Gospodarka powoli wygrzebuje się z kryzysu i żegna inflację. Odbicia niestety nie widać na rynku nieruchomości. Bezpieczny kredyt 2% miał ułatwić pozyskanie własnej nieruchomości, a póki co wywindował ceny na rynku. Materiały budowalne wiąż są drogie. Teraz branża dostaje kolejny cios. Od 2024 roku podatek od nieruchomości przywita nas rekordowymi maksymalnymi stawkami.
Podatek od nieruchomości w górę i to mocno
Nabycie własnego mieszkania lub budowa domu to ogromne wyzwanie. Coraz trudniej o kredyt, a materiały budowalne ciągle drogie. Niestety inwestorzy i przedsiębiorcy nie mogą mieć zbyt dużych nadziei na poprawę. Wiadomo już, że nowy rok przyniesie kolejne obciążenia. Główny Urząd Statystyczny opublikował właśnie dane dotyczące inflacji za pierwsze półrocze. Dzięki temu wiemy już, o ile samorządy będą mogły podnieść stawki podatku od nieruchomości, które będą obowiązywać od 2024 roku. Z komunikatu GUS wynika, że podatki lokalne, a takim jest między innym podatek od nieruchomości, wzrosną aż o 15%. Główną przyczyną tej sytuacji jest oczywiście wysoka inflacja. Praktyka pokazuje, że samorządy niestety zwykle decydują się na ustalenie maksymalnych stawek podatku. To oznacza, że właściciele nieruchomości mocno dostaną po kieszeniach.
Zobacz też: Filmowy domek Barbie do wynajęcia. Ile to kosztuje? Możecie być zaskoczeni
Przewidywane stawki podatku w 2024 roku
Dzięki danym podanym przez GUS można przewidzieć jakie maksymalne stawki podatku od nieruchomości będą mogły ustalić gminy. Obawiać mogą się nie tylko właściciele prywatnych domów, ale i przedsiębiorcy. W przypadku gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej stawka maksymalna to 1,34 zł z m2 powierzchni (aktualnie to 1,16 zł). Jeśli chodzi o budynki lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, będzie to 33,10 zł od 1m2 powierzchni użytkowej. (aktualnie jest 28,78 zł). W przypadku mieszkań, maksymalna stawka podatku może być ustalona na 1,15 zł za m2 od 2024 roku (aktualnie wynosi 1 zł). Cytowana przez TVN24 Biznes firma Crudo radzi przygotować się na najwyższy wariant. Gminy z reguły decydują się ma najwyższą stawkę lub niewiele niższą od maksymalnej. Dotyczy to szczególnie największych miast.
Może Cię zainteresować: