Wczoraj stopy procentowe zostały utrzymane na poziomie 5,75%. Dziś prof. Glapiński prowadzi konferencję:
- Inflacja spadła i jest to wielki sukces, ale sytuacja obarczona jest wysoką niepewnością w dalszej części roku
- Ryzykiem są efekty fiskalne: energia i stawki VAT zaczną się normalizować, to pewne (podnosząc prawdopodobnie inflację)
- Gdyby założyć, że niższy VAT zostanie utrzymany, podobnie jak wszystkie tarcze: inflacja i tak trochę wzrośnie (z powodu efektu bazy) – ale utrzymałaby się w takim scenariuszu poniżej 4%, a nawet poniżej 3%
- Gdyby zdjęto tarcze antyinflacyjne, inflacja może wrócić nawet do poziomu 8%
- Niemal na pewno jakieś tarcze rząd zniesie. Prawdopodobnie VAT wróci do 5% blisko połowy roku. NBP nie jest jednak w stanie powiedzieć, jaka jest najbardziej prawdopodobna ścieżka inflacji, zatem nie pokazuje jej
- W marcu będzie więcej wiadomo, dzięki projekcjom, które zostaną wówczas opublikowane
- Wciąż niejasna jest sytuacja od strony koniunktury (w Polsce nie jest najgorsza, niski wzrost gospodarczy, ale dodatni, w przeciwieństwie do Niemiec)
- Gdyby wzrost gospodarczy przyspieszył, inflacja mogłaby być trochę wyższa, ale nie jest to prawdopodobne
- Inflacja będzie w drugiej połowie roku rosnąć; z powodu kosztów cen regulowanych
- Bezrobocie jest niskie, najniższe w Unii Europejskiej (niższe ma tylko Malta)
- Badania pokazują, że Polacy nie boją się już inflacji co jest pozytywne od strony oczekiwań)
- Podwyżki zarobków nie przełożyły się na wyższe wydatki
- Ceny surowców spadły i są niskie; jak przed pandemią Covid
Nie będzie obniżek stóp?
- Coraz bardziej uwagę NBP zwraca na wskaźnik inflacji bazowej (z wyłączeniem cen energii). Ta inflacja spada wolniej, niż inflacja CPI. To prawdopodobnie trwać będzie nadal. Marcowa projekcja pokaże, co może wydarzyć się w kolejnych kwartałach.
- Glapiński podobnie jak Fed i EBC pozostaje jastrzębi (w naszej ocenie nawet znacznie bardziej). Polski bank nie może obecnie obcinać stóp, z uwagi na niepewność
- Aktualnie realna stopa procentowa jest bardzo wysoka. Obecnie stopy działają już dość mrożąco na popyt i kredyt. RPP to wie, ale nie zamierza rezygnować z obecnej polityki
- Dalsze ruchy NBP będą zależne od tego, co zrobi polski rząd. Spekulacje wokół finalnej decyzji Rady, w 2024 są różne, głosy w RPP są raczej podzielone
- Profesor Glapiński nie widzi specjalnych szans na obniżki stóp procentowych w 2024 roku. Wskazał, że większość Rady prawdopodobnie utrzyma to stanowisko, w scenariuszu, w którym sytuacja gospodarcza będzie rozwijała się zgodnie z bieżącą prognozą.
Komentarz BitHub.pl
Przede wszystkim polski złoty znalazł sporo (słusznie) miejsca do umocnienia. W trakcie gdy inne banki globalne będą prawdopodobnie stopy ciąć (Fed, EBC), stopy w Polsce będą rekordowe (5,75%) przynajmniej do połowy roku. Obecnie szanse na jakiekolwiek obniżki oddaliły się, a dodatkowo informacje prof. Glapińskiego dot. stanowiska w Radzie są dość jastrzębie. Wiele zależeć będzie od decyzji rządu w kolejnych miesiącach oraz prognoz inflacyjnych w marcu. Utrzymanie sporej ilości tarcz w tym przede wszystkim inflacyjnej i energetycznej prawdopodobnie sprawi, że stopy będą mogły zostać (prawdopodobnie nieznacznie, max 75 pb w tym roku) obniżone. Z drugiej strony im więcej rząd zdecyduje się 'pomocy’ znieść, tym więcej argumentów (w skrajnym przypadku nawet za 1 podwyżką stóp) zyska NBP.
Może Cię zainteresuje: