Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżce stóp procentowych z poziomu 6% do 5,75% wczoraj. Dziś prezes NBP, prof. Glapiński tradycyjnie skomentuje decyzję Rady. Przedstawi też szerszy komentarz na temat bieżącej sytuacji w krajowej gospodarce.
Oto relacja na żywo:
- Prof. Glapiński zaczyna konferencję zaznaczając, że chce odciąć się od komunikacji politycznej
- Wskazał, że podawana przez NBP inflacja jest prawidłową jej miarą, przedstawianą także przez Eurostat
- Inflacja spada 'na łeb na szyję’ – zgodnie z prognozą. W ostatnich miesiącach spadła o ponad połowę
- Przez ostatnie pół roku ceny utrzymują się właściwie na tym samym poziomie
- Inflacja CPI porównuje wskaźniki inflacji w ujęciu rocznym – to główne dane. Spadła z 18,4% do 8,2% od lutego do września
- Dla konsumentów najważniejszy jest fakt, że inflacja r/r od pół roku jest praktycznie płaska w ujęciu miesiąc do miesiąca – ceny są stałe
- Od 5 miesięcy ceny nawet delikatnie spadły – co cieszy
NBP kontynuuje zacieśniania ale – nie chce przesadzić
- Media próbują wyciszyć sukces NBP w walce z inflacją – konsumenci powinni się w Polsce cieszyć. Radosny moment nadszedł
- Trend inflacyjny kończy się – aktualnie mamy inflację 'umiarkowaną’ a docelowo stanie się ona inflacją 'pełzającą’ – niemal niezauważalną
- Cel NBP jest niezmienny czyli 2,5% ale NBP będzie dążył do niej w granicach rozsądku.
- Nawet jeśli inflacja wyniesie 5% NBP nadal utrzyma kurs na zdławienie inflacji – z delikatną tolerancją (1,5% do 3,%)
- Kraj, który rozwija się szybciej ma naturalnie podwyższoną inflację
- W krajach zachodnich, gdzie poziom dobrobytu już został osiągnięty i tam cel wynosi 2% – wynika to z ograniczonego rozwoju ekonomicznego
- Cel inflacyjny 2% nie wynika z żadnego 'wypicia z kielichu św. Graala’ – po prostu kiedyś arbitralnie ustalono ten poziom za docelowy
- Według prof. Glapińskiego 'belwederscy profesorowie’ straszyli scenariuszem greckim i tureckim – prezes skwitował te tezy mianem 'idiotyzmów’
- Analitycy z zagranicznych banków nie są obiektywni w ocenie polityki RPP – nie dostrzegają, że podwyższona inflacja w Polsce skończyła się
- Koniunktura światowa leży, recesja ma miejsce w Niemczech – to są istotne tematy dyskusji
- Teza o sztucznie obniżonej inflacji jest fałszywa – rzekomo sztucznie Orlen obniżył ceny paliw (prof. Glapiński zdecydował się nie wypowiadać na temat bieżącej sytuacji na rynku paliw)
- Wpływ spadku cen paliw na spadek inflacji do 8,2% z 10,1% wynosi 0% – wbrew propagandzie medialnej
- Fed rozpoczął podwyżki stóp o wiele później niż NBP dlatego tam stopy jeszcze rosną – a w Polsce już nie muszą
Co dalej?
- Globalne czynniki doprowadziły do inflacji – teraz one odchodzą ale NBP utrzymuje politykę reagowania na dane. Glapiński odmówił komunikacji czy teraz bank będzie już tylko ciął czy może jeszcze podniesie stopy
- Wszystkie produkty z koszyka inflacyjnego notują dezinflacyjny trend. Spadek cen we wrześniu w ogóle nie wyniknął z cen paliw. Wszystkie prognozy wskazują na dalszy spadek inflacji – niektórzy nawet oczekują spadku poniżej 4% w I kw. 2024
- GUS nie bierze pod uwagę promocji w dyskontach i sklepach choć upusty tam są bardzo wysokie zatem de facto ceny konsumpcyjne są jeszcze niższe
- NBP szacuje delikatny wzrost PKB w tym roku. Oczekiwania inflacyjne w Polsce spadają i może pojawić się lekka recesja – niemniej jednak nie jest to scenariusz bazowy.
- PKB Niemiec w tym roku spadnie. Realne PKB wzrosło o 1/3 od 2016 do 2022 roku
- EBC zaczął cykl 9 miesięcy po NBP, a Fed 5 miesięcy po nim. Obecnie stopy w Polsce są wg. prof. Glapińskiego wciąż bardzo wysokie
- Relacja kredytu do PKB Polski jest najniższa od kilkunastu lat. W ujęciu rocznym obniża się wartość gotówki w obiegu
- W sierpniu gotówki w obiegu było mniej o 5 mld PLN niż w sierpniu 2022 roku
- Płace realne spadły ale nadal są na zadowalających poziomach i docelowo znów zaczną rosnąć
- Średnio płace realne wzrosły o 3% względem poziomów sprzed pandemią
- Bezrobocie w Polsce jest niskie choć rynek pracy odnotowuje spowolnienie
- Prognoza NBP zakłada jednak szybszą ekspansje gospodarczą i powrót do bazowego, pozytywnego trendu
- Polski budżet nie odnotował pozytywnego wpływu do budżetu z tytułu wyższej inflacji ponieważ wyższa inflacja wiązała się z uruchomieniem szeregu barier i programów mających ją obniżyć
Może Cię zainteresuje: