W dzisiejszych czasach coraz bardziej koncentrujemy się na tematach dotyczących zanieczyszczenia klimatu, a także odnawialnych źródeł energii, które zdobywają coraz to większe zainteresowanie. Źródła ciepła, które zasilane są przez węgiel, przechodzą powolną deklasację. Samochody elektryczne coraz częściej pojawiają się na ulicach wielu państw. Na dachach domów możemy zauważyć zainstalowane panele fotowoltaiczne. Jak myślisz, jaką pozycję zajmuje w tym momencie energia atomowa? Czy jest ona w trakcie kryzysu, o którym niewiele się mówi? A może to czas jej rozkwitu, który nie jest nagłośniony. Czy warto inwestować w uran? W tym artykule znajdziesz odpowiedź na to pytanie.
Czy inwestowanie w uran to dobry pomysł?
Warto zacząć od tego, jakim pierwiastkiem jest uran. Należy on do grupy aktynowców. Posiada największą liczbę atomową wśród wszystkich pierwiastków naturalnie występujących na Ziemi. Składa się ze słabo promieniotwórczych izotopów, które ulegają rozpadowi radioaktywnemu. Jest srebrzystobiałym metalem posiadającym gęstość większą niż ołów. Wyróżnia się największą twardością wśród metali. Do ważnych właściwości zalicza się plastyczność i kowalność. Nie wykazuje on większych zdolności paramagnetycznych, ani przewodnictwa elektrycznego. Uran jest wszędzie – w wodzie w ziemi, co za tym idzie – w roślinach, w bardzo niewielkich ilościach także w nas.
W rudach uranowych wydobywany jest metodą otworową, głębinową i odkrywkową. W celu wykorzystania go jako paliwo przechodzi on niezbędne obróbki. Ciekawą, bezpieczną, czystą i tanią metodą pozyskiwania energii jest kontrolowane rozszczepienie atomów izotopów – uranu – 235 i uranu – 238. Państwa będące w czołówce w pozyskiwaniu energii z uranu to Kazachstan, Kanada, Niger, Australia, Namibia. Trochę mniejsze, jednak także spore wydobycie uranu odbywa się także w Kongu i USA.
Okazuje się, że pomimo wielu zalet, nie cieszy się on pozytywną opinią w biznesie ze względu na dwa wydarzenia. Od razu kojarzony jest z wybuchem w Czarnobylu, jak i trzęsieniem ziemi w Fukushimie, w Japonii, które spowodowało wybuch. Następstwem tych sytuacji jest fakt, że świat obiegła informacja o tym, że uran to niebezpieczne źródło energii, przez co jego notowania w gospodarce energetycznej znacznie się obniżyły. Pewnie zastanawiasz się, czy te sytuacje mają dalej wpływ na zajmowanie pozycji uranu na rynku, a tym samym, czy warto w niego inwestować.
Kiedy nastąpił wybuch w Fukushimie, wydobycie uranu okazało się nieopłacalne, ponieważ jego cena spadła do minimalnych stawek. Taki spadek na giełdzie oznacza, że uran nie ma już predyspozycji do dalszych regresji. Przez czas totalnego spadku wartości, nie zapomniano jednak, że pozyskiwanie energii z uranu jest jedną z najtańszych, bezpiecznych i wydajnych form. W okresie osłabienia się pozycji uranu na rynku, swoją świetność przechodziła energia odnawialna. Jeśli chodzi o inwestowanie w uran to warto wziąć pod uwagę fakt, że energia odnawialna nigdy w pełni nie zastąpi energii atomowej, ponieważ jest ona uzależniona od warunków atmosferycznych. O tym, że energia atomowa nie jest na zawsze wyparta, świadczy także zamiar budowy trzech elektrowni jądrowych w Polsce. Obecnie odnotowuje się coraz większy popyt na energię jądrową i według wielu prognoz analityków, przewiduje się to, że popyt na uran może wzrosnąć nawet dwukrotnie w ciągu kilku lat, z kolei w przypadku podaży nie jest to możliwe.
Sposób na inwestowanie w uran to bezpośredni zakup akcji, zakupienie jednostek odpowiedniego ETF lub inwestycja przez instrumenty pochodne, jak kontrakty na różnice cenowe.