Binance oszustem podatkowym?
Największy na świecie podmiot zajmujący się handlem kryptowalutami Binance Holdings Limited stworzył korporacyjny plan czerpania zysków z rynku amerykańskiego, unikając kontroli podatkowych z tego kraju. Magazyn Forbes, odkrywa karty tej skomplikowanej struktury powołując się na dokument z 2018 roku, który uzyskał.
Ujawnione dokumenty, które wyciekły, przedstawiają spółkę „Tai Chi”, która kierowałby przychody do Binance przez sieć korporacji bez wystawiania giełdy kryptowalut na ryzyko kontroli przez regulatora finansowego.
Brak komentarza giełdy
Poproszony o komentarz, rzecznik Binance skierował dziennikarzy do tweetów szefa giełdy Changpenga „CZ” Zhao. Rzecznik zdementował wiadomości podawane przez Forbes i zapewnił, że Binance przestrzega wszystkich lokalnych praw, łącznie z tymi w USA.
Szef giełdy CZ komentuje:
Każdy może sporządzić„ dokument strategiczny, ale nie oznacza to, że Binance nie przestrzega regulacji podatkowych. Informacje podawane przez Forbes nie są stworzone przez nikogo z naszej firmy.
Binance.US przyczółkiem zła?
Amerykański oddział Binance.US działa w ramach struktury korporacyjnej podobnej do sieci „Tai Chi”, według Forbesa. Catherine Cooley, dyrektor generalna Binance.US, od dawna odmawia dyskusji na temat własności Binance.US.
Binance w czerwcu 2019 roku ujawniło plany uruchomienia amerykańskiej giełdy zarejestrowanej w Financial Crimes Enforcement Network (FinCEN), biurze Departamentu Skarbu USA. Giełda zaktualizowała swoje warunki korzystania z usługi następnego dnia, aby uniemożliwić użytkownikom z USA dostęp do globalnego centrum Binance.
Forbes stwierdził w swoim artykule:
Dokumenty spółki Tai Chi wzywają do strategicznego wykorzystania wirtualnej sieci prywatnej (VPN), aby ominąć Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz Departament Usług Finansowych Stanu Nowego Jorku i ostrzega pracowników Binance przed pracą w USA w celu ograniczenia ryzyka związanego z egzekwowaniem regulacji podatkowych.
Dokument zawiera szczegółową strategię odwracania uwagi amerykańskich organów regulacyjnych.
Intrygująca sprawa
Giełda Binance to bezsprzecznie lider na rynku giełd kryptowalut. Jednakże, przyglądając się jej historii są w niej pewne luki. Podmiot ten pojawił się na rynku w 2017 roku i w bardzo krótkim czasie zdobył pozycję lidera. Naturalnie aby stać się nim potrzeba ogromnej ilości funduszy, kadr IT i przede wszystkim zaufania użytkowników, które buduje się latami.
Być może jednak Binance utrzymuje wciąż pozycję lidera w sposób nie do końca zgodny z prawem. W końcu całą tą organizację z czegoś trzeba opłacić, a takich funduszy jest na pewno więcej gdy nie odprowadza się od nich należytych podatków…
Całe dochodzenie Forbes można przeczytać tutaj.
Finansowy Krytyk