Rynek nieruchomości czeka podobny scenariusz, który przerabia Wielka Brytania? Ceny niskie, ale jedyną opcją pozostaje wynajem

Rynek nieruchomości czeka podobny scenariusz, który przerabia Wielka Brytania? Ceny niskie, ale jedyną opcją pozostaje wynajem

Ceny nieruchomości na polskim rynku w ostatnim czasie istotnie wzrosły. W dużej mierze przyczynił się do tego program „Bezpieczne kredyt 2 proc.”, który nakręcił popyt. Jednocześnie kryzys gospodarczy wciąż trwa i wiele czynników nie sprzyja niskim cenom. Od pewnego czasu eksperci ostrzegają, że podaż nie nadąża za popytem. Podobnie jest w Wielkie Brytanii, ale o dziwo ceny nieruchomości są najniższe od wielu lat. Problem leży gdzie indziej.

Nieruchomości w Wielkiej Brytanii trudny dla wszystkich

Rynek nieruchomości w Wielkiej Brytanii okazał się ostatnio trudny zarówno dla najemców, jak i potencjalnych właścicieli domów, ale eksperci twierdzą, że to może się wkrótce zmienić. W latach 2022 i 2023 brak równowagi pomiędzy podażą i popytem na rynku nieruchomości doprowadził do ostrej konkurencji w zakresie wynajmu nieruchomości. Jednocześnie oprocentowanie kredytów hipotecznych w Wielkiej Brytanii osiągnęło najwyższy poziom od 15 lat. Przyczyniły się do tego wysokie stopy procentowe i polityka szokowa rządu Wielkiej Brytanii pod koniec 2022 r. Średnia stopa kredytu hipotecznego ze stałym oprocentowaniem wzrosła aż do 6,86%.

Jednak według Toma Billa, szefa badań rynku nieruchomości mieszkaniowych w Wielkiej Brytanii w firmie Knight Frank, nadchodzące miesiące mogą być dobrym momentem na wejście na rynek. Dzieje się tak dlatego, że Bank Anglii prawdopodobnie skończył już z podwyżkami stóp procentowych. Drastycznych obniżek nie będzie, ale według analityka można spodziewać się stopniowych spadków.

Zobacz też: Burger Drwala i mniej zamożni konsumenci powodem problemów McDonald`s?

Jest w czym wybierać, a ceny mogą dalej spadać

Obecnie na brytyjskim rynku jest aż 40% więcej nieruchomości na sprzedaż, niż jeszcze rok temu. Ceny domów i mieszkań spadły do poziomu z końcówki pierwszej dekady XXI wieku. Jak zauważa Richard Donnell z Zoopla, ceny mogą nadal spadać. Jak ocenił: Ceny domów spadną o kolejne 2% w porównaniu z 2024 r., w miarę dostosowywania się cen do słabszej siły nabywczej, nawet jeśli oprocentowanie kredytów hipotecznych będzie dalej spadać. Jednak pomimo dużej dostępności i niskich cen, problemem pozostają drogie kredyty.

Donnell zauważył, że w tym roku liczba transakcji spadła o 23%. Obywateli nie stać na kredyty na własne lokale i wybierają wynajem. Według analityka, ta sytuacja można spowodować dalsze wzrosty czynszów w przypadku mieszkań na wynajem, o około 4-5%. Jak ocenił Donnell, wysoki poziom imigracji i wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych, które „wciągają potencjalnych nabywców” w czynsze.

Zobacz też:

ceny nieruchomościdomymieszkaniaNieruchomościrynek nieruchomściWielka Brytaniawynajem
Komentarze (0)
Dodaj komentarz