Kod brazylijskiej CBDC – jednym wielkim backdoorem dla banku centralnego. Kto by pomyślał…

Kod źródłowy wirtualnego reala nie ma wiele wspólnego z realnym wirtualem – przynajmniej tym wirtualem, który realnie funkcjonuje jako miejsce obrotu krypto-zasobami. Taki jest wynik analizy tegoż kodu w wykonaniu grona programistów i deweloperów zainteresowanych tematem.

Wirtualny real – z góry przeprosiwszy mimowolny oksymoron brzmieniowy – to projekt cyfrowej waluty państwowej (CBDC), realizowany przez Bank Centralny Brazylii. Oficjalnie, intencją mu przyświecającą ma być jakoby troska o postęp techniczny, redukcja kosztów kredytu oraz obrotu, a także usprawnienie tegoż. Tyle teorii.

Zobacz też: Iran: chcemy irackich dinarów!

Praktyka, jak to bywa w przypadku podniosłych deklaracji oficjalnych, od pięknej teorii zdaje się nieco różnić. Idea CBDC budzi, jak wiadomo, niegasnące głosy sprzeciwu na całym świecie. Głośno podnoszone zarzuty konkludują, że kontrolowana przez państwo waluta cyfrowa stanowiłaby narzędzie totalitarnej kontroli obywateli, zaś prawa do prywatności i własności prywatnej stałyby się pustymi, pełnymi drwiny pojęciami.

A działoby się tak, ponieważ nie sposób uważać owych praw za faktycznie obowiązujące swobody, kiedy w każdej chwili przedstawiciele państwa mogą, na podstawie dowolnego kaprysu, zrobić, cokolwiek zapragną z czyimiś pieniędzmi bądź informacjami. I to za pomocą zaledwie kilku kliknięć w systemie obsługującym CBDC.

.

No żodyn by się nie spodziewał, żodyn…

No i owe głosy sprzeciwu wykrakały. Nie żeby było to w jakikolwiek sposób niespodziewane, jednak przypadek Brazylii potwierdza, że liczenie na pozytywne rozczarowanie w tym temacie jest średnio uzasadnione. Jak bowiem pokazują wyniki studium, które opublikował Pedro Magalhães, programista i ekspert w tej dziedzinie, kod wirtualnego reala najeżony jest „miłymi” niespodziankami.

Jak bardzo miłymi? Ano kod ten zawiera funkcje, które umożliwiają Bankowi Centralnemu Brazylii dowolne manipulowanie cyfrowym realem: urzędnicy będą mogli wedle uznania tworzyć i likwidować tokeny – naturalnie również te zgromadzone na „prywatnych” kontach – albo też bez niczyjej autoryzacji transferować je z jednych kont na inne.

Zobacz też: Zakaz nieformalnej cenzury w USA. Rząd federalny niezadowolony, będzie się odwoływał

To, rzecz jasna, nie wszystko – system pozwoli Bankowi zamrażać, odmrażać i likwidować prywatne i instytucjonalne konta, wykonywać dowolne operacje w ich imieniu (np. zaciągając w czyimś imieniu zobowiązanie…?), zaś wszystkie dane dot. transakcji i stron będą gromadzone i bezterminowo przechowywane w centralnym rejestrze.

.

Bez komentarza

W ubiegłych miesiącach rzecznik Banku Centralnego Brazylii, Fabio Araujo, przekonywał, że kod cyfrowej waluty będzie tak zaprojektowany, aby wspierać „inkluzywność” i „demokratyzację rynku finansowego”. Jego zdaniem szerokie zastosowanie cyfrowego reala możliwe będzie już w 2024 roku. Niestety ani on, ani żaden z przedstawicieli rządu w Brasilii nie był osiągalny w kwestii komentarza dot. wyników analizy wirtualnego reala. A szkoda.

.

Może Cię zainteresować:

Bank CentralnyBrazyliaCBDCinwigilacjakontrola
Komentarze (0)
Dodaj komentarz