„Bitcoin będzie kosztował 1 milion dolarów nie później niż…”, czyli słów kilka o manipulacji sentymentem rynku

Mike Alfred, współzałożyciel i dyrektor generalny Digital Assets Data, spółki zależnej NYDIG, przedstawił swoją długoterminową prognozę ceny bitcoina. Od chwili, gdy cena BTC w końcu wykonała jakiś bardziej dynamiczny ruch, nastąpiła kolejna fala wypowiedzi „ekspertów”. Prześledźmy ten wątek i… uważajcie!

11 stycznia firma NYDIG ogłosiła, że ​​nabyła Digital Assets Data, która została współzałożona w 2018 r. przez braci Mike’a i Ryana Alfreda i która „zapewnia potężną platformę danych i badań do dostarczania informacji i spostrzeżeń na temat zasobów cyfrowych szerokiej bazie klientów profesjonalnych: asset managerom, funduszom hedgingowym oraz inwestorom instytucjonalnym.”

Dyrektor generalny Digital Assets Data napisał wczoraj na Twitterze, że wierzy, że cena jednego bitcoina osiągnie 1 milion dolarów w ciągu najbliższych 10 lat:

Manipulacja sentymentem rynku?

Chociaż niektórzy mogą uznać prognozy cenowe Alfreda za nieco nierealistyczne, warto przypomnieć, że w grudniu 2020 r. Scott Minerd, Global Chief Investment Officer Guggenheim Partners i prezes Guggenheim Investments, powiedział, że „bitcoin powinien być wart około 400 000 USD”. Wiązał się z tym dość ciekawy strumień wątków, które miały unaocznić sposób, w jaki eksperci wpływają na rynkowy sentyment bitcoina.

Guggenheim Investments to „globalny dział zarządzania aktywami i doradztwa inwestycyjnego Guggenheim Partners, który ma ponad 233 miliardy dolarów w aktywach o stałym dochodzie, akcjach i strategiach alternatywnych”. Koncentruje się na „potrzebie zwrotu i ryzyka firm ubezpieczeniowych, korporacyjnych i publicznych funduszy emerytalnych, państwowych funduszy majątkowych, fundacji i fundacji, zarządzających majątkiem i inwestorów o wysokiej wartości netto”.

16 grudnia 2020 r., po tym, jak cena BTC w końcu przekroczyła poziom 20 000 USD na wszystkich giełdach kryptowalut, aby ustanowić nowy rekord wszech czasów, Minerd opowiedział o Bitcoinie podczas wywiadu w Bloomberg TV.

Zapytano go, czy Guggenheim zaczął już kupować bitcoina i jak bardzo ta decyzja była „związana z nadzwyczajną polityką Fed”.

Minerd odpowiedział:

„[…] nasze zainteresowanie bitcoinem są powiązane z polityką Fed i szalejącym drukowaniem pieniędzy, które ma właśnie miejsce. Jeśli chodzi o nasz fundusz powierniczy, wiesz, nie jesteśmy jeszcze skuteczni w SEC. Więc wiesz, wciąż czekamy.

Oczywiście podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu alokacji w kierunku bitcoina, gdy ten kosztował 10 000 USD. To trochę trudniejsze, ponieważ obecna cena jest bliższa 20 000 USD. Zdumiewające, […] jak duży postęp mieliśmy w tak krótkim czasie, ale nasze fundamenty pokazują, że bitcoin powinien być wart około 400 000 dolarów. Więc nawet gdybyśmy mieli taką możliwość dzisiaj, będziemy monitorować rynek i śledzić, jak przebiega trading […].”

Następnie wyjaśnił, w jaki sposób jego firma opracowała wycenę bitcoina na poziomie 400 000 USD:

„Opiera się na niedoborach i względnej wycenie, na przykład złota jako procentu PKB. […] bitcoin faktycznie ma wiele atrybutów złota, a jednocześnie ma niezwykłą wartość pod względem transakcji.”

Następnie, 2 lutego, kiedy bitcoin kosztował około 40 tysięcy dolarów, Minerd powiedział podczas wywiadu z Julią Chatterley z CNN, że badania Guggenheima sugerują, że cena bitcoina może w końcu wzrosnąć do 600 tysięcy dolarów.

Nikt nie jest głupi

Zaobserwowana kolejność wydarzeń miała mieć jasno określone podłoże. 31 stycznia, około 500 milionów dolarów w BTC zostało przeniesionych z Coinbase do serii prywatnych portfeli Guggenheim. Interesujące, że odpowiada to kwocie i dacie wejścia w życie deklaracji zawartych w zgłoszeniu SEC przez Guggenheim Funds Trust:

źródło: link

Wierząc, że są świadkami dużej rozbieżności w sentymencie komunikowanym publicznie przez Guggenheim, kilku komentatorów podkreśliło znaczenie i timing pozornie sprzecznych oświadczeń Minerda.

źródło: link

Niektórzy nazywali to manipulacją, a inni FUD. Nie ma jednak dowodów na to, że Minerd nie reagował po prostu na szybko zmieniające się wydarzenia na rynkach kryptowalut.

„Cały czas to powtarzam”powiedział wówczas Asher68W na Twitterze. „Guggenheim zaczął kupować bitcoiny w grudniu. „Kiedy cena wzrosła w styczniu, Minerd zdemolował BTC w mediach, aby utrzymać cenę na niskim poziomie do zakończenia procedury zakupów”.

Może Cię zainteresować:

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Bitcoincena bitcoina
Komentarze (0)
Dodaj komentarz