W czwartek Europejski Bank Centralny ogłosił decyzję o podniesieniu stóp procentowych. Była to już dziesiąta z rzędu podwyżka, a EBC ostrzega, że nie koniecznie ostatnia. Analitycy również podejrzewają, że stopy procentowe mogą jeszcze skoczyć, co oznaczałoby, że kryzys wcale nie jest jeszcze w odwrocie, jak sądzą niektórzy.
Stopy procentowe na rekordowym poziomie
Christine Lagarde prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC), na konferencji prasowej poświęconej decyzji dotyczącej stóp procentowych we Frankfurcie w Niemczech nie miała najlepszych informacji. EBC ponownie podniósł stopy procentowe. To już dziesiąty raz z rzędu EBC podejmuje działania, któe mają na celu stłumienie inflacji coraz słabszej gospodarki strefy euro. Rada Prezesów postanowiła podnieść trzy podstawowe stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu i depozytu w banku centralnym wzrosną do odpowiednio do 4,50%, 4,75% oraz 4,00%. Nowe stopy procentowe będą obowiązywać od 20 września 2023. Ekonomiście prognozują, że banki centralne niektórych największych gospodarek świata osiągnęły już najwyższy poziom. Takie przypuszczenia pojawią się w przypadku EBC. Analitycy podejrzewają, że to już koniec podwyżek. Teraz kluczowym pytaniem będzie to, jak długo stopy procentowy utrzymają się na taki wysokim poziomie i kiedy można oczekiwać ewentualnych obniżek.
Kto może planować podwyżki stóp procentowych?
W tym tygodniu poznanym decyzji kilku dużych banków centralnych w sprawie poziomu stóp procentowych. W ciągu kilku najbliższych dni poznamy postanowienia Wielkiej Brytanii, Japonii, Chin, Szwecji, Norwegii, Szwajcarii, Turcji oraz Brazylii. Największą uwagę rynków skupia jednak środowa konferencja Rezerwy Federalnej, która poinformuje o przyszłości stóp procentowych w USA. Oczekuje się, że zarówno Rezerwa Federalna, jak i Bank Anglii przeprowadzą co najwyżej jeszcze jedną podwyżkę, ale na tym zakończą. Czy te przypuszczenia okażą się trafne, dowiem się już niebawem. Ewentualne podwyżki będą głównie wynikiem, krótkoterminowych prognoz inflacji, które są dość ponure i mogą jeszcze mocno uderzyć w gospodarkę. Takie scenariusze były jednym z powodów decyzji EBC. Projekcje makroekonomiczne ekspertów EBC dla strefy euro wskazują obecnie, że inflacja wyniesie w tym roku średnio 5,6%. Wcześniej prognozy mówiły 5,4%.
Może Cię zainteresować: