Kryzys się kończy? Tak myślą w JPMorgan

Czołowi bankierzy JPMorgan oceniają, że kryzys powoli się kończy. W wywiadzie udzielonym portalowi Bloomberg przekonują, że na horyzoncie widać już oznaki wyjścia na prostą.

Sytuacja taka ma mieć miejsce przynajmniej w Europie. Właśnie w tym tonie wypowiadają się Dorothee Blessing i Conor Hillery z JPMorgan Chase & Co. W firmie są odpowiedzialni za sektor bankowości inwestycyjnej w Europie, na Środkowym Wschodzie i w Afryce. W swych analizach wskazują między innymi, że wzrasta liczba rozmów na temat nowych umów dotyczących przejęć i fuzji.

Firmy z wielu sektorów nie unikają dużych transakcji i wykorzystują ten czas by dopiąć umów, którym przyglądały się od dłuższego czasu. W wielu przypadkach chodzi o inwestowanie w przyszłość, a nie działania defensywne.

Dorothee Blessing, JPMorgan

W tym samym wywiadzie dla Bloomberga również Conor Hillery dostrzega pozytywy. Wskazuje na dodatkowe oznaki ożywienia i wychodzenia z kryzysu jakie obserwuje w swej pracy:

Widzimy wzrost aktywności w obszarze IPO z bardzo atrakcyjnymi wycenami dla udających się na giełdę. Spodziewamy się rosnącej liczby firm wchodzących na rynki finansowe w najbliższych tygodniach.

Conor Hillery, JPMorgan

JPMorgan kończy kryzys?

Chyba jeszcze za wcześnie by iść w tak śmiałe konkluzje. Niemniej tych kilka zdań wywiadu udzielonych Bloombergowi jest swoistym balonem próbnym i oswajaniem rynków z powrotem do normalności. Zamieszania pandemicznego nie można ciągnąć w nieskończoność i kiedyś w końcu trzeba wrócić do robienia interesów. Jak zwykle, rozchwiane rynki sprzyjają wyławianiu okazji, które w normalnych warunkach by się nie pojawiały.

Kapitał rządzi

Wydaje się, że w dobie obostrzeń kowidowych i niepewności na rynkach firmy z konserwatywnym podejściem do swoich finansów i zapasem gotówki mogą zająć doskonałe pozycje startowe pod właściwe odbicie w gospodarce. Wiele wskazuje na to, że mocniej odczujemy je dopiero w przyszłym roku. Wtedy powinno dojść do dalszej stabilizacji i ubicia fundamentów, z których możliwy będzie start rynków do nowych szczytów. Dla giełd jedyny kierunek to teraz mocno w górę, gdyż na normalizację nie ma co liczyć. Ta wymagałaby kompletnego remontu światowych finansów. Gdy za oceanem opadnie listopadowy kurz bitewny, powinniśmy mieć już jakiś ogląd sytuacji i wiedzieć w jakim kierunku pójdzie świat. Może przedstawiciele JPMorgan słusznie zauważają początki końca kryzysu już teraz?

Krzysztof Kuska

Od Redakcji

Bithub Flesz już na naszym kanale YouTube. Zapraszamy codziennie o 19:00 na skrót najważniejszych wydarzeń dnia z branży kryptowalut i finansów, komentarze i rozważania na temat tego, co może przynieść kolejny dzień! Program prowadzi Bitcoin Feniks.

Zobacz ostatni odcinek:

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

JPMorganKryzys
Komentarze (0)
Dodaj komentarz