Giełdy kryptowalutowe wykorzystują informacje poufne

Giełdy kryptowalutowe wykorzystują informacje poufne

Pierwszy w historii przypadek handlu kryptowalutami z wykorzystaniem informacji poufnych podkreśla potrzebę reform giełd, aby śledzić działania handlowe ich pracowników.

W styczniu brat byłego menedżera produktu Coinbase został skazany na 10 miesięcy więzienia za spisek związany z oszustwami elektronicznymi, co prokuratorzy nazwali pierwszym przypadkiem wykorzystywania informacji poufnych z udziałem kryptowalut. We wrześniu 2022 roku Nikhil Wahi przyznał się do winy w postaci wykonywania transakcji na podstawie prywatnych danych uzyskanych od jego brata, Ishana Wahi, byłego menedżera produktu w Coinbase.

W większości krajów obowiązują przepisy zakazujące wykorzystywania informacji poufnych, które wiążą się z surowymi karami, takimi jak więzienie i wysokie grzywny. Niedawne dochodzenie w sprawie wykorzystywania informacji poufnych wobec giełd kryptograficznych przeprowadzone przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd wskazuje, że organy regulacyjne są przygotowane do powstrzymania nadużyć finansowych na rynkach kryptograficznych.

Bez jasnych regulacji wielu uczestników rynku zastanawia się, czy inne giełdy i platformy mają podobnych nieuczciwych pracowników uczestniczących w nielegalnych transakcjach.

Prokuratorzy podnieśli podobną sprawę przeciwko dyrektorowi OpenSea w pozwie złożonym w październiku 2022 roku, z rosnącymi obawami po upadku FTX i rzekomym niewłaściwym postępowaniu jej kierownictwa.

Zrzuty kryptowalut związane z notowaniami Binance stały się gorącym tematem kilka tygodni po pierwszym skazaniu za wykorzystywanie informacji poufnych. Conor Grogan, dyrektor Coinbase, wykorzystał Twittera, aby zwrócić uwagę na ostatnie działania transakcyjne kilku anonimowych portfeli. Niezidentyfikowane portfele rzekomo kupiły kilka nienotowanych tokenów na kilka minut przed ogłoszeniem przez Binance ich listy i sprzedały je, gdy tylko ogłoszenie zostało upublicznione.

Portfele te zarobiły setki tysięcy dolarów na skokach cen nowych kryptowalut notowanych na Binance. Dokładność transakcji sugeruje, że właściciele portfeli mają dostęp do szczegółowej wiedzy na temat tych akcji. Według Grogana może to być potencjalnie robota „nieuczciwego pracownika powiązanego z zespołem notowań, który miałby informacje o nowych ogłoszeniach o aktywach lub tradera, który odkrył jakiś wyciek API lub inscenizację/test wymiany handlowej”.

Binance niedawno ogłosiło 90-dniową politykę sprzedaży kryptowalut dla pracowników i członków rodziny, aby walczyć z wykorzystywaniem informacji poufnych. Polityka zabrania sprzedaży jakichkolwiek nowo notowanych aktywów na giełdzie we wspomnianych ramach czasowych. Rzecznik giełdy kryptowalut powiedział, że Binance stosuje politykę zerowej tolerancji dla pracowników wykorzystujących informacje poufne dla zysku i przestrzega ścisłego kodeksu etycznego dotyczącego wszelkich zachowań, które mogłyby zaszkodzić klientom lub branży.

„W Binance mamy wiodący w branży zespół ds. cyberbezpieczeństwa i dochodzeń cyfrowych, składający się z ponad 120 byłych funkcjonariuszy organów ścigania oraz ekspertów ds. bezpieczeństwa i wywiadu, którzy badają zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne bezprawne zachowania. Istnieje długotrwały proces, w tym systemy wewnętrzne, według którego nasz zespół działa”.

Przeczytaj także : Ryzyko pozostaje, ale krypto zima minęła – Ben McMillan

Czym insider trading w krypto różni się od tradycyjnych rynków

Blockchain to publiczna, niezmienna baza danych, która przechowuje wszystkie transakcje dla kryptowalut. Podczas gdy portfele cyfrowe ukrywają prawdziwą tożsamość traderów, otwartość i przejrzystość łańcuchów bloków umożliwia naukowcom dostęp do precyzyjnych danych transakcyjnych w celu zbadania przestępstw i niewłaściwych zachowań.

Ruadhan O, główny programista w systemie tokenów Seasonal Tokens, powiedział, że handel poufnymi kryptowalutami nie odbywa się w taki sam sposób, jak na giełdzie. W przypadku akcji insiderzy to osoby posiadające niepubliczną wiedzę na temat nadchodzących wiadomości o firmie, które będą miały wpływ na jej wyniki.

Dodał, że są to pracownicy firm, legislatorzy i decydenci.

W przypadku kryptowalut osoby prowadzące giełdy mają możliwość prowadzenia dużych transakcji i manipulowania rynkiem. W obu przypadkach wykorzystywanie informacji poufnych oszukuje uczciwych inwestorów w sposób bardzo trudny do wykrycia. Wyjaśnił, w jaki sposób giełdy mogą współpracować z istniejącymi zasadami, aby zapewnić uczciwość:

„Stany Zjednoczone mogłyby egzekwować surowe przepisy wymagające przetwarzania przychodzących zamówień na kryptowaluty przez system dopasowywania zamówień publicznych, co zapobiegałoby wyprzedzaniu. Pomogłoby to stworzyć bezpieczny system dla inwestorów kryptowalutowych w Stanach Zjednoczonych, ale spowodowałoby również, że większość handlu kryptowalutami odbywałaby się za granicą. Całkowite zatrzymanie wykorzystywania informacji poufnych na największych giełdach wymagałoby międzynarodowej koordynacji, a konkurujące ze sobą rządy raczej nie dojdą do porozumienia w sprawie środków, które zaszkodziłyby ich krajowym gospodarkom”.

Według badania przeprowadzonego przez Columbia Law School, grupa czterech połączonych portfeli często kupowała kryptowaluty na kilka godzin przed oficjalnym ogłoszeniem notowań, co przyniosło zysk w wysokości 1,5 miliona dolarów. Przed oficjalnym ogłoszeniem notowań, zidentyfikowane portfele kupiły kryptowaluty i zaprzestały handlu, gdy tylko sprzedały swoje pozycje. Badanie wykazało, że historia handlowa tych portfeli cyfrowych jest precyzyjna, co sugeruje, że właściciele mieli dostęp do prywatnych informacji o kryptowalutach, które mają być notowane na giełdach.

Badanie wykazało, że 10–25% kryptowalut wymienionych w próbie dotyczyło wykorzystywania informacji poufnych w ogłoszeniach o notowaniach.

Według badania rynki kryptowalut mają poważny problem z wykorzystywaniem informacji poufnych, który jest gorszy niż tradycyjne rynki giełdowe. Dane statystyczne wskazują również na zauważalne nietypowe zwroty i wzorce uruchamiania przed ogłoszeniem notowań. Te wzorce handlowe są porównywalne z tymi udokumentowanymi w przypadkach wykorzystywania informacji poufnych na giełdzie.

Jeremy Epstein, dyrektor ds. Marketingu w Radix protokołu warstwy 1, powiedział, że giełda kryptowalut nie różni się niczym od tradycyjnej firmy świadczącej usługi finansowe, która zajmuje się rynkami i powinna być podobnie regulowana. Wyjaśnił:

„To, co ten ostatni skandal ponownie podkreśla, to to, jak lepszy jest zdecentralizowany system finansowy, z przejrzystością dla wszystkich, będzie dla konsumentów i uczestników rynku, którzy będą musieli martwić się znacznie mniej o to, że zostaną oszukani przez osoby z wewnątrz. Wykorzystanie informacji poufnych nie zniknie, ale będzie łatwiejsze i szybsze do wykrycia, co pozwoli zaoszczędzić miliony dolarów ofiarom”.

Insider trading jest dobrze znanym zjawiskiem na tradycyjnych rynkach finansowych, gdzie ktoś dokonuje nielegalnego obrotu na swoją korzyść poprzez dostęp do informacji poufnych. Szał wykorzystywania informacji poufnych na tradycyjnych rynkach często nie ogranicza się do byłych pracowników danej giełdy. Stwierdzono, że wielu urzędujących polityków i decydentów było zaangażowanych w takie czyny. Według badania New York Times co najmniej 97 obecnych członków Kongresu kupowało lub sprzedawało akcje, obligacje lub inne aktywa finansowe związane z ich zatrudnieniem jako prawodawców lub ujawniło podobne działania podejmowane przez ich małżonków lub dzieci pozostające na utrzymaniu.

Innym znaczącym przypadkiem był skandal dotyczący wykorzystywania informacji poufnych w Kongresie w 2020 roku, w którym senatorowie złamali ustawę STOCK Act, sprzedając akcje na początku epidemii COVID-19, korzystając z informacji uzyskanych z prywatnego posiedzenia Senatu. 30 marca 2020 roku Departament Sprawiedliwości wszczął dochodzenie w sprawie transakcji giełdowych. Wszystkie dochodzenia są teraz zamknięte i nikt nigdy nie został oskarżony.

Ten głośny przypadek wykorzystywania informacji poufnych na rynkach tradycyjnych pokazuje, że pomimo wszystkich obowiązujących środków i przepisów ci sami decydenci, których zadaniem jest ochrona interesów inwestorów, byli rzekomo zaangażowani w te same działania.

Same przepisy nie mogą rozwiązać niektórych nieodłącznych krytycznych problemów. Paolo Ardoino, dyrektor techniczny w Bitfinex, uważa, że kryptowaluty nie powinny być celem.

Ardoino powiedział, że w młodej branży, takiej jak kryptowaluty, będą istniały możliwości nadużyć, dopóki nie zostaną ustalone jasne zasady i wytyczne chroniące przed takimi nadużyciami. Powiedział, że muszą istnieć zabezpieczenia przed asymetrycznym przepływem informacji, aby możliwe było prawdziwe określanie cen. Dodał:

„Wierzę, że giełdy kryptowalut i decydenci powinni współpracować, aby stworzyć ramy regulacyjne, które pozwolą branży rozwijać się, jednocześnie chroniąc wszystkich uczestników przed nadużyciami na rynku. Jako giełda kryptowalut, która znajduje się w czołówce innowacji technologicznych w zakresie handlu walutami cyfrowymi, głównym celem Bitfinex zawsze było zapewnienie środowiska bezpiecznego dla handlowców i przejrzystego. Będziemy kontynuować ten etos”.

Wraz z rosnącymi wezwaniami do regulacji po upadku FTX, giełdy kryptograficzne podejmują dodatkowe środki ostrożności, aby śledzić i zapewniać uczciwy handel oraz lepiej chronić swoich klientów.

Może Cię zainteresuje :

giełdy kryptowalutKryptowaluty
Komentarze (0)
Dodaj komentarz