Dyrektor generalny Binance, Changpeng Zhao, odniósł się do powyższych kwestii podczas niedawnego wywiadu dla Bloomberga.
Instytucje coraz bardziej zainteresowane kryptowalutami
„Większość instytucji lub organizacji powinna na tym etapie przyglądać się kryptowalutom”.
Warto przypomnieć, że zaledwie w zeszłym miesiącu Jamie Dimon, prezes i dyrektor generalny JP Morgan Chase, nazwał bitcoina „bezwartościowym”. Nie zważając na te słowa, wymiar wpływów do aktywów kryptowalutowych pobił w tym roku wszelkie rekordy. Zgodnie z treścią raportu CoinShares z dnia 8 listopada 2021 r. poziom wpływów YTD osiągnął rekordowy poziom 8,9 mld USD.
Oprócz tego CZ stwierdził również, że:
„Kryptowaluty będą przyszłością branży FinTech. I szczerze mówiąc, to będzie przyszłość pieniędzy.”
Instytucje zdają się przygotowywać do nadchodzących zmian. Mastercard ogłosił niedawno szereg partnerstw z firmami z branży, ukierunkowane na uruchomienie kart płatniczych obsługujących kryptowaluty. Coraz więcej zarządzających funduszami przygląda się także funduszom giełdowym, które koncentrują się na aktywach cyfrowych.
Kwestia ETF
Ostatni rajd bitcoina był w dużej mierze napędzany przez pierwsze zatwierdzenie futures ETF na BTC w Stanach Zjednoczonych. CZ skomentował, że „rozwój ETF-ów jest bardzo pozytywnym trendem”.
Warto zauważyć, że w międzyczasie składanych jest coraz więcej wniosków o „klasyczny” ETF na bitcoin (nie działający w oparciu o kontrakty terminowe). Złożyło go chociażby BlockFi. Ponieważ stawka dotyczy ETF-ów zabezpieczonych fizycznie bitcoinem nie ulega wątpliwości, że na drodze do zatwierdzenia ich w takiej postaci pojawić się może jeszcze sporo przeszkód natury regulacyjnej.
BlockFi has filed with the SEC to launch a spot #Bitcoin ETF pic.twitter.com/2F1s0D1N3W
— Dylan LeClair 🟠 (@DylanLeClair_) November 8, 2021
Krypto w powijakach
Czy rynek się nasyca? CZ uważa, że jeszcze tak nie jest:
„Branża kryptowalut stanowi tylko około 5% w kontekście penetracji na poziomie światowym. Tak więc na miliard ludzi, prawdopodobnie tylko około 400 milionów ludzi ma kryptowaluty. To już duża liczba, aczkolwiek nadal tylko 5% adopcji.”
CZ wyjaśnił, że o satysfakcjonującym poziomie nasycenia będzie można mówić w chwili, gdy przekroczy on granicę 95%.
Rezygnacja czy akceptacja?
Włączenie kryptowalut do finansów głównego nurtu wymagałoby ścisłej koordynacji z organami regulacyjnymi. Współzałożyciel Binance, Yi He, omówił wysiłki na rzecz „lepszej współpracy z organami regulacyjnymi”. Podczas gdy firma robi postępy dzięki niedawnej, głośnej fali rekrutacji CZ powtórzył, że Europa i Stany Zjednoczone to bardzo duże rynki:
„Chcemy więc to wykorzystać i pomóc w rozwoju społeczności we Francji i w całej Europie.”
Tymczasem, jeśli chodzi o przepisy amerykańskie, CZ skomentował:
„Regulatorzy z USA zwracają szczególną uwagę na KYC AML, kwestie prania pieniędzy przez terrorystów itp. …”
Według słów CZ, Binance koncentruje się obecnie na „ścisłej współpracy z organami regulacyjnymi na całym świecie”.
źródło grafiki tytułowej: forbes.com