Hongkong na Woli jednak w porządku. JW Construction wygrywa batalię

Spór JW Construction z Warszawskim Urzędem Miasta dobiegł końca. Samorządowe Kolegium Odwoławcze przyznało rację deweloperowi.

JW Construction i mikrokawalerki

Sprawa dotyczyła osiedla na Warszawskiej Woli o nazwie Bliska Wola Tower. Jest to kompleks wieżowców, w którym znajdują się mieszkania, apartamenty na wynajem i lokale biurowe. Opis inwestycji brzmi atrakcyjnie-restauracje, park, siłownia, boiska. Pojawił się jednak pewien problem. W marcu donosił o tym portal Business Insider. Otóż JW Construction miał w swojej ofercie lokale o metrażu poniżej 25m2. Według przepisów takie lokale nie kwalifikują się do użytku mieszkaniowego. Mogą natomiast służyć do prowadzenia działalności gospodarczej lub na wynajem krótkoterminowy. Dodatkowo przy zakupie właściciel musi się liczyć z uregulowaniem 23% podatku VAT zamiast 8% (jak jest w przypadku zwykłych mieszkań). Trudność pojawiła się jednak, gdy biuro architektury warszawskiego magistratu odmówiło stwierdzenia samodzielności lokali. W związku z tym nowy właściciel nie mógł pozyskać aktu notarialnego.

Zobacz też: Koniec z handlem cesjami. Odtąd nie sprzedasz umowy deweloperskiej

Stołeczny Magistrat vs. JW Construction

Stołeczni urzędnicy swoją decyzję tłumaczyli tym, że lokal nie jest samodzielny, a jedynie stanowi pokój hotelowy w budynku. Przewodniczący rady nadzorczej JW Construction, Józef Wojciechowski wydał wówczas oświadczenie:

Stołeczny ratusz odmawia spółce JW Construction, wbrew decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, wydania decyzji stwierdzającej samodzielność 157 lokali w inwestycji Bliska Wola Tower w Warszawie (…)Obstrukcyjne działanie urzędników warszawskiego ratusza jest niczym innym jak działaniem na szkodę ludzi, którzy – zgodnie z prawem i obowiązującymi przepisami – nabyli lokale w nieruchomości wybudowanej na podstawie wydanego przez to samo biuro architektury warszawskiego ratusza (które teraz odmawia wydania niezbędnych decyzji)(…)Urzędnicy próbują ingerować w prawo własności, do czego nie są uprawnieni.(…) Nieprawdziwe są rozprzestrzeniane w opinii publicznej informacje, że lokale poniżej 25 m2 są lokalami mieszkalnymi. Jest wprost przeciwnie, JW Construction akcentuje, zarówno w umowach jak i ofercie, że lokale mają charakter niemieszkalny(…)I na koniec pytanie: czy samorząd jest od stosowania obowiązującego prawa, jego egzekwowania, czy od jego tworzenia pod widzimisię najróżniejszych urzędników?

Dodamy, że koszt takiego lokalu wynosił między 500 a 700 tysięcy złotych. Za taką kwotę obecnie bez problemu nabędziemy mieszkanie trzypokojowe w średnim standardzie w dużym mieście.

Konflikt rozwiązany. Racja po stronie dewelopera

Sprawa miała swój finał w Samorządowym Kolegium Odwoławczym. Została wydana decyzja, w której czytamy, że „stanowisko miasta jest nieprawidłowe i nie ma podstaw prawnych”. Dodatkowo magistrat nie wykazał, że samodzielność mikrolokali byłoby sprzeczne z pozwoleniem na użytkowanie i racja została przyznana deweloperowi. Całe szczęście, ponieważ w konflikcie wynikającym z niejasności przepisów i błędnej interpretacji lub, co gorsza, niekompetencji urzędników, ucierpieliby sami właściciele.

Może Cię zainteresować:

deweloperJWconstructionNieruchomościPolska
Komentarze (0)
Dodaj komentarz