy jednak, że nawet to nie dało natychmiastowego efektu. Bank sprzedał dodatkowe papiery dłużne poza tymi, których sprzedaż zapowiadał w styczniu i lutym i spodziewa się, że będzie wciąż ponosił wyższe od poprzednio zakładanych straty. Sprzedaż miała na celu przede wszystkim spłatę zaległych zaliczek, otrzymanych od Federal Home Loan Bank of San Francisco. Mimo tych fatalnych informacji kryptowaluty pozostają względnie mało wrażliwe na zamieszanie spowodowane Silvergate. BTC w godzinach wieczornych wciąż utrzymuje się przy 23 300 USD.
Może Cię zainteresuje: