(LIVE) Przemawia szef Fed, Powell. 'Za wcześnie na obniżki’. A może czeka nas wielka hossa?

Prezes Powell przemawia w Stanford Business School:

  • Bazowa PCE spadła z 5,2% do 2,5% w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Rynek pracy jest najmocniejszy od czerwca 2023 roku i jest bardzo mocny – dużo silniejszy od prognoz
  • Generalnie wciąż przeważnie mocne dane z gospodarki USA nie zmieniają ogólnego podejścia Fed
  • Rezerwa Federalna nadal prognozuje spadek presji cenowej i mimo silnego wzrostu inflacja będzie spadała do 2% celu
  • Jednocześnie Fed nie widzi powodów, by luzować politykę obecnie; nim gospodarka się ochłodzi
  • Fed chce mieć całkowitą pewność, że inflacja jest na drodze do celu 2%
  • W pewnym momencie, w tym roku Fed będzie obniżał stopy, ale decyzje podejmowane będą z posiedzenia na posiedzenie
  • Ryzyka znajdują się po obu stronach – jastrzębiej i gołębiej i Fed nie chce ryzykować zacieśniania w długim terminie, jako kosztu błędu przedwczesnych obniżek stóp
  • Fed gwarantuje, że jest w pełni niezazależną instytucją, służącą Amerykanom i Stanom Zjednoczonym
  • Jak dotąd bank centralny wypełnia swoją misję, polegającą na styumulacji rynku pracy i utrzymywaniu stabilnych cen
  • Powell wskazuje, że nigdy nie ma gwarancji, że bank nie popełni istotnego błędu, ale robi wszystko by go uniknąć, bazując na najbardziej aktualnych danych i wskaźnikach z szerokiego rynku
  • Amerykanie mierzą się z wieloma zagrożeniami m.in. od strony polityki handlowej, wydatków fiskalnych i wpływów podatkowych, podobnie jak z polityką klimatyczną
  • Jednocześnie Fed jest gotowy wspierać gospodarkę i długoterminowy wzrost Stanów Zjednoczonych

Wywiad z Powellem

Inflacja wzięła się przede wszystkim z szoków podażowych; m.in. na rynku ropy, rynku samochodowym i rynku półprzewodników. Podobnie niedobory na rynku pracy spowodowały, że inflacja wzrosła; wspierana luźną polityką monetarną i fiskalną. Obecnie trendy pandemiczne odwróciły się znacząco i te czynniki nie są już na stole. Szereg czynników wspiera dalszą dezinflacją. Rok 2023 był rokiem, w którym strona podażowa znacznie bardziej uległa poprawie, dokładając się do dezinflacji. Oczekiwania inflacyjne także pokazują, że społeczeństwo szacuje spadku do 2% w długim terminie.

To bardzo pozytywny znak, że ludzie w to wierzą, ponieważ de facto od tego zależy inflacja. Powell zapytany o to, czy obawia się, że inflacja ustabilizuje się na poziomach w okolicach 3%, przekazał, że oczekiwania inflacyjne temu generalnie przeczą. Fed nie zamierza zmieniać celu inflacyjnego. Rezerwa Federalna obserwuje ankiety gospodarstw domowych, instytucji i firm. Wszystko to sugeruje, że presja cenowa może wrócić do 2% i wcale nie musi utrzymać się na wyższych poziomach. Częściowo Amerykanie zawdzięczają to determinacji Rezerwy Federalnej. Gdyby oczekiwania były wyższe, Fed miałby realne powody do obaw.

AI zmieni Amerykę?

Gdybyś miał szklaną kulę, jakie pytanie zadałbys samemu sobie – zapytał Powella konferansjer. Powell wskazał, że jeśli koncentrujesz się za bardzo na stabilności cenowej LUB stymulacji rynku pracy (celach Fedu): popełniasz błędy. W miarę jak inflacja spada, rynek pracy ulega powolnemu ochłodzeniu. Powell widzi, że po pandemii pogłębiła się luka między podwyżkami dla najuboższych, a najbogatszych. Prezes sprytnie uniknął bezpośredniej odpowiedzi, wskazując, że w jego ocenie stabilizacja tych nierównowag powinna pomóc gospodarce. Długoterminowy wzrost produktywności stanowi pewne zagrożenie dla inflacji. Fed dostrzega wyższą produktywność w gospodarce USA, ale nie jest pewne czy rzeczywiście AI zagwarantuje ten term w długim terminie. Fed musi to obserwować ale nie zamierza budować przekonań, operając się na spekulacjach. Jednocześnie AI powinno wpłynąć na efektywność, ale wciąż zbyt wcześnie by to prognozować z całą pewnością. Sztuczna inteligencja stanowi też zagrożenie dla wskaźników zatrudnienia.

Może Cię zainteresuje:

FedkrachKryzysKrzywa rentownościobligacjepowellrecesjaUSA
Komentarze (0)
Dodaj komentarz