Cena Bitcoina powróciła do wzrostowego trendu i wystrzeliła w górę dobijając znowu do psychologicznego oporu na poziomie 30 tys. dolarów za sztukę. W porównaniu do wycen z trwających do wczoraj spadków / konsolidacji cena jest już aż o 10% wyższa. Aprecjacja najstarszej kryptowaluty ma przede wszystkim związek z problemami systemu bankowego w Stanach Zjednoczonych, na tle których Bitcoin prezentuje się jako realna alternatywa dla tradycyjnych pośredników finansowych.
Cena Bitcoina puka do 30 tys. USD za sztukę. Nie pierwszy raz
Okolice pierwszej połowy kwietnia przyniosły inwestującym w kryptowaluty wiele radości; cały rynek pokonywał kolejne poziomy oporu, zatrzymując się praktycznie tylko i wyłącznie po to aby wziąć głębszy oddech i nabrać sił przed kolejnym ruchem na północ. Dotarliśmy do poziomu 30-31 tys. dolarów za BTC, po czym rynek dopadła głębsza zadyszka. Niedźwiedzie newsy oraz generalne przemęczenie sprowadziło najstarszą kryptowalutę na poziomy 27-27500 USD i wiele osób wieszczyło kolejne spadki. Tak się jednak nie stało.
Szczególnie dopieszczeni zostali konserwatywni inwestorzy Bitcoina, jako że dominacja BTC utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie, na tle której altcoiny w większości wypadały co najmniej blado. Poziom BTC.D to już prawie 50% całkowitej kapitalizacji rynku kryptowalut!
Zobacz też: Bitcoin lepszą inwestycją niż złoto. MicroStrategy i Michael Saylor w końcu mogą chwalić się zyskiem
Banki katalizatorem wzrostu Bitcoina
Można wymienić dwa zasadnicze katalizatory aprecjacji rynku kryptowalut. Pierwszą z nich jest dobrze wyglądający rynek w USA, a indeks spółek technologicznych NASDAQ wydaje się przygotowywać do większego ruchu na północ. Dobre wyniki finansowe kluczowych spółek takich jak Microsoft i Google dodają paliwa w obozie byków i zabierają energię amerykańskim niedźwiedziom.
Zobacz też: Bitcoin Lightning Network zintegrowane z Coinbase! Oficjalne stanowisko CEO
Najważniejszym czynnikiem prowzrostowym okazał się jednak być fatalny stan systemu bankowego. First Republic Bank odnotował 102 miliardy dolarów odpływu depozytów w pierwszym kwartale tego roku, o 72 miliardy dolarów więcej niż oczekiwano. Według szwajcarskiej grupy Swissquote, nieszczęścia pożyczkodawcy ożywiły szersze obawy na temat stanu systemu bankowego w USA, a inwestorzy instytucjonalni coraz częściej spoglądają w stronę Bitcoina jako alternatywy i bezpiecznej przystani.
Standard Chartered Bank deklaruje, że „krypto zima się skończyła” i że problemy banków doprowadzi do wyniesienia BTC na nowe poziomy — i nie jest sam w swoich przewidywaniach. Markus Thielen z Matrixport powiedział, że cena bitcoina może osiągnąć 45 000 USD do końca 2023 r.
Shortujący rynek kryptowalutowy ponieśli straty w wysokości 700 milionów dolarów w ramach likwidacji ich pozycji, tzw. short squeeze. Według danych Coinglass, najwięcej pozycji krótkich miało miejsce na giełdzie Binance, a na felernym podium trafili też traderzy z OKX i ByBit.