Kluczowe wskaźniki rynku tradingu z depozytem zabezpieczającym i rynku opcji sugerują, że cena BTC osiągnęła dołek.
Bitcoin (BTC) walczy o odzyskanie otoczenia, które dałoby podstawę do kontynuacji wzrostów. Spadek ceny do 47 500 USD z początku grudnia nastąpił w tle doniesień o pojawieniu się nowego wariantu koronawirusa, jak również ostatnich danych pokazujących, że inflacja w USA osiągnęła najwyższy poziom od 40 lat. Nie bez znaczenia pozostaje również kwestia sytuacji Evergrande.
26% korekta mogła nie na żarty wystraszyć się wielu nowych uczestników rynku bitcoina. Inaczej zareagowali natomiast więksi, doświadczeni gracze. Za przykład posłużyć może chociażby MicroStrategy. Firma poinformowała niedawno o tym, że dokupiła kolejne 1434 bitcoinów, co zwiększyło saldo jej portfela do 122 478 BTC.
Traderzy grający z depozytem zabezpieczającym pozostają nastawieni na wzrosty
Trading z depozytem zabezpieczającym pozwala inwestorom na wykorzystanie ich pozycji poprzez pożyczanie stablecoinów i wykorzystanie pozyskanych wpływów na zakup większej liczby kryptowalut. Kiedy traderzy pożyczają bitcoin, używają cyfrowych monet jako zabezpieczenia dla krótkich pozycji. Oznacza to, że obstawiają spadek ceny.
Dlatego niektórzy analitycy monitorują łączne kwoty pożyczek BTC i stablecoinów, aby uzyskać wgląd w to, czy inwestorzy skłaniają się bardziej w stronę sentymentu byka czy niedźwiedzia. Co ciekawe, tuż przed załamaniem ceny z 4 grudnia, traderzy z Bitfinex nieznacznie zmniejszyli swoje pozycje długie.
Warto zauważyć, że wskaźnik utrzymywał się na poziomie 90%, faworyzując pozycje długie. Co więcej, pozycje długie z depozytem zabezpieczającym „odżyły” w 94% w mniej niż 24 godziny po załamaniu ceny. Sugeruje to, że nawet jeśli inwestorzy zostali zaskoczeni sytuacją na rynku, większość z nich utrzymała swoje pozycje przez cały okres trwania korekty.
Aby potwierdzić, czy ten ruch był specyficzny dla omawianego instrumentu, warto również przeanalizować rynki opcji.
Wskaźnik 25% delta (25% delta skew) porównuje równoważne opcje call i put, które występują obok siebie. Jeśli ochrona przed wzrostami cen za pomocą opcji kupna staje się bardziej kosztowna, wskaźnik przesuwa się do zakresu ujemnego. Odwrotna sytuacja ma miejsce, gdy inwestorzy liczą na spadki. Powoduje to, że opcje sprzedaży są sprzedawane z premią. Tym samym wskaźnik pokazuje wartości dodatnie.
Wskaźnik będzie zatem dodatni, gdy premia za opcje sprzedaży od neutralnych do niedźwiedzich będzie wyższa niż w przypadku opcji kupna o podobnym ryzyku. Ta sytuacja jest zwykle uważana za scenariusz odzwierciedlający strach. Odwrotny trend sygnalizuje chciwość.
Przed spadkami z 4 grudnia wskaźnik oscylował wokół 6% (wskazanie neutralne). W ciągu następnych 3 dni animatorzy rynku opcji i wieloryby wykazywali umiarkowany strach (wskaźnik osiągnął szczyt 10%). W chwili obecnej utrzymuje się na poziomie 3%.
Przeczytaj również:
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.