Według raportu opublikowanego przez New Scientist, z portfeli Chivo Salwadorczyków znikają bitcoiny. Co na to rząd?
W artykule New Scientist czytamy, że od czasu uruchomienia portfela Chivo, w Salwadorze doszło do ponad 50 przypadków „zaginięcia” BTC:
„Rząd nie odpowiada, ani nie przyznaje się do błędów. Jedyną rzeczą, której domagają się teraz ludzie jest to, aby rząd odpowiedział na ich skargi. Wielu czekało kilka miesięcy na odpowiedź odnośnie odzyskania swoich pieniędzy.”
Wolne tempo działań władz w tej sprawie wywołało niepokój wśród użytkowników portfela Chivo. Od samego początku rządowy portfel nękały problemy, które wyszły na jaw niebawem po wrześniowej premierze. Prezydent Bukele ogłosił wówczas na Twitterze opóźnienia w uruchomieniu portfela.
Pojawiły się twierdzenia, że zachęty w wysokości 30 dolarów w BTC nie da się przenieść na inne portfele i że mogą pojawiać się problemy z prywatnością danych. W Google Playstore aplikacja Chivo nie ma najlepszych ocen, ale rząd twierdzi, że jedna trzecia obywateli Salwadoru zaczęła korzystać z portfela.
„Nie sądzę, że Chivo jest bezpieczny. Nikt nie może tego zweryfikować, ponieważ kod nie jest open source” – twierdzi jeden z analityków w publikacji New Scientist, Co więcej, autorzy artykułu zwrócili uwagę, że szacunki odnośnie wymiaru użytkowania Chivo są mocno zawyżone, jako że większość Salwadorczyków nie wie nawet, „jak to działa”.
Salwador murem przy bitcoinie
Dla niektórych komentatorów milczenie rządu ma potwierdzać twarde stanowisko Salwadoru w sprawie adopcji bitcoina. Pomimo protestów wybuchających w niektórych częściach kraju i ostrzeżeń płynących ze strony organizacji międzynarodowych, kraj uczynił bitcoina prawnym środkiem płatniczym.
Ruch ten został skrytykowany przez kilku wiodących notabli z branży, w tym współzałożyciela Ethereum, Vitalika Buterina, jako sprzeczne z etosem technologii blockchain. Rząd Salwadoru przekonywał firmy do adopcji BTC i ogłosił zniżkę na sprzedaż paliwa przysługującą wyłącznie użytkownikom Chivo.
Pomimo faktu, że Salwador czerpie zyski z zakupów BTC, czołowy ekolog Slawadoru Ricardo Navarro zakwestionował decyzję kraju o wydobywaniu bitcoinów za pomocą energii geotermalnej, ponieważ nadwyręża to i tak już słabą sytuację w sektorze energetycznym w kraju:
“Geothermal energy still costs more than oil, otherwise we would already be using more of it. What will end up happening is that we will just be buying more oil.”