Jaka wysoka musiałaby być opłata transakcyjna BTC, aby poczuć naprawdę przyspieszone bicie serca? Podobne emocje mógł zapewne poczuć inwestor, który poniósł dziesiątki tysięcy dolarów opłat, aby przetransferować niewielką ilość BTC. Ale czy na pewno?
Według najnowszych danych z eksploratora bloków, pewien użytkownik wysłał łącznie 0,01088549 BTC o wartości 194 USD do nieznanego portfela. Nie byłoby w tym zapewne nic dziwnego gdyby nie fakt, że opłata transakcyjna BTC wyniosła 2,66 BTC. To, wg aktualnych cen, blisko 47 000 USD.
Szczegóły transferu zostały upublicznione na Twitterze przez zautomatyzowane narzędzie do śledzenia blockchain pod nazwą Bitcoin Block Bot.
Opłaty transakcyjne przecież spadają!
Paradoksalnie, ten „drogi” transfer miał miejsce w czasie, gdy opłata transakcyjna BTC gwałtownie spada.
BitInfoCharts informuje, że obecna średnia opłata transakcyjna wynosi zaledwie 0,0003 BTC o wartości 5,42 USD, co oznacza spadek o 63% w porównaniu z opłatami w październiku. Wzrosły one wówczas średnio do 13,15 USD po tym, jak cena wiodącej kryptowaluty przekroczyła kluczowy poziom 10 000 USD.
Na początku tego miesiąca, dwa bitcoinowe wielorybyprzeniosły BTC o wartości prawie pół miliarda dolarów i zapłaciły łączną opłatę transakcyjną w wysokości zaledwie 46 dolarów.
A może to zwyczajny błąd? Takie sytuacje się zdarzają…
Przypadek niezwykle wygórowanej opłaty transakcyjnej jest prawdopodobnie wynikiem ludzkiego błędu. Użytkownik mógł popełnić błąd podczas ręcznego tworzenia transakcji BTC.
Dane eksploratora bloków wskazują, że transakcja nosiła najprawdopodobniej znamiona self-transaction, jako że po jej przeprocesowaniu nie nastąpiła żadna zmiana. W wielu przypadkach transakcje BTC mają dwa wyjścia: jedno dla płatności na adres publiczny, a drugie na nowy, tzw. change address, na którym ląduje reszta z transakcji pod warunkiem, że takowa istnieje jeśli taka istnieje.